I znów echa podwyżki burmistrza
Organ nadzoru uznał, że doszło do tzw. nieistotnego naruszenia prawa. Chodzi o podwyżkę dla burmistrza Niska.
O podwyżkę wnioskował Przewodniczący Rady Miejskiej w Nisku Waldemar Ślusarczyk. Przeciwni temu byli m.in. radni PS-G. Oburzenie wyrażali także mieszkańcy biednego, bądź co bądź Niska. Wszyscy wiemy, że miasteczko zaliczane jest do tych o najwyższym stopniu bezrobocia w kraju.
Organ nadzoru zakwalifikował ujawnione naruszenia prawa jako naruszenie przez Przewodniczącego Rady Miejskiej inicjatywy uchwałodawczej w kategoriach tzw. nieistotnego naruszenia prawa. Zgodnie z art. 91 ust.4 ustawy o samorządzie gminnym, w przypadku nieistotnego naruszenia prawa organ nadzoru nie stwierdza nieważności uchwały lub zarządzenia, ograniczając się do wskazania, iż uchwałę lub zarządzenie wydano z naruszeniem prawa.
[p]- Jak teraz Przewodniczący Rady wytłumaczy się ze swoich wypowiedzi medialnych, że podwyżka to była inicjatywą burmistrza, a nie jego?- mówią radni PS-G.
Tym samym, według radnych PS-G, potwierdziły się zarzuty, że przy uchwalaniu podwyżki dla burmistrza doszło jednak do nieprawidłowości. Jak mówią, bez znaczenia jest tutaj fakt czy naruszenie prawa było istotne czy nieistotne. Sam fakt że było - kładzie się cieniem na decyzji 11 niżańskich radnych (Ślusarczyk Waldemar, Juśko Mariusz, Karnat Gabriela, Kotuła Zbigniew, Oleksak Tomasz, Pachla Marek, Szymik Elżbieta, Tabian Krzysztof, Graniczny Józef, Piekarz Eugeniusz, Tofilski Bogdan), którzy ustalili wynagrodzenia dla burmistrza w wysokości 11 700 zł. W opinii wielu mieszkańców Niska ten poziom wynagrodzenia przekracza granice przyzwoitości, szczególnie w sytuacji gdy w gminie panuje tak duże bezrobocie, wyjeżdżają młodzi, nie ma terenów inwestycyjnych, zapadają się drogi, a wielu naszych mieszkańców nie ma takich dochodów jak podwyżka którą otrzymał burmistrz.
[p]- Pozostaje jeszcze niewyjaśniona kwestia podejrzenia o manipulację treścią uchwały wynikają z faktu, że radni uchwalili uchwalę, w której nie określono z jaką datą wchodzi w życie, natomiast w treści opublikowanej już po sesji uchwały "ktoś" wstawił po uważaniu datę 8 grudnia 2014, jako tą, od kiedy następuje wzrost wynagrodzenia burmistrza i taką poprawioną po uważaniu opublikowano jako obowiązującą. Tymczasem do czasu podjęcia uchwały zwiększającej lub zmniejszającej wynagrodzenie burmistrza moc prawną zachowuje ostatnia uchwała podjęta w czasie poprzedniej jego kadencji- mówią radni PS-G.
Zdaniem radnych PS-G sprawa jest bardzo poważna, gdyż działania polegające na używaniu za autentyczny, podrabianiu lub przerabianiu dokumentu lub używaniu takiego dokumentu jako autentycznego (art. 270 § 1 KK) zagrożone są karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
[p]- Co bardzo ważne, wielokrotnie naruszono prawo, a obecny na sesji radca prawny nie zabrał głosu ani razu. Też przypadek?- pytają Radni KWW Porozumienie Samorządowo-Gospodarcze.
Komentarze
tam jest dwóch radców prawnych, obydwie panie, jak zwykle myśleli, że przejdzie bez echa podwyżka i nikt tego nie rozdmucha. Mam nadzieję, że PSG wniesie skargę do Sądu Administracyjnego, bo to jest jakieś chore, żeby stwierdzać "nieistotne naruszenie prawa", dla mnie albo jest naruszenie prawa albo go nie ma. Jasno, rosto i logicznie, a nie jakieś naginanie.
A kto bierze pensję jako radca prawny?
Do ''rst'' lemingu pisz na temat co ma prezydet Niska do PREZYDENTA STALOWEJ WOLI.Ale czego ja oczekuje od leminga.
Chodzą słuchy po Nisku że Ślusarczyk za podwyżkę dla ozimka został wyrzucony z PiSu
tylko jeden radny jest bezradny. Ten od 1%-ta.Robi coś w tym temacie?
Radni-bezradni, przykre i żałosne!!!
Ten burmistrz to jedyne na co zasługuje to praca w Dacie Contact za 7 zł brutto/h. W mieścinie z 25% stopą bezrobocia koleś nie potrafi stworzyć parę hektarów na tereny inwestycyjne... Tragedia.
RNI moglo by pisac i nisku na swojej stronie .
Nowy prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny dostał od radnych pensję najwyższą z możliwych. Będzie zarabiał brutto 11 tysięcy 620 złotych. Pensja mu jeszcze wzrośnie, kiedy doczeka się wysługi lat.
Wynagrodzenie zasadnicze Nadbereżnego wyniesie 6,2 tys. złotych, plus dodatek funkcyjny - 2,1 tys. złotych oraz dodatek specjalny 3,3 tys. złotych, na co składa się 40 procent wynagrodzenia zasadniczego i dodatek funkcyjny. Prezydentowi przysługują także dodatek za wieloletnią pracę, nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne. Na dodatek dostaje "furę i komórę” czyli służbową komórkę i auto z kierowcą.
O takie apanaże dla świeżo upieczonego prezydenta wystąpił jego partyjny kolega z PiS przewodniczący Rady Miejskiej Rafał Weber. Ten sam, który przed czterema laty, kiedy radni przegłosowali pensje dla Andrzeja Szlęzaka rozpoczynającego trzecia kadencję, zadzwonił do Radia ZET i powiedział: - Z tej strony jeden z mieszkańców Stalowej Woli, gdzie od przyszłego roku prezydent będzie zarabiał bagatela 12 tysięcy 798 złotych. Przypominam Stalowa Wola to jest 65-tysięczne miasto. To jest szok, żeby prezydent zarabiał taką kwotę.
Nagranie jest dostępne w Internecie na Youtube. Weber się go nie wypiera. Tłumaczy, że wynagrodzenie prezydenta Nadbereżnego będzie niższe o tysiąc złotych od tego, jakie dostawał prezydent Szlęzak w 2010 roku. Jednak sprawdziliśmy i możemy uzupełnić to, czego Weber już nie dodał - Szlęzakowi przysługiwała wysługa lat, jakiej dopiero musi się dorobić Nadbereżny.
Szlęzak zapytany o takie wynagrodzenie dla swojego następcy zdziwił się, że jest aż tak wysokie, na maksymalnym poziomie. - Jeszcze nic nie pokazał, że jest dobry, a już dostał maksymalną stawkę - powiedział. - Ja pracowałem bez zastępcy - przypomniał. Nadbereżny zamierza powołać następcę w ciągu miesiąca.
reszta w echu dnia
Woda w Nisku to syf a radnych którzy niezgodnie z prawem dali podwyżkę UKARAĆ bo wiedzieli co robią a to ludzie burmistrza .
My, zadowoleni i zdrowi mieszkańcy Niska dementujemy złośliwe i niewybredne plotki jakoby jakość dostarczanej do naszych domów wody nie odpowiadała normom sanitarnym nawet w rozmiarze tzw. "nieistotnego naruszenia prawa".
Z poważaniem i na zdrowie
Wdzięczni mieszkańcy