M. Mirecka-Loryś skończyła 99 lat

Image

Weteranka ruchu oporu z czasów II wojny światowej, działaczka polonijna i społeczniczka Maria Mirecka-Loryś, która obecnie mieszka w Racławicach k. Niska obchodziła 99 rocznicę urodzin.

W uroczystości wzięła udział rodzina, sąsiedzi i przyjaciele jubilatki, m.in. Aleksander Szczęch – prezes Stowarzyszenia Łączności i Pomocy Rodakom we Lwowie i na Kresach, a także Marek Prank, Natalia Banach, Zofia Predko (członkowie stowarzyszenia). Poza tym Edward Loryś z małżonką oraz lekarz domowy jubilatki Renata Zajączkowska. Z gratulacjami przybyli także niżańska wiceburmistrz Teresa Sułkowska i Zbigniew Kotuła, sołtys Racławic.

– Pani Maria jest członkiem honorowym Stowarzyszenia Łączności i Pomocy Rodakom we Lwowie i na Kresach – wyjaśnia Marek Prank. – To ona pierwsza rozpoczęła wyprawy na Kresy, odwiedzając brata pracującego na Ukrainie, to znaczy księdza Bronisława. Jadąc tam, przy okazji, choć nie wolno było tego robić, zawoziła w dużych ilościach medaliki, różańce, obrazki, których tam brakowało. Dlatego żartobliwe zaczęto nazywać ją „Przemytniczką Bożą". Przy okazji tych wizyt okazało się też, że bardzo potrzebna jest tam również pomoc materialna. Pierwsze transporty darów dostarczyliśmy jeszcze w latach 70. Dokładnie tego nie liczyłem, ale takich wyjazdów było co najmniej dwadzieścia.

Maria Eleonora Mirecka-Loryś urodziła się 7 lutego w Ulanowie. Była siódmym z ośmiorga dzieci Dominika Mireckiego i Pauliny ze Ścisłowskich. Do piątego roku życia z rodzicami i rodzeństwem mieszkała w Ulanowie. W 1921 roku jej rodzina przeniosła się do Racławic k. Niska W 1937 r. ukończyła niżańskie gimnazjum, a następnie podjęła studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie Wtedy też wstąpiła do Związku Akademickiego „Młodzież Wszechpolska". Po wybuchu II wojny światowej zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Wiosną 1940 roku została komendantką Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet w powiecie niżańskim, później całego NOWK Okręgu Rzeszowskiego. Równolegle była kierownikiem sekcji kobiecej w Zarządzie Okręgu Rzeszowskiego Stronnictwa Narodowego i kurierką Komendy Głównej NOW. Po scaleniu NOW z AK, awansowana na stopień kapitana. Dowodziła Wojskową Służbą Kobiet w rzeszowskim Podokręgu Armii Krajowej. Wiosną 1945 roku została Komendantką Główną Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet.

W 1943 r. uczestniczyła w konspiracyjnym odnowieniu ślubów na Jasnej Górze, które w maju 1936 r. podczas pielgrzymki złożyła polska młodzież akademicka. W 36 osobowej grupie młodzieży Maria Mirecka reprezentowała Lwów, natomiast obecny tam także Karol Wojtyła, późniejszy Papież Jan Paweł II, był przedstawicielem Krakowa.

Po zakończeniu wojny postanowiła wrócić na studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jednak 1 sierpnia 1945 r. została aresztowana w Nisku. Na wolność wyszła 1 września 1945 r., na mocy amnestii. Zagrożona ponownym aresztowaniem, w grudniu 1945 roku opuściła Polskę i z grupą kilkunastu działaczy narodowych dotarła do obozu II Korpusu gen. W. Andersa pod Ankoną. Tam poznała swego męża, oficera rezerwy, Henryka Lorysia, z którym w październiku 1946 r. wyemigrowała do Anglii. W styczniu 1952 r. z rodziną wyjechała do USA, najpierw do Toledo w stanie Ohio, a w 1954 r. do Chicago. Tam zaangażowała się w pracę w organizacjach polonijnych. Działała m.in. w Stronnictwie Narodowym, była członkiem ZG Związku Polek w Ameryce oraz Krajowego Zarządu Kongresu Polonii Amerykańskiej. Przez 32 lata pełniła funkcję redaktora „Głosu Polek", organu Związku Polek w Ameryce. W grudniu 1999 r. została wiceprzewodniczącą Rady Naczelnej Stronnictwa Narodowego. Posiada kilka odznaczeń państwowych. W 2006 roku Prezydent RP Lech Kaczyński uhonorował ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Janusz Ogiński


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
PiotrNiskie

To jest takie prymitywne że jak ktoś skończy 100 czy 100 pare to żenująca nagroda jest za to tak działa system rządowy który nic nie wniosł w zycie prostego człowiaka! Mogę być pewien że gdyby ta Pani z całym szacunkiem miała jakieś zadłużenia to tak łaskawie by się z nią nie obchodzili komornik na pewno by nie głaskał znam taka sytuacje! Dlatego ja nic nie chce od panstwa zadnyc medali!

~woli

Pani Mario 200 lat w zdrowiu i w pogodzie ducha .Niech pani cos do nas mowi jak na fali 1490 ,przeciesz jest tv kablowa, radio ,,L' pani jest piekna ,patriotyczna historia naszego kraju POLSKI.

~Nati

Pani Mario moc najserdeczniejszych zyczeń i zycia w zdrowiu.

oferta1990stw

"100 lat" to chyba nie zbyt fajne zyczenia jezyk

~RST

Wszystkiego dobrego Pani Mario. Kochamy Panią.

~anna

Pani Mario, wszystkiego najlepszego, zdrówka, zdrówka!

~pipi

brawo, brawo umiech i sto lat