"Niektórych" nie da się zdyscyplinować

Image

W Rozwadowie, obok pojemników do segregowania odpadów, regularnie podrzucane są odpady. Mimo, iż MZK od każdego mieszkańca odbiera śmieci, w dalszym ciągu są tacy, którzy swoje „brudy” wyrzucają w miejsca do tego nieodpowiednie.

Na wniosek mieszkańców, w tym również radnej minionej kadencji Marii Rehorowskiej, pojemniki do segregowania odpadów, które znajdowały się w centralnym miejscu Rozwadowa (w sąsiedztwie pomnika stojącego na rynku), zostały przeniesione bardziej w głąb terenu. Przez to, że stały w mniej widocznym miejscu, częściej dochodziło do podrzucania obok nich różnych odpadów. Czasem to były worki ze śmieciami, pozostałości po remoncie, innym razem pudełka tekturowe dużych gabarytów, które zamiast do niebieskiego pojemnika do segregacji, porzucane były obok. Co jakiś czas mieszkańcy widzieli jak ktoś podjeżdża samochodem i porzuca swoje śmieci byle gdzie.

- Ten problem godzi w pewien sposób w ustawę śmieciową, która mówiła, że jak każdy będzie płacił za śmieci, to nie będzie tworzenia sztucznych wysypisk, podrzucania. Mamy ustawę śmieciową, w której każdy jest objęty powszechnym systemem płacenia za odpady, a i tak znajdują się jednostki, które podrzucają odpady- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Pomimo tego, że mieszkańcy wypełnili deklarację śmieciową i powinni być spokojni o to, że ich odpady będą odebrane zawsze, to zdarza się, że zachowują się niezrozumiale podrzucając je byle gdzie. Dziwne przy tym jest to, że przecież w Stalowej Woli jest miejsce, gdzie można dodatkowo oddać każdą ilość śmieci (szkło, gruz, zużyty sprzęt itd.) bez narażania się na koszty. Wystarczy tylko zawieść je do Rupieciarni. Skoro śmiecący wiozą je w miejsca nieodpowiednie, mogą i zawieść tam, gdzie to wskazane.

W Stalowej Woli zameldowanych jest ok. 63 tys. mieszkańców. Patrząc jednak przez pryzmat osób, które wypełniły deklarację śmieciową wychodzi na to, że w naszym mieście na stałe przebywa niespełna 49 tys. osób. Pewna grupa stalowowolan na co dzień mieszka poza granicami miasta, albo nawet Polski. Do Stalowej Woli przyjeżdżają jedynie okazjonalnie np. w czasie świąt czy wakacji. Podobna sytuacja jest w przypadku tych, którzy kształcą się w innym mieście, oni również nie są ujęci, jako ci, którzy wytwarzają odpady.

- Prowadziliśmy już kontrole terenowe i wyłapywaliśmy nieprawidłowości, ale nie są one na tyle liczne, żeby tłumaczyć nam ubytek tych kilkunastu tysięcy osób- mówi Witold Tutak, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska.

Nie wiadomo jak dużo jest mieszkańców, którzy podrzucają śmieci. Winni, przyłapani na gorącym uczynku lub tacy, którym udowodniono, że zanieczyszczają środowisko, zostali ukarani, ale to wciąż kropla w morzu śmietnikowego bałaganu…

[MagPie]


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~policjant

Edek.Ty musisz mieć naprawdę nasrane w głowie skoro nie widzisz nic złego w takim podrzucaniu śmieci!!!! Miejscem śmieci jest pergola bądź inne miejsce do tego przeznaczone a nie środek trawnika! Co szkoda im kilka złotych na opłaty śmieciowe?!

Edek

Aha, czyli lepiej aby podrzucali śmieci do lasu, na kacze doły, topili w sanie, przydrożne rowy itd. A teraz sobie odpowiedzcie sami????? Pogratulować inteligencji. Nic w tym zdrożnego i odrażającego nie widzę. Proszę aby bardziej nagłośnić "Rupieciarnię". Pozdro.

~policjant

Podobna sytuacja jest z wieśniakami z osiedla "Ogrody". Zamiast wyrzuać śmieci do swojej pegoli to podrzucają pod inne!!! "Pełna kultura"!!!!!!!!!!!

~mamat

powinny być surowe kary,podobnie jest na piaskach ,często przy torach i przy lesie zostawiane są całe wory śmieci,wystarczyłoby zaglądnąć do takiego wora,często są rachunki z adresem, i przykładnie ukarać.

~Vampire

Nie oszukujmy się że Rozwadów to najbiedniejsza dzielnica Stalowej Woli. Sytuacja społeczna posypała się tam za sprawą zniknięcia Żydów (lokalnej warstwy biznesowej) i upadku Polskich Kolei Państwowych. Kiedyś na dworcu PKP w Rozwadowie była kasa, poczekalnie, bar, restauracja, obok kolejny bar i punkt dorabiania kluczy. Za dworcem działał "Hotel Polski", a tam gdzie jest dzisiaj "Pro Morte" działał szpital kolejowy. A dzisiaj to wszystko jest już tylko historia. Nawet nie wspomnienia (bo urodziłem się w 1987 roku).

~propozycja

mam propozycje dla lucjusza - niech zalozy partrol obywatelski i zacznie chodzic i pilnowac smietnikow - moze zrobi cos spolecznie i skala swoje raczki chociaz minimum uczciwej pracy

Mariusz77

Nie żebym bronił mieszkańców Rozwadowa, bo jakoś nie przepadam za nimi ale Oni choć tych śmieci nie wywalają gdzie popadnie .A tak zazwyczaj czyni bydło które zamieszkuję liczne w okolicy osiedla domków . Nie zostawiają śmieci gdzieś koło śmietnika tylko wywożą na pola lub do lasu . Widać taki przeciętny mieszkaniec Rozwadowa ma więcej przyzwoitości i inteligencji niż ci bogacze .

komes63

Ciawaresy....

~mmw

A czy sprawdziliście na obwodnicy. Całe worki śmieci wyrzucane z samochodów na pobocze. Nie można przejść bo niedobrze się robi.
To świadczy o kulturze mieszkańców okolicznych wsi.

~biegły

Co wy tu jakieś zdjęcia z przed pół roku pokazujecie. Teraz te śmietniki stoją w całkiem innej części Rynku.Trzeba od czasu do czasu przejść się po mieście i uaktualnić fotografie. A to w tym czarnym worku to nie powiem czyje.