Największa inwestycja MZK

Ciepła zima sprzyja pracom przy budowie Zakładu Mechaniczno- Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych, który według umowy ma być gotowy w czerwcu br. To największa z dotychczasowych inwestycji Miejskiego Zakładu Komunalnego.

- Inwestycja ta jest niezbędna, jeśli chodzi o dyrektywy unijne, prawodawstwo polskie, ponieważ cały plan gospodarki odpadowej w Polsce jest podzielony na regiony, w których mają być wskazane regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych, gdzie odpady będą wywożone. Jeśli my nie wybudujemy takiego zakładu, to będziemy musieli je odwozić do konkurencji. W chwili obecnej jest to Leżajsk albo jest to prywatne przedsiębiorstwo w Tarnobrzegu. Cena tam jest wyższa, oprócz tego dochodzą koszty transportu tych odpadów, bo musimy doliczyć drogę do Tarnobrzegu bądź do Leżajska co powoduje, że koszty odbioru i zagospodarowania tych odpadów będą wyższe dla przeciętnego mieszkańca Stalowej Woli - mówi Anna Pasztaleniec, Prezes Zarządu MZK.

Budowa Zakładu Mechaniczno - Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych, który ulokowany jest przy ul. Centralnego Okręgu Przemysłowego ruszyła w ubiegłego roku. W październiku 2014 r. odbyła się uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego. Ta ogromna inwestycja pozwoli na przyjmowanie i przetwarzanie odpadów z obszaru zamieszkałego przez około 210 tysięcy ludzi. Rocznie będzie tam można przetworzyć aż 60 tys. ton zmieszanych odpadów komunalnych. Zakład będzie pełnił funkcję Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Istotną część strumienia odpadów zapewni porozumienie międzygminne jakie Gmina Stalowa Wola podpisała w czerwcu 2012 roku z gminami: Baranów Sandomierski, Bojanów, Gorzyce, Grębów, Nowa Dęba, Pysznica, Radomyśl nad Sanem, Zaklików oraz Zaleszany.

Głównym wykonawcą tej inwestycji jest wyłoniona w drodze przetargu firma Control Process S.A. z Krakowa. Podpisany kontrakt opiewa na około 89,5 mln zł. Całkowita wartość projektu, wraz z pobocznymi kontraktami, czyli zakupem sprzętu typu: ładowarki, samochód ciężarowy, wózki widłowe, kruszarka, rozdrabniarka, sito mobilne to około 112 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wynosi niemal 60 mln zł. Pozostałą kwotę MZK musi wyłożyć z własnej kieszeni. Na poczet tej inwestycji Miejski Zakład Komunalny zaciągnął pożyczkę w wysokości 19 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

- Jest to zakład, który będzie obsługiwał tereny najbliższych gmin, które podpisały z gminą Stalowa Wola porozumienie międzygminne. Jest to 10 gmin, z których będą trafiały odpady. Jest to zakład bardzo nowoczesny, z fermentacją, z odzyskiem energii elektrycznej oraz cieplnej czyli zakład, który powinien się samonapędzać i być jak najtańszy oraz konkurencyjny w stosunku do innych RIPOK-ów (Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych), które są na rynku- mówi Anna Pasztaleniec, Prezes Zarządu MZK.

Zakład składać się ma z kilku elementów. Pierwszy z nich to hala sortowni, gdzie odpady będą dostarczane przez śmieciarki, a następnie za pomocą ładowarki przenoszone będą na przenośniki taśmowe. Na początku drogi przejdą przez "rozrywarkę worków" i trafią do kabiny wstępnego, ręcznego sortowania. Później przejdą kolejno przez 2 sita bębnowe, gdzie ulegną rozdrobnieniu na poszczególne frakcje.

Pierwsze sito podzieli odpad na 3 frakcje, odpad przejdzie też przez drugie, mniejsze sito. Frakcja surowcowo- energetyczna trafi na 3 separatory pneumatycznego sortowania, które podzielą odpad w zależności od surowca (plastik, papier itd.). Wysegregowany odpad trafi do odpowiednich kontenerów stając się produktem gotowym do sprzedaży. Stąd będzie transportowany do boksów magazynowych na zakładzie.

Biologiczny odpad, który zostanie przetransportowany do fermentera trafi do hali przygotowania wstępnego wsadu. Tu oddzielone zostaną od niego kamyki, kawałki tworzyw sztucznych, gruz, jednym słowem wyeliminowane zostanie wszystko to, co przeszkodziłoby w procesie fermentacji. Fermenter, który można nazwać sercem zakładu, jest urządzeniem, które produkuje biogaz przekazywany do kogeneracji. To właśnie tam produkowana będzie energia elektryczna i cieplna na potrzeby zakładu, a jej nadwyżka będzie mogła być sprzedana. Ciekawostką jest to, że fermenter został wykonany przez jedną ze stalowowolskich firm. Odpad tego procesu czyli pofermentat będzie transportowany do tuneli kompostowych i przetwarzany przez około 21 dni. Po usunięciu szkodliwych chemicznych substancji będzie mógł znaleźć się na składowisku. W zakładzie we wszystkich pomieszczeniach będzie funkcjonował system oczyszczania powietrza.

- Cały odpad organiczny, począwszy od sali sortowni aż przez kolejne etapy technologiczne przetwarzany jest w tym zakładzie i stąd jego część trafia na składowisko - mówi Anna Pasztaleniec, Prezes Zarządu MZK.

Planuje się, że Zakład Mechaniczno- Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych będzie zatrudniał 70 osób. Jest to nowoczesne przedsiębiorstwo zaprojektowane i wykonane w taki sposób, by nie być uciążliwym dla swoich sąsiadów. Będą w nim wykorzystane najlepsze i najnowsze technologie obecnie dostępne na rynku.

[MagPie]