Kierowniku, daj pan trochę grosza
W niektórych miejscach Stalowej Woli można spotkać wyłudzający pieniądze. Tego typu zaczepki niektórych denerwują. Czy da się z tym coś zrobić?
Podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego radny Marek Zaremba poruszył problem dotyczący żebrania przed sklepami. Jak podkreślił, osoby bezdomne, które proszą o pieniądze zaczepiają mieszkańców wbrew ich woli. Nie raz słyszeć się dało przed sklepem „kierowniku, daj 20 groszy”, „ma pani może pożyczyć 50 groszy?”, „ma pan jakieś drobne?” Marek Zaremba podczas posiedzenia komisji zaznaczył, że osoby, które żebrają nie są groźne, ale sam ten proceder nie jest ani miły, a wręcz bywa męczący.
Jak wyjaśnił aspirant sztabowy Marek Orszak policja może reagować w sytuacji, kiedy osoba bezdomna jest bardzo natarczywa. Należy przez to rozumieć, że wielokrotnie nawołuje o danie pieniędzy, uniemożliwia przejście, jest agresywna, używa wulgaryzmów albo stosuje pogróżki, a wszystko po to, by dostać pieniądze. Za tego typu przewinienie sprawca może otrzymać mandat karny, bądź sprawa trafia do sądu rejonowego. Jeśli np. taka osoba jest nietrzeźwa i awanturuje się, prowokuje bójkę, policja może zatrzymać ją do wytrzeźwienia.
W okresie zimowym funkcjonariusze proponują bezdomnym skorzystanie z pomocy MOPS-u albo innego ośrodka pomocy, oczywiście warunkiem, że bezdomny jest trzeźwy, a to nie zdarza się zbyt często.
Zgodnie z przepisami art. 58. Kodeksu wykroczeń „kto mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany”.
Jeśli osoba bezdomna nikomu się nie narzuca, nie nawołuje nachalnie o datki, policja nie może jej ukarać.
MP
Komentarze
Mnie ostatnio zaczepił tego typu jegomość pod Biedronką na Okulickiego. Jakieś było moje zdziwienie, gdy winofil zaczął rozmowę od słów: Dobry wieczór, a była godzina 11.00!
Po napisaniu postu zwaliłem się z wysiłku7 w gatki:(NA RZADKO OJOJOJ!!
ten marek Ochyba nie wie co mowi oni maja w d...ie jego mandat hahaha nawet do kicia dobrowolnie pojda bo dadza jesc i wykapia
Zwykle ulegam takim prośbom, jeśli osoba prosząca to stary, schorowany i - mówiąc oględnie, opuszczony, zmęczony życiem człowiek. Natomiast bardzo mnie irytują nagabywania naciągaczy -ludzi młodych, w pełni sił, których jedynym mankamentem /a może atutem?/jest chroniczna awersja do podjęcia jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Jestem pewny, że gdyby ktoś z osób przez nich zaczepianych zamiast dać parę groszy powiedział, np: Mam dla ciebie pracę- zarobisz 50 zł za pomalowanie mi bramy wjazdowej, albo /zakładam, że już jest wiosna/ - trzeba mi skopać działkę w przydomowym ogródku. W tym miejscu nastąpiłaby prawdziwa wyliczanka rzekomych dolegliwości, na które ów nierób cierpi, przez co - z bólem serca, ale nie może przyjąć tej oferty. Bo przecież gdyby ją przyjął, koledzy- naciągacze, wytykaliby go później palcami, jako frajera. A on frajerem przecież nie jest, tylko cwaniakiem, i to cwaniakiem z zasadami!
Oj niejeden kierownik to by sypnął groszem ...swoim pracownikom he he
co to za pierdoły? jakieś rozgraniczenia na żula i bezdomnego pracy nie ma, praca tylko dla członków pisu a reszty droga to żebractwo i to jak pis pozwoli, czyli jak nie wyśle rezimowej policji
Może nie myliłbyś na poczatek bezdomnego z żulem !!
Nie widziałem żebrającego bezdomnego w wyżej wymieniony sposób . Bezdomni nie robią szumu wokół Siebie , zbieraja surowce wtórne i jakoś się utrzymują .
A to właśnie utrzymywani przez miasto żule , żebrzą w ten sposób!!
Pracy nie ma, ale żebrać nie można. Jedni dostają mieszkania prawie za darmo, dlaczego taki żebrak nic nie dostanie (oprócz mandatu) panie Nadbereżny ?
Zaremba weź się za jakieś rzeczy, którymi żyja mieszkańcy a nie za jakies pierdoły manele, kamery co to za głupoty, weź się za nepotyzm pisu, za rozdawnictwo majątku, stwarzasz pozory że cos robisz?
A może kierowniku wózek odprowadzę...? (głównie parking Kaufland)