Ile zarabiają nauczyciele w powiecie?

Image

34,4% czyli ok 40,8 mln zł z budżetu powiatu jest przeznaczane na wydatki związane z oświatą. Radni powiatowi pochylili się ostatnio nad sprawozdaniem z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli...

Jak się ma wynagrodzenie do liczby godzin pracy?

Choć często ze strony nauczycieli słychać słowa narzekania na ciężką i męczącą pracę z dziećmi, to grupa ta jak wiadomo cieszy się licznymi przywilejami, zagwarantowanymi chociażby w Karcie Nauczycieli. Takiej karty nie mają osoby pracujące na kilka zmian, w trudnych warunkach, nie mają jej zwykli, szarzy ludzie, którzy wykorzystywani przez pracodawców nie mogą nawet marzyć o urlopie, składkach emerytalnych czy rentowych, nie mają jej też ci, którzy podobnie jak nauczyciele pracują w swoich zakładach pracy, a później siedzą po nocach nad stosami papierów we własnych domach.

Przywileje nauczycielskie denerwują i złoszczą Polaków. Kontrowersje wywołuje liczba godzin ich pracy, bo jak wiadomo żaden pedagog do roboty nie idzie na 8 godzin. W niektórych gminach naszego kraju były już wprowadzane pewne praktyki polegające na zmuszeniu nauczycieli do spędzenia 40 godzin w murach szkoły. Kiedy jednak sprawa trafiała do sądu lub nauczyciele skarżyli się wojewodom, tego typu praktyki szybko się kończyły. Przywileje prawdziwie szlacheckie odbijają się więc czkawką niejednemu Kowalskiemu.

Zgodnie z art. 42.1 ustawy z dnia 26.01.1982 r. (Karta Nauczyciela) Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekroczyć 40 godzin na tydzień. Jednocześnie art. 42.3 ustawy przyporządkowuje tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prowadzonych z uczniami albo na ich rzecz (pensum) do określonego typu szkoły lub placówki. Pensum zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych dla większości nauczycieli zatrudnionych w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych wynosi 18 godzin zajęć tygodniowo. Wyjątek stanowią m. in. wychowawcy świetlic szkolnych oraz nauczyciele bibliotekarze bibliotek szkolnych, dla których pensum wynosi odpowiednio 26 i 30 godzin tygodniowo.

Ile zarabiają nauczyciele?

Wysokość wynagrodzenia nauczycieli reguluje również Karta Nauczyciela. Nie może być ono niższe niż w rozporządzeniach MEN, ogłaszanych każdego roku na podstawie KN oraz ustawy budżetowej. Samorządy na wydatki związane z oświatą otrzymują od rządu subwencje.

Czy wysokość pensji jaką otrzymują nauczyciele może wprawić o zawrót głowy? Jak czytamy w sprawozdaniu o wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego (powiat stalowowolski) wygląda to następująco: nauczyciel stażysta otrzymuje 2.717,59 zł, nauczyciel kontraktowy- 3.016,52 zł, nauczyciel mianowany- 3.913,33 zł, nauczyciel dyplomowany- 5.000,37 zł.

Wydatki związane z wynagrodzeniami dla nauczycieli w 2014 roku wyglądały następująco: nauczyciele stażyści kosztowali powiat ok. 441 tys. zł, nauczyciele kontraktowi- ok. 2,26 mln zł, nauczyciele mianowani- ok. 5,08 mln zł, nauczyciele dyplomowani- 17,18 mln zł.

Wydatki oświatowe to 34,4% budżetu

Kiedy zajrzymy do uchwały budżetowej powiatu stalowowolskiego, przyjętej w grudniu 2014 roku, możemy zauważyć, że ok 32,58 mln zł to środki zarezerwowane na wynagrodzenie dla pracowników zatrudnionych w placówkach edukacyjnych (etaty to 569,51, w tym pedagogiczne- 453,86). Wydatki związane z realizacją zadań statutowych wynoszą 5,26 mln zł, dotacje na zadania bieżące- 1,81 mln zł, świadczenia na rzecz osób fizycznych- 87 tys. zł, wydatki na programy finansowane z udziałem środków z budżetu UE- niemal 1,1 mln zł.

MP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Czesio

Coś mi się nie zgadza jeżeli 32580tys podzielić przez 569,51 to uzyyskamy 4767 miesięcznie brutto na osobę czyli 3300 netto to chyba wszyscy nauczyciele w powiecie sa dyplomowanym bo przecież kontraktowi i mianowani nie zarabiają tyle ;)
Proszę jeszcze napisać dla porównania jaka część budżetu stanowią pensje urzędników starostwa łacznie z radą powiatu i starostą z wice

~Lagrange

Do ja50ja płaci się za dobrą pracę, nie za przychodzenie do pracy. To nie ma nic wspólnego z zawiścią. ja50ja odwrócę twoje pytanie i zapytam dlaczego akurat za złą pracę należy płacić i jeszcze dawać podwyżkę? To jest niepedagogiczne i nielogiczne.
I takie wzorce i taką wiedzę właśnie między innymi uczniowie wynoszą ze szkół. Ryba psuje się od głowy.

Jak ten uczeń ma być dobry jak nauczyciel głupi.

Nauczyciele lenie, przecież oni nie pracują tylko chodzą do pracy. Jakby pracowali to by były wyniki, a ich "produkt" czyli uczeń jest beznadziejny. Uczeń nic nie umie. Tak ciężko pracują nauczyciele.

Wcześniej pielęgniarki, teraz nauczyciele, następne lenie chcą podwyżek za nic. To znaczy można uczyć byle jak, można wychowywać młodzież byle jak, uczniowie nic nie umieją a przechodzą do następnej klasy a nauczyciele mówią że nic nie mogą zrobić. Ale podwyżka musi być. Tylko za co?

do @ja50ja: nie przyrównuj człowieka do mąki, bo to jest nieporównywalne. Złej mąki nie da się już zmienić, ulepszyć, natomiast człowieka, ucznia tak. Tylko są potrzebni mądrzy, dobrzy i wymagający nauczyciele, pedagodzy. Dla jasności. Przychodzący do szkoły nie mają żadnej wiedzy, ale po to jest właśnie szkoła aby tą wiedzę przekazać. Pytanie tylko czy szkoła jest dobra?
Inaczej skoro człowieka nie można zmienić na lepsze jak złej mąki to @ja50ja proponuje, właśnie nie wiadomo co proponuje, bo pewnie jest nauczycielem. umiech

~Czesio

18 godzin jest złudne bo sa jeszcze:
- kółka
- lekcje dodatkowe wyrównawcze
- dyskoteki
- wyjścia do kina (gdy akurat normalnie nauczyciel nie ma lekcji
- opieka w święta zafundowana przez p. minister
- zielone szkoły 24h/dobę (jak ktoś napisze że przecież to również wypoczynek to niech sam jedzie)
- acha wywiadówki i zebrania (wiecziorami? dlaczego przecież urzędnik w mieście czy w starostwie nie zostaje po pracy żeby przyjąć interesanta?)
i to wszystko w ramach tzw pensum

redaktor pisze przeciez nauczyciel moze w szkole poprawić klasówki i przygotować się do lekcji redaktor nie widział chyba komputerów w szkole w pracowni dzieci widzą czasem po raz pierwszy w życiu monitor CRT (z d..ą) to chyba lepiej i efektywniej popracować w domu
tak może jestem za 40 godzinnym tygodniem pracy dla nauczyciela zawierającego:
- godziny dydaktyczne - lekcje
- godziny naukowe - przygotowanie lekcji + klasówki
- konsultacje - "douczanie" kółka
wszystko oparte o normy pracy
a dyskoteki i wywiadówki, zebrania, wycieczki po 15 jako godziny nadliczbowe + delegacje zgodnie z prawem pracy
- oczywiście normalny urlop a w wakacje? może lekcje dodatkowe, lub kursy wakacyjne?
bo dlaczego nauczyciel matematyki historii czy polskiego ma robić za opiekuna kolonii skoro ma angaż dydaktyki/nauki z danego przedmiotu, czy urzędnik d/s zieleni w miesiące zimowe również jest zobowiązany do innych zajęć ?
myslę że wszyscy nauczyciele byliby zadowoleni

~Czesio

zaczne od hasła
"nie chciało sie nosić teczki trzeba dźwigać dziś woreczki" ;)
jak ktoś chce może zostać nauczycielem
"było sie uczyć" choć zarobki nie oszałamiają

ale

1. nauczyciel powinien zarabiać godnie bo uczu nasze dzieci a to ich przyszłość (lekarz zarabia godnie ale p..li wszystkich)
2. czy potencjalny pracownik fizyczny (bez obrazy) powinien zarabiać więcej niż nauczyciel? czemu bo sie nie uczył ?
3. górnik zarabia więcej bo jak sie wk..i to chwyta za trzonek toporka i robi rozp...l, nauczciele nie chwytają za toporki nie pala opon i nie zamykaja szkół jak lekarze przychodnie dlatego są waleni od tyłu przez władzę
4. wakacje i 18 godzin należą się jak psu zupa bo takie jest prawo i uważam że jak jakiś samorząd w tym kombinuje powinien zostać rozwiązany w trybie natychmiastowym bo działa bezprawnie
może niech wójt czy prezydent sięgnie do swoich "kominowych" zarobków bo co to za problem rządzić nie swoją kasą ;). swoją drogą ciekawe czy wójt/prezydent zmniejszają pensje lekarzom i górnikom albo sobie hehe.
5. wiem jak zarabiaja nauczyciele i ręczę że zarobki wymienione w artykule brutto sa zawyżone co najmniej ok. 700-800 bo mianowany w naszym powiecie zarabia na rękę około 2300 czyli ok. 3200 brutto

~nauczyciel

Może na wstępie zapytajmy ile zarabia redaktor tego pięknego i wyssanego z palca artykułu? Potem zajrzymy dokładnie w treść i okaże się że to stek bzdur, a redaktora trzeba wysłać do szkoły albo na studia bo na lekcjach z matematyki albo spał albo nie chodził i chyba ma problem z obsługą kalkulatora. Czego można wymagać od ludzi którzy szukają sensacji? Jak wygląda prawda? Zapraszam na jeden tydzień do pracy z ,,pociechami,, i to wystarcza. Wiadomość dla gryzienia niech napisze ile zarabiali lekarze w szpitalu w Stalowej Woli -najwięcej 50 tyś zł miesięcznie jest o czym pisać

~polonista

do belfra

Jakim jesteś nauczycielem, skoro spawdziany jesteś w stanie sprawdzić na lekcji.Co robią w tym czasie uczniowie? Jestem nauczycielem języka polskiego i nigdy nie zdarzyło mi się sprawdzać czegokolwiek na lekcji. Jesteśmy tam po to, by uczyć dzieciaki, pomagać im zrozumieć niekiedy bardzo trudny materiał, a nie zawsze mogą pomóc im rodzice. I to ma być powołanie?

~ola

proponuje redakcji zmienić dziennikarza który pisał ten artykuł,
dno, nauczyciel stazysta dostaje ponad 2 tysiące? a nie 850 zl? a nauczyciel dyplomowany 5 tysięcy a nie dwa tysiące? stek bzdur

~somsiadka

Zamiast siedzieć na Internecie zajmijcie się swoimi dziećmi, i tak z wrony orła nie będzie.

~PEDA

mnie dla przykładu rodzicie kształcili na nauczyciela,bo prwadziwie do niczego się nie nadawałem

~nauczyciel

ktos wam matoly nie bronil isc na studia?

~Lagrange

Do ja50ja płaci się za dobrą pracę, nie za przychodzenie do pracy. To nie ma nic wspólnego z zawiścią. ja50ja odwrócę twoje pytanie i zapytam dlaczego akurat za złą pracę należy płacić i jeszcze dawać podwyżkę? To jest niepedagogiczne i nielogiczne.
I takie wzorce i taką wiedzę właśnie między innymi uczniowie wynoszą ze szkół. Ryba psuje się od głowy.
Jak ten uczeń ma być dobry jak nauczyciel głupi.

~Lagrange

Nauczyciele lenie, przecież oni nie pracują tylko chodzą do pracy. Jakby pracowali to by były wyniki, a ich "produkt" czyli uczeń jest beznadziejny. Uczeń nic nie umie. Tak ciężko pracują nauczyciele.

Wcześniej pielęgniarki, teraz nauczyciele, następne lenie chcą podwyżek za nic. To znaczy można uczyć byle jak, można wychowywać młodzież byle jak, uczniowie nic nie umieją a przechodzą do następnej klasy a nauczyciele mówią że nic nie mogą zrobić. Ale podwyżka musi być. Tylko za co?

do @ja50ja: nie przyrównuj człowieka do mąki, bo to jest nieporównywalne. Złej mąki nie da się już zmienić, ulepszyć, natomiast człowieka, ucznia tak. Tylko są potrzebni mądrzy, dobrzy i wymagający nauczyciele, pedagodzy. Dla jasności. Przychodzący do szkoły nie mają żadnej wiedzy, ale po to jest właśnie szkoła aby tą wiedzę przekazać. Pytanie tylko czy szkoła jest dobra?
Inaczej skoro człowieka nie można zmienić na lepsze jak złej mąki to @ja50ja proponuje, właśnie nie wiadomo co proponuje, bo pewnie jest nauczycielem. umiech

~ja50ja

dlaczego piszący nie szukają lepiej platnej pracy tylko domagają się obnizki płacy nauczyciela,przecież te pieniądze nie przejdą na nich to zwykła zawiść albo zarobek za negatywne komentarze

~nauczyciel

Jestem nauczycielem dyplomowanym z 25 - letnim stażem i nigdy nie zdarzyło mi się , bym wzięła więcej niż 3200 z nadliczbówkami. Kto zazdrości nam tych 18 godzin, może sam zacząłby pracować w tym tak łatwym dla niektórych zawodzie. Niektórzy nie mają cierpliwości do dwojga czy trojga własnych dzieci, ale nauczyciel musi radzić sobie z całą 30. Uczę języka polskiego, więc na sprawdzanie zeszytów, wypracowań domowych, klasowych, przygotowywanie pomocy, opracowanie kartkówek, dodatkowych ćwiczeń, itd.(a jest tego cała masa)poświęcam w domu mnóstwo czasu. Na pewno przekracza to 40 godzin. Wyjeżdżamy z Państwa dziećmi na tygodniowe zielone szkoły, zostawiahąc w domu własne dzieci i pilnujemy dzieciaki 24 godziny na dobę,Ale to wszystko mao, prawda? A studia? Jeżeli takie łatwe, to życzę powodzenia. Każdy może zdobyć ten tak latwy zawód i jeszcze zarabiać 5000 zł.

p525284

,,Takiej karty nie mają osoby pracujące na kilka zmian, w trudnych warunkach, nie mają jej zwykli, szarzy ludzie, którzy wykorzystywani przez pracodawców nie mogą nawet marzyć o urlopie, składkach emerytalnych czy rentowych, nie mają jej też ci, którzy podobnie jak nauczyciele pracują w swoich zakładach pracy, a później siedzą po nocach nad stosami papierów we własnych domach.

Przywileje nauczycielskie denerwują i złoszczą Polaków. Kontrowersje wywołuje liczba godzin ich pracy, bo jak wiadomo żaden pedagog do roboty nie idzie na 8 godzin.''
To jest chłam a nie dziennikarstwo (nieznajomość składni, interpunkcji, kolokwializacja języka, brak obiektywizmu)-
taki poziom dziennikarstwa, jaka uczelnia ukończona,jężeli rzeczywiście autorem pseudoartykułu jest wspomniana niżej MP, to można wyczytać, że ta pani ukończyła w latach 2009-2011 pedagogikę wczesnoszkolną z elementami wychowania przedszkolnego na KUL w Stalowej Woli-zaocznie 1 rok.Pewnie stąd się bierze jej frustracja.I to pewno ona jest tym szarym człowiekiem, wykorzystywanym przez pracodawcę,ślęczacym po nocach nad marnym artykułem (patrz cytat). Nie dziwię się,że się pod tym nie podpisała, bo to wstyd.

mik8

Nauczyciele chcą, by ich porównywano do lekarzy. Bo skonam. Studia pedagogiczne to jedne z najlatwiejszych, a na kierunkach tj. matematyka, fizyka, chemia, jezyki obce itd. na specjalizację nauczycielską idą głównie ci, którzy nie dostali się na inną, więc już przestańcie z tym plakaniem ileż to musieliscie się uczyc.

Ja pracuje ok. 50h w tyg i uwaga uwaga przynosze oprócz tego pracę do domu (tak mili państwo nauczyciele, nie tylko wy to robicie), nie mam żadnych przywilejów typu 13-stka, wakacje i zarabiam średnio 3200 netto. Oczywiście skończyłam studia wyższe na uniwersytecie, nie jakieś tam studium pedagogiczne i nie, niczego wam nie zazdroszczę. Po prostu mnie szlag trafia, bo macie jak pączki w maśle, a nie wstyd wam narzekać.

manukun

Redaktor Magdalena Pietrusiewicz jak zwykle popłynęła. Ale szanowni państwo, jak można wymagać rzetelności dziennikarskiej, skoro ma płacone dyszkę za artykuł? Pisze przeto z pamięci, nie opierając się na żadnych rzetelnych danych. Ale cóż, jaką płaca taka praca, właściciel SM powinien się wstydzić...

~nauczyciel

Proszę Państwa ,marny niby redaktor/redaktorka.A raczej autor bzdur.Przywołuje przywileje nauczycieli.Może powinien napisać długi artykuł o swoich.,czyli pisaniu bzdurnych informacji i udawaniu redaktora.

~nauczyciel

Proszę Państwa ,marny niby redaktor/redaktorka.A raczej autor bzdur.Przywołuje przywileje nauczycieli.Może powinien napisać długi artykuł o swoich.,czyli pisaniu bzdurnych informacji i udawaniu redaktora.

~ojjjojj

No te korki to tylko tzw. STASZIC. Oni nie ucza na lekcjach tyko na korkach NIESTERTY!!!!

~belfer

prawda jest taka iż nie przemęczamy się, 2-3miesiące wakacji,gdzie tak jest ? 3000tys na łape może nie są wielkie pieniądze ale biorąc pod uwagę pracę po kilka godzin dziennie tragedii nie ma...no i kaska z korków czysta kaska z rączki do rączki,pozdrawiam grono pedagogiczne

lubelak

Przecież to dane wzięte z kosmosu....
Nawet nie warto ich komentować bo to bez sensu. Było wiele razy tłumaczone. A niektóre sugestie, typu praca 8 godzin w szkole to już chyba ktoś po niezłych prochach pisał, kompletnie oderwane od rzeczywistości.

~xYz

Ja proponuję nie nadawać na nauczycieli tylko wziąć się do roboty skończyć odpowiednie szkoły i zająć się nauczaniem. Wtedy dla was krytykanci dostępne będą te wszystkie dobrodziejstwa. Polskie piekiełko i tyle w temacie.

~ja50ja

ze złej maki dobrego chleba nie będzie, z kiepskiej stali dobrych części nie będzie, z kiepskiego ziarna dobrej i mocnej roślinki nie będzie to dlaczego ma być inaczej kiedy uczniowie przychodzący do szkoły mają na starcie duże ubytki wiedzy i umiejętnośći , nauczyciel nie cudotwórca

~Lagrange

Nauczyciele lenie, przecież oni nie pracują tylko chodzą do pracy. Jakby pracowali to by były wyniki, a ich produkt czyli uczeń jest beznadziejny. Uczeń nic nie umie. Tak ciężko pracują nauczyciele.

Wcześniej pielęgniarki,teraz nauczyciele, następne lenie chcą podwyżek za nic. To znaczy można uczyć byle jak, można wychowywać młodzież byle jak, uczniowie nic nie umieją a przechodzą do następnej klasy a nauczyciele mówią że nic nie mogą zrobić. Ale podwyżka musi być. Tylko za co?

ustawa

Hmmm, tak czytam te artykuły i zastanawiam się o co tak naprawdę chodzi?
Najpierw nagonka na dyrektora szpitala z powodu trudnej sytuacji finansowej, chociaż podobna sytuacja była również wcześniej,
a teraz nagonka na nauczycieli,,,
Co ma na myśli pan starosta Zarzeczny stwarzając taką atmosferę???
Czy nasyłanie jednych na drugich to metoda usprawiedliwiania własnej niekompetencji w zarządzaniu i braku umiejętności rozwiązywania problemów z tym związanych?

Ludzie, ogarnijcie się, nauczyciele wychowują wasze dzieci, które połowę swojego życia spędzają w szkole, muszą być doceniani!
3000 zł dla dobrego nauczyciela to nie jest wygórowana stawka, tak uważam. Gdyby nie ogólna bieda to należałoby płacić więcej!

~???????

18-20 godzin za 2900 na rękę!!!!! Ja mam 2500zł za pełny etat czyli 40 godz tygodniowo. Wychodzi na to że nauczyciel pracuje na pół etatu a zarabia za cały.

~qwe

To ile powinien zarabiać nauczyciel, jeśli 2900 to za dużo?????To ze zanim się wyszkolił i że szkoli się nieraz dalej, ze ciagle dokłada z własnej kieszeni, bo musi kupić sobie materiały, bo nieraz musi kupić nawet durny papier do drukarki albo lepiej wydrukować sobie materiały u siebie w domu itp. itp....To za ile ma żyć nauczyciel i jego rodzina, kto mu zwróci za włożony wkład???! A WYSTARCZYŁOBY ZWYKŁE DZIĘKUJĘ!!!!A nie pluć na nauczycieli!!!

~zzz

Do ZBYCHO i nie tylko!Kiedy Ty się "byczyłeś"to kandydat na nauczyciela musiał z.....ć (przepraszam za wyrażenie, ale lepszego określenia na to nie ma)a teraz zamiana :-) Więc w czym problem???Jakaś równowaga musi być w przyrodzieuśmiech Nie bardzo rozumiem o co ten cały szum???Nauczyciel dyplomowany na etacie zarobi poniżej 3tys. ale nikt mu nie zapewnia pomocy dydaktycznych, strojów służbowych, przejazdów czy innych przywilejów a cala złość, że dzieciątko jest osiołkiem, bo jego rodzice nie byli lepsi to teraz zrzuca się odpowiedzialność na nauczycieli. Jest takie mądre stare ludowe przysłowie"Z pustego nie naleje....A pusty dzwon bije najgłośniej bo.......w środku jest po prostu pusty" Więc mądry człowiek doceni, a na takiego, co najgłośniej krzyczy nie warto nawet zwracać uwagi, bo nie wie co mówi i o co chodzi. Kto nie szanuje nauczycieli to nie szanuje swojego ojca i matki, i sami nie nauczyli własnych dzieci szacunku do żadnego człowieka....Więc lepiej nie osmieszajcie siebie i swoich rodziców.... P.S. Nie wszyscy udzielają korepetycji, bo niektórym i to nie pomoże, ale to chyba rodzice, którzy nie mają czasu dla własnych dzieci - wolą pójść na łatwiznę, a potem mają pretensje. NAJGORSZA JEST ZAWIŚĆ, ale to nasza cecha narodowa. Pozdrawiam wszystkich nieprzyjaciół nauczycieli:-)Ufff...ale zmęczyłem się tą pisaniną:-)

~Olo

Nauczyciele złoszczą się, ale zarabiają bardzo dobrze jak na Stalową Wolę, sami piszą 2900, 3000 zł na rękę. To są bardzo dobre zarobki. Za pracę, którą wykonują 18-20 godzin lekcyjnych w tygodniu. Oczywiście krzyczą, że muszą sprawdzać kartkówki itd, ale to mogliby wykonywać w szkole w ramach swojej rzekomo 40-godzinnej pracy tygodniowo. Tylko jakoś nie chcą, wolą brać kartkówki do domu. O dwóch miesiącach wakacji inni mogą tylko pomarzyć. I nie jest tak, że inni zazdroszczą albo ktoś na kogoś szczuje. Tylko bierze się to ze zwykłego poczucia niesprawiedliwości innych grup, że nauczyciele mają przywileje, na które składa się reszta społeczeństwa. Podobnie górnicy, rolnicy (KRUS), mundurówka, sędziowie itd. Silne grupy, które żyją na koszt innych. Dlaczego nauczyciele nie chcą zrezygnować z Karty Nauczyciela (przeżytku komuny) i pracować 8 godzin dziennie?