Wspominano apb. Tokarczuka

Image

W minionym roku przypadła 20 rocznica nadania Honorowego Obywatelstwa Stalowej Woli ś.p. ks. abp. Ignacemu Tokarczukowi, w tym roku przypada zaś 50 rocznica mianowania przez bł. papieża Pawła VI Tokarczuka biskupem diecezji przemyskiej.

24 lutego w Stalowej Woli odbyła się sesja poświęconej ks. abp. Ignacemu Tokarczukowi. To wydarzenie zgromadziło wielu gości, w tym przedstawicieli władz samorządowych, wojewódzkich, duchowieństwo, studentów, uczniów stalowowolskich szkół oraz mieszkańców miasta.

Organizatorzy sesji byli.: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, KUL WZPiNoS, Prezydent Miasta Stalowa Wola, Starosta Stalowowolski oraz Region NSZZ „Solidarność” Ziemia Sandomierska.

Wspomnieniami o abp. Ignacym Tokarczuku podzielili się ks. bp Edward Frankowski (biskup pomocniczy senior diecezji sandomierskiej), ks. Infułat Józef Sondej (emerytowany proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Rzeszowie), ks. prof. dr hab. Józef Wołczański (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II) oraz dr Mariusz Krzysztofiński (IPN O/Rzeszów). Wicemarszałek woj. podkarpackiego Wojciech Buczak przeczytał list od marszałka Władysława Ortyla skierowany do uczestników spotkania.

Prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny podkreślił, że 23 września 1994 roku arcybiskup został uhonorowany przez nowy, młody samorząd dwoma tytułami: Zasłużony dla miasta Stalowej Woli oraz Honorowy Obywatel miasta Stalowej Woli.

- Ten tytuł był wyrazem ówczesnego młodego samorządu, podziękowania za wkład w budowę wolnej Polski, walki o wartości, również na terenie Stalowej Woli, bo ks. abp. Ignacy Tokarczuk miał doskonałą wiedzą i wiedział, że Stalowa Wola to miasto zrodzone chyba z najpiękniejszej idei Polski jakim był Centralny Okręg Przemysłowy. To wspaniała polska myśl budowania potęgi gospodarczej, ale również silnej tożsamości narodowej. Sama nazwa naszego miasta- Stalowa Wola bierze się od stalowej woli narodu polskiego. (...) My, dzisiaj jako samorząd, stojąc przed tymi wielkimi wyzwaniami, które były 40, 20 lat temu, kiedy podejmowana była uchwała (nadania tytuły abp.- dop. red), ale również dzisiaj, musimy odwołać się do tej pięknej idei budowania Polski na prawdzie, o tym, o czym mówił pod koniec życia, wołał do naszych sumień abp. Tokarczuk, aby nie ulegać zgniłym kompromisom, aby nie wybierać przyszłości, ale żeby mówić prawdę o tym, kto był katem, który niszczył naród polski, aby nie pozwalać na to, aby w wolnej Polsce te osoby na nowo mianowały się autorytetami moralnymi- mówił Lucjusz Nadbereżny, prezydent miasta.

Włodarz miasta podkreślił, że ks. bp. Edward Frankowski na co dzień z odwagą w sercu, z miłością realizował misję abp. Ignacego Tokarczuka w Stalowej Woli.

Ks. bp. Edward Frankowski przybliżając postać abp. Tokarczuka wyraził nadzieję, że ideały, którymi kierował się w życiu arcybiskup utkwią i w naszej pamięci. Przypomniał, że ten wielki człowiek kiedyś niestrudzenie walczył o to, by w Stalowej Woli, wbrew decyzjom komunistów powstał kościół MBKP (obecnie konkatedra, bazylika mniejsza). W lipcu 1967 roku erygował parafię Matki Bożej Różańcowej, a w sierpniu 1973 roku- parafię Zwiastowania Pańskiego w Stalowej Woli Rozwadowie (ojcowie kapucyni), a także dzięki niemu powstała parafia Matki Bożej Różańcowej.

- Kto nie zna przeszłości, ten nie rozumie teraźniejszości i nie widzi przyszłości. Trzeba uszanować to, co zostało zrobione. Trzeba uszanować to, co zostało zrobione i na tym budować, powiększać to dobro wspólne i przekazywać pomnożone, powiększone następnym pokoleniom– mówił podczas sesji ks. bp. Edward Frankowski.

Mariusz Krzysztofiński z Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że abp. I. Tokarczuk swoim zaangażowaniem, determinacją, odwagą, nauczaniem oddziaływaniem na ludzi świeckich i duchownych wykraczając poza ramy diecezji przemyskiej.

- Był przez wiele lat członkiem Rady Głównej Episkopatu Polski, bardzo bliskim współpracownikiem ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego. Zapisał się w historii Polski bardzo dobrze. Niektórzy nawet mówią, że był mężem stanu, którego w okresie PRL-u tak nam brakowało. Zasłynął z tego, że własnym, osobistym przykładem przełamywał barierę strachu. Pokazywał, że władzy komunistycznej można się przeciwstawić. Udowadniał, że ta władza kłamie, wymierzona jest przeciwko człowiekowi. Uważał, że cały system komunistyczny jest ułudą. Sam niejednokrotnie mówił, że prawo komunistyczne jest bezprawiem odzianym w szaty prawa. Biskup Tokarczuk swoją osobą budził odwagę, wlewał w ludzi zaufanie, dodawał im entuzjazmu, pomagał, aby kształcili i pracowali nad sobą. Położył też wielkie zasługi na polu duszpasterskim przez budowę 430 świątyń na terenie diecezji przemyskiej, bardzo wiele z nich zostało wybudowanych wbrew woli komunistycznych władz, w ten sposób jednoczył też ludzi- mówił Mariusz Krzysztofiński z Instytutu Pamięci Narodowej.

Sesji towarzyszyła wystawa „Abp Ignacy Tokarczuk – Kościół, władza, opór społeczny”. Podczas spotkania odbyła się projekcja filmu „Niezłomny obrońca Kościoła Katolickiego w Polsce. Abp Ignacy Tokarczuk” (prod. TV Trwam). Uroczysta Msza Święta w intencji śp. Abp Ignacego Tokarczuka oraz zmarłych kapłanów archidiecezji lwowskiej i przemyskiej pod przewodnictwem Księży Biskupów zakończyła wtorkową sesję.

MP

Przewiń do komentarzy



























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~emeryt

Młodzi ludzie! Zwracam się tutaj do Pana Nadbereżnego i Pana Webera. Jako mieszkaniec Stalowej Woli proszę, abyście się zajęli rzetelną pracą, a nie wyjazdami na mitingi partyjne i spotkania, z których nic nie wynika. Nasze miasto jest brudne i zaśmiecone, a wy tylko urządzacie przemówienia, wystąpienia i wiece. I to z naszych podatników pieniędzy. W listopadzie dostaliście szansę drogie dzieci na rządzenie nami i naszym miastem, to rządźcie, zarządzajcie a nie uprawiajcie nieróbstwa pod przykrywką propagandy. Nas, emerytów i wszystkich naszego miasta po prostu nie stać na leniwą władzę. Mam nadzieję, że któryś z was drodzy młodziankowie to przeczyta i weźmie sobie do serca, bo trzymam za was kciuki, ale widzę, że nie kwapicie się do pracy.

~good

Dokładnie jest odwrotnie ze słów bp. Frankowskiego. Nie uszanowano tego co wcześniej zrobiono, nie buduje się nowych zakładów czyli stanowisk pracy. O ile bp. był stosunkowo aktywny przy burzeniu tamtego ustroju to okazał się zagubionym po transformacji ustrojowej - zupełnie bierna postawa przy likwidacji dzieła min. Kwiatkowskiego Eugeniusza pt. Huta Stalowa Wola. Księże biskupie ile tej huty z dawnej jej świetności zostało w Stalowej Woli? Póki co jest przekazywane następnym pokoleniom "bezrobocie", beznadzieja, kolesiostwo i układy! Kto jest temu winien?
Tłumów na konferencji nie widać, gdyby nie studenci, kilku emerytów, etatowych funkcjonariuszy "S" i kilku urzędników na czele ze starostą to pozostali by tylko duchowni.

~uwaga

~anonim musi podać wszystkie dane łącznie z numerem PESEL. Anonimów nie rozpatruje się.

~schello

weź się panie ~piket do roboty bo widzę, że twoje (...) opiera się na samych (...).

~piket

weź się panie nadbereżny za obietnice dane wyborcom bo widzę, że twoje rządzenie opiera się na samych przemowach.

~mieszkaniec

Najlepiej nastrój i atmosferę panującą na sali oddaje szóste zdjęcie od dołu. Dwóch brzuchatych czarnych, jeden drzemie a drugi bawi się komórką. Jestem ciekawy czy wspomniano też o rodzinie która go uratowała w Złotnikach na Ukrainie. W jakim przebraniu był i przed kim uciekał.

~zona

CYTAT
to wtedy Nadbereżny znalazby wszystkie podpisy a nawet więcej niż ich było

No wlasnie - dlaczego Nadbereżny spuścił w klozecie nasze petycje?

~janek

~anonim musialby p.Frankowski postawić krzyż koło Urzędu Miasta i wspomnieć Nadbereżnemu,że jest za głośno co przeszkadza miejscowemu duchowieństwu to wtedy Nadbereżny znalazby wszystkie podpisy a nawet więcej niż ich było i reakcja jego byłaby natychmiastowa a tak ........sam widzisz.

~anonim

Nadbereżny, co za hipokryzja!
Jak długo jeszcze będziesz swoją bezczynnością przyzwalał na rujnowanie naszego zdrowia przez hałaśliwą, przemysłowa gangsterkę?
A może ten proceder dopuszcza społeczna nauka KK?