Nowy tomograf komputerowy miał być wykorzystywany w stalowowolskim szpitalu już od lutego. Jak się okazuje, na to trzeba będzie jeszcze poczekać. Sprzęt nie jest kompletny, a problemów z nim jest więcej.
Pomieszczenie, w którym znajdzie się tomograf trzeba przebudować
Za opóźnienia w dostawie sprzętu dla placówki medycznej nie odpowiada dostawca, lecz firma, której powierzono przebudowę pomieszczeń na potrzeby diagnostyki obrazowej.
- Nie wiem jak został zrobiony projekt. Jeżeli pacjent będzie wjeżdżał z łóżkiem, to nie zmieści się, a drzwi nie mogą być otwarte. Należy w tym momencie w podłodze zmienić podłączenie i przesunąć to urządzenie w nieco inne miejsce. Opóźnia to wszystko, zwłaszcza, że część sprzętu została do szpitala dostarczona- mówi p.o. dyrektora Edward Surmacz.
Jak się okazuje, w kwestii tomografu komputerowego problemów jest znacznie więcej.
Surmacz próbuje zaradzić trudnej sytuacji
Pełniący obowiązki dyrektora Edward Surmacz prowadzi rozmowy z firmą Toshiba, gdyż w przetargu na tomograf dla stalowowolskiego szpitalu nie zawarto informacji dotyczących realizacji szkoleń dla pracowników, co może teraz placówkę medyczną sporo kosztować. To nie jedyny problem z przetargiem. Nie ujęto też w nim kosztów przyłączenia sprzętu do sieci informatycznej, co może kosztować dodatkowo nawet 100-150 tys. zł. Dyrektor nie może zmusić do niczego firmy, która wygrała przetarg. Tylko dobry gest z ich strony może pozwolić na to, że nie trzeba będzie wydawać pieniędzy.
Kompleksowy audyt szpitala pozwoli na szczegółową ocenę sytuacji w placówce, zarówno w kwestii finansowej, jaki i w sferze przeprowadzonych przetargów.
Pan Doktor Daniel Knap nie jest "obsługującym tomograf", pisowski obszczymurze, tylko doktorem nauk medycznych. To taki tytuł naukowy, gdybyś nie wiedział.
żeby pracować na jakimś sprzęcie trzeba cokolwiek o nim wiedzieć, od obsługi są technicy.
do tej pory lekarze z obcych placówek mieli świetną rozrywkę z opisów naszych badań. jeśli ktokolwiek leczył się w dużym mieście czy klinice a dostarczał "nasze" wyniki badań to wie o czym mówię. może pora to zmienić.... ? pozbywanie się dobrych specjalistów z naszego szpitala to dziwaczny i niezrozumiały zwyczaj. ten młody pracę znajdzie wszędzie.... ale pozwolić mu odjeść to szczyt głupoty
- do dyro-Jeśli chodzi o działanie dr Knapa na sprzęcie CT to on jest "end user" i na tym zna się jak żaden inny i mogą mu skoczyć na monitor najwyżej.
Wszystko jest w gwarancji, nawet posprzątanie i utylizacja - tutaj z formularza cenowego.
II. Pozostałe składowe ceny tj
-koszt obsługi gwarancyjnej
-koszt sprzedaży ratalnej
-koszt dostosowania istniejącej instalacji elektrycznej, teletechnicznej oraz innych
niezbędnych do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia, oraz
wykonania wszystkich wynikających z tego dostosowania robót ogólnobudowlanych i pozostałych ,
o których mowa w pkt 89-92 Opisu przedmiotu zamówienia
- koszt odebrania wszelkich opakowań po zainstalowanym sprzęcie oraz innych, nie wykorzystanych materiałów, oraz ich utylizacji
-inne……………
Reszta informacji jest oprócz SIWZ , między innymi w opisie przedmiotu zamówienia i w wyjaśnieniach.
W artykule jest napisane: "...w przetargu na tomograf dla stalowowolskiego szpitalu nie zawarto informacji dotyczących realizacji szkoleń dla pracowników, co może teraz placówkę medyczną sporo kosztować. To nie jedyny problem z przetargiem. Nie ujęto też w nim kosztów przyłączenia sprzętu do sieci informatycznej, co może kosztować dodatkowo nawet 100-150 tys. zł. Dyrektor nie może zmusić do niczego firmy, która wygrała przetarg. Tylko dobry gest z ich strony może pozwolić na to, że nie trzeba będzie wydawać pieniędzy
Sprawdziłem na stronie internetowej szpitala w BIP . W specyfikacji istotnych warunków zamówienia dostawy tomografu szpitala stalowowolskiego jest między innymi taki zapis:
"Wykonawca zobowiązany jest dostosować istniejącą instalację elektryczną, teletechniczną oraz inne niezbędne do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia, jak również
wykonać wszystkie wynikające z tego dostosowania roboty ogólnobudowlane - koszt odebrania wszelkich opakowań po zainstalowanym sprzęcie oraz innych, nie wykorzystanych materiałów, oraz ich utylizacji"
Tak więc o "podłączeniu do sieci informatycznej" to raczej w specyfikacji jest napisane.
Powyższe zapisy specyfikacji przekładają się na zobowiązania dostawcy wynikające z umowy i nie wiem w czym problem.
Nie ma tam natomiast nic o szkoleniach pracowników co do obsługi aparatu, ale są one raczej standardem w takich sytuacjach i dostawca powinien je przeprowadzić. Ech, życie ...
A nie interesuje cię kto mówi prawdę? Wszystko jest na stronie internetowej szpitala. Klikasz na znaczek BIP i masz dostęp do przetargów. W Biuletynie Informacji Publicznej masz wszystko o przetargu na zakup tomografu.
~1234 Dobrze krytykować, ale gorej samemu pokazać cos się potrafi. Szpitalem nie zarządza starosta ale dyrektor. Starosta zarządza powiatem. Jeżeli piszesz tendencyjnie to żadna z tobą polemika. Ale jeżeli choć trochę chcesz popatrzeć na problem uczciwie, to przyjmij do wiadomości, że Fila zastał szpital z 9 mln zobowiązań płacowych wobec załogi, nie mówiąc o dostawcach i nierozwiązanym problemem 13-tej pensji, który zagrażał istnieniu szpitala. Problemu tego nie był w stanie rozwiązać zarząd powiatu przed Filą o ówczesnej dyrekcji szpitala nie wspominając. Problem ten został rozwiązany za Filii i to głównie dzięki jego zaangażowaniu i dzięki działaniom dyrektora Ryznara. To może i przykre dla załogi, ale z całkowitą pewnością można twierdzić, że gdyby problemu 13-tki nie rozwiązano, to byłoby już po szpitalu. Aby załatwić problem 13-tki trzeba było spłacić załogę. To był element stosownego porozumienia. Załogę spłacono (to było 9 mln) ale nie płacono dostawcom usług bo nie było kasy - czyż nie taki scenariusz jest rzeczywisty? Dzisiaj szpital wisi 9 mln dostawcom. Jaka to różnica komu szpital wisi kasę i kto chce iść z tym do Sądu. Kiedy Fila obejmował urząd do Sądu szli pracownicy a dzisiaj dostawcy usług. Jak ktoś twierdzi, że to nie to samo - to oczywiście nie to samo, ale na jedno wychodzi. I nie nazywaj Fili nieudacznikiem. Czym ty się możesz popisać? Zobaczymy jak ze sprawą szpitala poradzi sobie aktualny zarząd powiatu. A skala problemu nie jest większa niż przed 4-ma laty. Już wtedy szpital miał problemy z płynnością finansowa. A mowy zarząd ma tyle łatwiej, że problemu trzynastki już nie bo go rozwiązał ten jak to ty nazywasz nieudacznik Fila. He, he. Co do przetargów wpadki zdarzają się często. A czy nie zdarzały się dyrektorom zarządzającym szpitalem przed Leśniewskim? Można by to sprawdzić.
1234 chyba czegoś nie zrozumiałeś 1234? To dyrektor Leśniewski zdobył dofinansowanie do tomografu. W szpitalu zmieniło się wiele za jego dyrektorowania. Polecam mały rekonesans. Nie wiem co masz do Fili. On wyprowadził powiat na prostą, uwolnił powiat z długów. Sam sprawdź i nie wierz w to, co mówią funkcjonariusze z PIS.
Każdy, kto chce poznać prawdę może skorzystać z wiarygodnego źródła.
Podziękować za wszystko Fili - ignorany i ostatni nieudacznik; jako organ załozycielski powinien cokolwiek wiedzieć o szpitalu. I drugiemu geniuszowi - Leśniewskiemu, który to właśnie chciał rozłożyć kolejny szpital. Wielkie Dzięki .
Po co ci władze powiatu. Teraz nie można wkleić linka na SM, ale wejdź na stronę naszego szpitala , kliknij w ikonkę BIP, poszukaj przetargi i sam przeczytaj dokumentację na zakup tomografu ze wszystkimi zmianami. Tylko te informacje z Biuletynu Informacji Publicznej są prawdziwe i wiarygodne.
Do "sister": sprawa jest poważna. Ktoś podaje nieprawdę. Władze Powiatu powinny to sprawdzić i zdementować. Albo nieprawdą jest to co podaje gazetka szpitalna albo to co napisane w artykule. Ja też słyszałem, że szkolenia personelu były w cenie. Trzeba sprawdzić umowę z firmą, która dostarczyła tomograf i specyfikację warunków zamówienia, która jest integralną częścią umowy. Jeżeli w artykule jest podane przekłamanie to należałoby podać sprostowanie. Jeżeli natomiast w artykule jest podana prawda to należałoby podać, że gazetka szpitalna podaje nieprawdę. Po tym co pisze "pacjent" - sprawę trzeba wyjaśnić!!!
A ja mam gazetkę, która leżała w poradni przy szpitalu. Nowy tomograf 80rzędowy zastąpi stary 1 rzędowy z 2000roku i pomimo znacznie lepszej diagnostyki dostaniemy dużo niższą dawkę promieniowania podczas jednego badania. W tej gazetce czytam, że " wykonawca zamówienia p.n. "Dostawa tomografu komputerowego dla potrzeb działu Diagnostyki obrazowej Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli" oprócz dostarczenia kompletnego urządzenia zobowiązał się także do instalacji, obsługi gwarancyjnej, szkolenia personelu, dostosowania istniejącej instalacji elektrycznej, teletechnicznej oraz wykonania innych, niezbędnych prac do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia.
Dalej czytam: Warto przypomnieć, że zakup tak nowoczesnej aparatury był możliwy w dużym stopniu dzięki dofinansowaniu w wysokości 2,4 mln zł, jakie szpital pozyskał z Ministerstwa Zdrowia w ramach realizacji narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Pozostała część kwoty na zakup tomografu pochodzi z budżetu Powiatu stalowowolskiego.(600 tysięcy zł.) oraz Powiatowego szpitala specjalistycznego w Stalowej Woli (242 580zł).
Ponieważ nie możemy podziękować dyrektorowi Leśniewskiemu za pozyskanie tych środków z resortu na zakup tak ważnego dla nas urządzenia (2 400 000 zł),to chociaż proponuję zapoznanie z bezpłatnym biuletynem, który jest wyłożony w szpitalu. Ciekawy jest artykuł o profesorze Stecu, który prawdopodobnie został zwolniony, a my straciliśmy szanse na ablację i inne skomplikowane operacje, które mogły uratować nasze życie. W sytuacji zagrożenia życia, zwykle nie mamy szansy dotrzeć do oddalonych ośrodków, gdzie udzielenie pomocy byłoby możliwe.
Okazuje się, że na stronie internetowej naszego szpitala jest elektroniczny Prozdrowotnik - gazetka, którą cytuje. Po sprawdzeniu zamówienia na tomograf w przetargach szpitala ( BIP - Biuletyn Informacji Publicznej) możemy sami przeczytać, że gazetka nie kłamie. Opis przedmiotu zamówienia zawiera między innymi dostosowanie instalacji. Wszystkie przetargi szpitala odbywają się zgodnie z ustawą prawo zamówień publicznych, szczególne procedury musiały być dodatkowo zachowane z uwagi na otrzymane dofinansowanie z ministerstwa, które pozyskał dyrektor Leśniewski. A kto kłamie i dlaczego odpowiedzcie sobie sami. Pewne jest to, że dyrektor Leśniewski nie zasłużył na to. A teraz przeszliśmy z deszczu pod rynnę.
ja tam w żadne przypadki nie wierze tutaj to celowe działenie było tak samo jak z tym co bronek k wymyslil z lasami państwowymi ( las prywatny a kasa dla żydow)
A gdzie byli specjaliści od remontów ze szpitala? Chyba jacyś tam pracują co znają sie na budowlance? Nie mogli nadzorować prac tej firmy? Nie mają centymetra?! Przecież w szpitalu przebudowali porodówkę,inne oddziały i jakoś się udało bez poprawek (chyba?)
co to ma być kur... go mac państwo w państwie dobrac się za te wałki do du...y fili i tego dyrektorka lesniewskiego co to ma do kur...y być ja w pracy cos zle zrobie jada po pensji az milo a tutaj kryminal powinien być
Jeżeli nie było w umowie z firmą dostarczającą tomograf zastrzeżenia co do szkoleń pracowników i włączenia aparatu do sieci komputerowej to ja tego nie pochwalam. Ale z drugiej strony należy postawić pytanie czy o tym zapomniano czy zrobiono to celowo żeby było taniej? Z tym,że co taniej, to drożej bo szkolenia włączone w koszt dostawy zwykle są dużo tańsze niż wycenione osobno. Tak czy inaczej mieć należy nadzieję, że szanująca się firma, a taką jest Toshiba, zgodzi się na ustępstwa, gdyż będzie jej zależało na opinii na rynku dostawców aparatury medycznej.
Komentarze
jestem totalnym pokemonem bez braku zdolności samodzielnego myslenia dlatego czasami wylewam jad na innych,przepraszam
Pan Doktor Daniel Knap nie jest "obsługującym tomograf", pisowski obszczymurze, tylko doktorem nauk medycznych. To taki tytuł naukowy, gdybyś nie wiedział.
Nie podszywaj się hieno internetowa!!!!!!!!!!
Żal ci ściska nie powiem co, że jest w końcu ktoś(drKnap ma więcej
"oleum "pod włosami i włosów też.
trzeba ukrócić patalogię zarobkową,nie do pomyslenia jest jest żeby "obsługujący" tomograf zarabiał 25krotność najniższej krajowej
żeby pracować na jakimś sprzęcie trzeba cokolwiek o nim wiedzieć, od obsługi są technicy.
do tej pory lekarze z obcych placówek mieli świetną rozrywkę z opisów naszych badań. jeśli ktokolwiek leczył się w dużym mieście czy klinice a dostarczał "nasze" wyniki badań to wie o czym mówię. może pora to zmienić.... ? pozbywanie się dobrych specjalistów z naszego szpitala to dziwaczny i niezrozumiały zwyczaj. ten młody pracę znajdzie wszędzie.... ale pozwolić mu odjeść to szczyt głupoty
chyba nie o to mi chodziło hehehehe
zgadzam się z dr Feelgood. Takich właśnie fachowców nam potrzeba.
- do dyro-Jeśli chodzi o działanie dr Knapa na sprzęcie CT to on jest "end user" i na tym zna się jak żaden inny i mogą mu skoczyć na monitor najwyżej.
pan młody Knap za taką wypłatę jaką bierze/brał powinien wzorowo obługiwac sprzęt
Wszystko jest w gwarancji, nawet posprzątanie i utylizacja - tutaj z formularza cenowego.
II. Pozostałe składowe ceny tj
-koszt obsługi gwarancyjnej
-koszt sprzedaży ratalnej
-koszt dostosowania istniejącej instalacji elektrycznej, teletechnicznej oraz innych
niezbędnych do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia, oraz
wykonania wszystkich wynikających z tego dostosowania robót ogólnobudowlanych i pozostałych ,
o których mowa w pkt 89-92 Opisu przedmiotu zamówienia
- koszt odebrania wszelkich opakowań po zainstalowanym sprzęcie oraz innych, nie wykorzystanych materiałów, oraz ich utylizacji
-inne……………
Reszta informacji jest oprócz SIWZ , między innymi w opisie przedmiotu zamówienia i w wyjaśnieniach.
Kto i po co nas wprowadza w błąd?
W artykule jest napisane: "...w przetargu na tomograf dla stalowowolskiego szpitalu nie zawarto informacji dotyczących realizacji szkoleń dla pracowników, co może teraz placówkę medyczną sporo kosztować. To nie jedyny problem z przetargiem. Nie ujęto też w nim kosztów przyłączenia sprzętu do sieci informatycznej, co może kosztować dodatkowo nawet 100-150 tys. zł. Dyrektor nie może zmusić do niczego firmy, która wygrała przetarg. Tylko dobry gest z ich strony może pozwolić na to, że nie trzeba będzie wydawać pieniędzy
Sprawdziłem na stronie internetowej szpitala w BIP . W specyfikacji istotnych warunków zamówienia dostawy tomografu szpitala stalowowolskiego jest między innymi taki zapis:
"Wykonawca zobowiązany jest dostosować istniejącą instalację elektryczną, teletechniczną oraz inne niezbędne do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia, jak również
wykonać wszystkie wynikające z tego dostosowania roboty ogólnobudowlane - koszt odebrania wszelkich opakowań po zainstalowanym sprzęcie oraz innych, nie wykorzystanych materiałów, oraz ich utylizacji"
Tak więc o "podłączeniu do sieci informatycznej" to raczej w specyfikacji jest napisane.
Powyższe zapisy specyfikacji przekładają się na zobowiązania dostawcy wynikające z umowy i nie wiem w czym problem.
Nie ma tam natomiast nic o szkoleniach pracowników co do obsługi aparatu, ale są one raczej standardem w takich sytuacjach i dostawca powinien je przeprowadzić. Ech, życie ...
A nie interesuje cię kto mówi prawdę? Wszystko jest na stronie internetowej szpitala. Klikasz na znaczek BIP i masz dostęp do przetargów. W Biuletynie Informacji Publicznej masz wszystko o przetargu na zakup tomografu.
to ile ten Knap młody bierze/brał?
~1234 Dobrze krytykować, ale gorej samemu pokazać cos się potrafi. Szpitalem nie zarządza starosta ale dyrektor. Starosta zarządza powiatem. Jeżeli piszesz tendencyjnie to żadna z tobą polemika. Ale jeżeli choć trochę chcesz popatrzeć na problem uczciwie, to przyjmij do wiadomości, że Fila zastał szpital z 9 mln zobowiązań płacowych wobec załogi, nie mówiąc o dostawcach i nierozwiązanym problemem 13-tej pensji, który zagrażał istnieniu szpitala. Problemu tego nie był w stanie rozwiązać zarząd powiatu przed Filą o ówczesnej dyrekcji szpitala nie wspominając. Problem ten został rozwiązany za Filii i to głównie dzięki jego zaangażowaniu i dzięki działaniom dyrektora Ryznara. To może i przykre dla załogi, ale z całkowitą pewnością można twierdzić, że gdyby problemu 13-tki nie rozwiązano, to byłoby już po szpitalu. Aby załatwić problem 13-tki trzeba było spłacić załogę. To był element stosownego porozumienia. Załogę spłacono (to było 9 mln) ale nie płacono dostawcom usług bo nie było kasy - czyż nie taki scenariusz jest rzeczywisty? Dzisiaj szpital wisi 9 mln dostawcom. Jaka to różnica komu szpital wisi kasę i kto chce iść z tym do Sądu. Kiedy Fila obejmował urząd do Sądu szli pracownicy a dzisiaj dostawcy usług. Jak ktoś twierdzi, że to nie to samo - to oczywiście nie to samo, ale na jedno wychodzi. I nie nazywaj Fili nieudacznikiem. Czym ty się możesz popisać? Zobaczymy jak ze sprawą szpitala poradzi sobie aktualny zarząd powiatu. A skala problemu nie jest większa niż przed 4-ma laty. Już wtedy szpital miał problemy z płynnością finansowa. A mowy zarząd ma tyle łatwiej, że problemu trzynastki już nie bo go rozwiązał ten jak to ty nazywasz nieudacznik Fila. He, he. Co do przetargów wpadki zdarzają się często. A czy nie zdarzały się dyrektorom zarządzającym szpitalem przed Leśniewskim? Można by to sprawdzić.
1234 chyba czegoś nie zrozumiałeś 1234? To dyrektor Leśniewski zdobył dofinansowanie do tomografu. W szpitalu zmieniło się wiele za jego dyrektorowania. Polecam mały rekonesans. Nie wiem co masz do Fili. On wyprowadził powiat na prostą, uwolnił powiat z długów. Sam sprawdź i nie wierz w to, co mówią funkcjonariusze z PIS.
Każdy, kto chce poznać prawdę może skorzystać z wiarygodnego źródła.
Podziękować za wszystko Fili - ignorany i ostatni nieudacznik; jako organ załozycielski powinien cokolwiek wiedzieć o szpitalu. I drugiemu geniuszowi - Leśniewskiemu, który to właśnie chciał rozłożyć kolejny szpital. Wielkie Dzięki .
Po co ci władze powiatu. Teraz nie można wkleić linka na SM, ale wejdź na stronę naszego szpitala , kliknij w ikonkę BIP, poszukaj przetargi i sam przeczytaj dokumentację na zakup tomografu ze wszystkimi zmianami. Tylko te informacje z Biuletynu Informacji Publicznej są prawdziwe i wiarygodne.
do ~dyro: co znaczy płacił, czyżby Knap już nie pracował?
niech pan leśnowski dopłaca,bo dobrze płacił młodemu Knapowi....
Do "sister": sprawa jest poważna. Ktoś podaje nieprawdę. Władze Powiatu powinny to sprawdzić i zdementować. Albo nieprawdą jest to co podaje gazetka szpitalna albo to co napisane w artykule. Ja też słyszałem, że szkolenia personelu były w cenie. Trzeba sprawdzić umowę z firmą, która dostarczyła tomograf i specyfikację warunków zamówienia, która jest integralną częścią umowy. Jeżeli w artykule jest podane przekłamanie to należałoby podać sprostowanie. Jeżeli natomiast w artykule jest podana prawda to należałoby podać, że gazetka szpitalna podaje nieprawdę. Po tym co pisze "pacjent" - sprawę trzeba wyjaśnić!!!
Czy "pacjent" to przypadkiem nie były propagandzista szpitala i zausznik dyrektora Leśniewskiego? Styl i treść pasują w 100%.
A ja mam gazetkę, która leżała w poradni przy szpitalu. Nowy tomograf 80rzędowy zastąpi stary 1 rzędowy z 2000roku i pomimo znacznie lepszej diagnostyki dostaniemy dużo niższą dawkę promieniowania podczas jednego badania. W tej gazetce czytam, że " wykonawca zamówienia p.n. "Dostawa tomografu komputerowego dla potrzeb działu Diagnostyki obrazowej Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli" oprócz dostarczenia kompletnego urządzenia zobowiązał się także do instalacji, obsługi gwarancyjnej, szkolenia personelu, dostosowania istniejącej instalacji elektrycznej, teletechnicznej oraz wykonania innych, niezbędnych prac do prawidłowego zamontowania, uruchomienia i użytkowania urządzenia.
Dalej czytam: Warto przypomnieć, że zakup tak nowoczesnej aparatury był możliwy w dużym stopniu dzięki dofinansowaniu w wysokości 2,4 mln zł, jakie szpital pozyskał z Ministerstwa Zdrowia w ramach realizacji narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. Pozostała część kwoty na zakup tomografu pochodzi z budżetu Powiatu stalowowolskiego.(600 tysięcy zł.) oraz Powiatowego szpitala specjalistycznego w Stalowej Woli (242 580zł).
Ponieważ nie możemy podziękować dyrektorowi Leśniewskiemu za pozyskanie tych środków z resortu na zakup tak ważnego dla nas urządzenia (2 400 000 zł),to chociaż proponuję zapoznanie z bezpłatnym biuletynem, który jest wyłożony w szpitalu. Ciekawy jest artykuł o profesorze Stecu, który prawdopodobnie został zwolniony, a my straciliśmy szanse na ablację i inne skomplikowane operacje, które mogły uratować nasze życie. W sytuacji zagrożenia życia, zwykle nie mamy szansy dotrzeć do oddalonych ośrodków, gdzie udzielenie pomocy byłoby możliwe.
Okazuje się, że na stronie internetowej naszego szpitala jest elektroniczny Prozdrowotnik - gazetka, którą cytuje. Po sprawdzeniu zamówienia na tomograf w przetargach szpitala ( BIP - Biuletyn Informacji Publicznej) możemy sami przeczytać, że gazetka nie kłamie. Opis przedmiotu zamówienia zawiera między innymi dostosowanie instalacji. Wszystkie przetargi szpitala odbywają się zgodnie z ustawą prawo zamówień publicznych, szczególne procedury musiały być dodatkowo zachowane z uwagi na otrzymane dofinansowanie z ministerstwa, które pozyskał dyrektor Leśniewski. A kto kłamie i dlaczego odpowiedzcie sobie sami. Pewne jest to, że dyrektor Leśniewski nie zasłużył na to. A teraz przeszliśmy z deszczu pod rynnę.
a ja słyszałam , ze tomograf jest zajety przez komornika .
Podobno już nie ma speca od PRu
ja tam w żadne przypadki nie wierze tutaj to celowe działenie było tak samo jak z tym co bronek k wymyslil z lasami państwowymi ( las prywatny a kasa dla żydow)
A gdzie byli specjaliści od remontów ze szpitala? Chyba jacyś tam pracują co znają sie na budowlance? Nie mogli nadzorować prac tej firmy? Nie mają centymetra?! Przecież w szpitalu przebudowali porodówkę,inne oddziały i jakoś się udało bez poprawek (chyba?)
amatorszczyzna czy upadły walenizm?
co to ma być kur... go mac państwo w państwie dobrac się za te wałki do du...y fili i tego dyrektorka lesniewskiego co to ma do kur...y być ja w pracy cos zle zrobie jada po pensji az milo a tutaj kryminal powinien być
Szpital bankrutem, a trzymanie ,,fachowca'' od PR trwa w dalszym ciągu. Komedia trwa dalej...
Jeżeli nie było w umowie z firmą dostarczającą tomograf zastrzeżenia co do szkoleń pracowników i włączenia aparatu do sieci komputerowej to ja tego nie pochwalam. Ale z drugiej strony należy postawić pytanie czy o tym zapomniano czy zrobiono to celowo żeby było taniej? Z tym,że co taniej, to drożej bo szkolenia włączone w koszt dostawy zwykle są dużo tańsze niż wycenione osobno. Tak czy inaczej mieć należy nadzieję, że szanująca się firma, a taką jest Toshiba, zgodzi się na ustępstwa, gdyż będzie jej zależało na opinii na rynku dostawców aparatury medycznej.