Tofil nie jest już prezesem MZB

Image

Jak dowiedział się portal StaloweMiasto.pl Bronisław Tofil przestał pełnić funkcję prezesa Miejskiego Zakładu Budynków. Jego miejsce zajął Tomasz Gunia.

Były radny i starosta stalowowolski z wykształcenia jest inżynierem mechanikiem i posiada licencję na zarządzanie nieruchomościami. Prezesem Zarządu- Dyrektorem Naczelnym w Miejskim Zakładzie Budynków Sp. z.o.o. w Stalowej Woli był od 2 lutego 2007 roku.

Decyzję o zwolnieniu prezesa podjęła Rada Nadzorcza 25 lutego 2015 roku po tym jak Tofilowi 2 lutego wygasła kadencja. Zastąpi go Tomasz Gunia. Informację tę potwierdził nam nowy prezes.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~lokator

do ..Dino..nic nie można było z nim ugrać co "podpowiadali" lokatorzy tylko uniki,nie da sie,przepisy nie pozwalaja,miasto nie pozwoli,koszty,itp itd. Ale jemu na zebraniach aby podniesc zarobek to był pkt. nr1 po absolutorium.Pa pa..nie bedziemy płakać a nowy zarząd do dzieła bo smród brud i ubóstwo przy blokach komunalnych.
Przyciąc bądz wyciać te chaszcze przy blokach,uporzadkować i zamknąć smietniki, przy blokach niech bedzie chodz pas zieleni z trawy nie jakies krzaki i drzewa brudace okna i zaciemniajace mieszkania.Za niego sie niedało...może teraz sie da???
Prezydencie pomóż ,wesprzyj ZAB moze sie teraz coś da zrobić.Pora najwyższa!!!!!Bo pod niektorymi blokami jak pod slamsami w Rio.

~MAŁY

pytak! Mam nadzieję że nie!!!!!!!!!!!! Nie jestem sympatykiem nowego "prezesa" żeby było jasne!

~pytak

Mały: czy teraz nie będziemy utrzymywać 3 dyrektorów? Czy będzie ich więcej, bo chyba Pan Gunia sam nie poradzi?

~MAŁY

Dino! Nie jestem "paszczurem"i nie podzielam pańskiego zdania na temat p. Tofila! Miałem z nim do czynienia przez całe jego urzędowanie w MZB. Powiem krótko dobrze że już go tam nie ma! Jedyną jego "zasługą" jest to że wspólnoty musiały utrzymywać zbędnyh 3 dyrektorów!!!

Dino

Ciekawi mnie ilu tych sfrustrowanych "paszczurów" plujacych na wszystko i wszystkch , miało do czynienia z p. Tofilem. Nie bede oceniał kompetencji tego człowieka,ale jak przedstawiciel jednej ze wspólnot, miałem do czynienia z nim.Powiem tylko że: jest człowiekem otwartym na problemy innych i wyzbyty arogonacji ,"zarazy"dotykajacej ludzi na stanowiskach.Potencjalnym adwersarzom odpowiadam ,nie jestem komuchem , walczyłem o demokracje i o to byscie mogli pluc bezkarnie żółcią na forach internetowych.

~MAŁY

jaja! Jak to po co jakiś prezes?! A masz w rozliczeniu rocznym pozycję "KOSZTY ZARZĄDZANIA"? No to właśnie po to jest tam tzw. "prezes" żeby Ci tych kosztów nie zlikwidować! Jasne?!

~Gino

czas zmieniać zarządy to może coś ten nadbereżny załapie wreszcieumiech

~jaja

St.Wola - zmiany potrzebne ale jakie?????? GUNIA??? dlaczego nie np. Zaborowski, jeśli już.....W tej robocie nie jest ważne czy jest komuch czy pisiak tylko zeby wszystko grało, wspólnota sama na zebraniu decyduje co chce sobie remontować, co naprawić i po ile płacić na fundusz remontowy.....Po co wogóle jakiś prezes?

~prawica

wsadzając komuchów? śmieszni goście z pisu

~St. Wola

Brawo PIS brawo Panie Nadbereżny prosimy tak dalej wyczyścić tych komuchów z naszego spoeczeństwa.

~moher

Rozprzestrzenia się tzw. rodzina pisowska ...
bez kwalifikacji ....
czy jest ktoś dać temu opór .....
ciekawe co dalej .....

~prawica

to już nawet śmieszne nie jestumiech ta ekipa nadbereżnegoumiech

~piotrek287

Sami kolesie wszędzie ,rodzina Pis na swoim partia mająca w swoim szyldzie Prawo i Sprawiedliwość, dla mnie to obłuda i zakłamanie , przykładni katolicy hehe jak to mój dziadek powiadał stoi pod figurą a diabła za skórą.
Ciekaw jestem jakie kompetencje ma pan Tomasz Gunia i gdzie do tej pory pracował bo samo być prezesem nie wystarczy trzeba mieć doświadczenie na tym stanowisku , a podobno z wykształcenia jest Dr Socjologii , cała rodzinka Guniów w tym mieście to byli członkowie PZPR a dziś na Pis się nawrócili. ale myślę ,że te 4 lata szybko minie i zrobi się porządek znowu po tych kolesiach . tylko pytanie kto przyjdzie ,taki co będzie kolesi klepał po plecach czy z konkursu wybierał. A i jeszcze jedno Miasto nie płaci prezesowi jak to piszą co nie którzy tylko Wspólnoty Mieszkaniowe .

~ha haaa

Synowie ..działacze PRL-u to uległy przywództwa partii,pijak kompan kolegów z pop (podst. org. part.),złodziej ( co sie da to twoje) i krętacz (pocieszyć,obiecać a gó...no zrobić) to taka cała prawda o działaczach PRL-u.
Ale prawdziwy działacz to chorągiewka i zmienia sie jak zawieje...to z lewa to z prawa to centralnie sie ustawia i to niestety cecha naszych działaczy i obecnych politykierów czy Vipów.
Smutne ale prawdziwe.

~Zielone

To budujące jakich synów wychował PRL.

~lokator mzb

no nareszcieumiech))) ten tow. nawet nie potrafił mieszkańcom śmietnika (budy na śmiecie raczej) zamienić na nowy i zamkniety, drzewka przyciąć czy chodnika ułożyć to płaczu nie będzie. A nowy oby coś zaczął działać razem z mieszkańcami bo jest co robić...oj brudno i ohydnie wokół bloków ZAB.Do ROBOTY !!!!! lokatorzy pomogą.

~Lacki

Wszystkich byłych komunistów (a jest ich jeszcze bezliku)wyzwalniać i rozliczyć w całym naszym mieście.

~pracownik

Gunia ma takie kompetencje jak piasecki w 2004 r jak objął stanowisko z-ca prezesa w MZB. Piasecki wtedy nawet nie miał wyższego wykształcenia o ile mnie pamięć nie myli. Teraz Piasecki przyprowadził do Tofila pewnie równie kompetentnego Gunie . Piasecki ładnie odwdzięczył się Tofilowi za to, że ten przygarnął go do MZB we wrześniu 2013 r po utracie stanowiska w MZK. Miało być lepiej po odejściu Szlęzaka ale jak widać jest jeszcze gorzej.Nie ma konkursów na stanowiska bo jak widać tu nie chodzi o kompetencje. Stalowa Wola przegrał te wybory!

~boski roman

czekajcie jeszcze na plywaka z mosiru to tez za nie dlugo sie odbedzie smiech2

~MFW

Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.

Przed Tofilem też ktoś został wykopany.

Za 4 lata znów koś na kopach wyleci - najpierw Nadbereżny a za nim pozostali.

~ceferex

Przecież to oczywiste, że dzisiaj mamy 26 lutego 2015 roku. Czy ktoś ma jakieś wątpliwości?

~ciekawe

To TEN Tomasz Gunia-weteran działań przeciwko Szlęzakowi ?
Burza po odcinku "Misji specjalnej”
Dodano: 17 października 2008, 0:05 Autor: Zdzisław Surowaniec
fragment ;;;;"Wielu zatkała informacja, że "Misję specjalną” robił dziennikarz Marek Podlecki, ten sam, który kręcił spoty wyborcze Janusza Kotulskiego. Kotulski nie zaprzeczył.

Kolejną bombą, jaka wybuchła na sesji, było zwierzenie prezydenta, że zgłosił się do niego były oficer SB Waldemar Szczuka i ostrzegł przed Januszem Ciskiem, Zbigniewem Rogowskim i Tomaszem Gunią. Mieli przyjść do Szczuki i prosić go o zrobienie prowokacji z prezydentem.

WŁOSY STAWAŁY

Udało nam się skontaktować z Waldemarem Szczuką, przebywającym za granicą. Przedstawił nieco inną wersję zdarzenia.

- Do mnie przychodził pan Cisek wiele razy, to jest mój znajomy - zapewnił. - Pewnego dnia, a był to w roku 2004, Cisek przyszedł z Gunią i Rogowskim. Rogowski mówił o takich rzeczach, że mi się włosy na głowie zjeżyły, bo dysponował doskonałym rozpoznaniem dnia urzędowania pana prezydenta, jakie je obiady, jakie pije alkohole, w którym miejscu. Ja byłem tym przerażony, a on chciał, żebym zrobił prowokację - zapewnia.

- Panowie Cisek i Gunia byli niemymi świadkowie. Oni byli zażenowani tym, co mówił pan Rogowski. Oni przyszli, chcieli rozmawiać o czym innym, a on wypalił z teorią spiskową świata i narobił bałaganu. Ja się bałem, że to jest prowokacja wymierzona we mnie. Bo to różnie jest na tym świecie, ale ja z dawnych czasów mam takie zboczenie… Mam zawsze podejrzenie, że ktoś nie przychodzi do mnie w dobrej wierze, tylko chce mi zrobić krzywdę. Stąd taki odruch, żeby gdzieś to powiedzieć. No i powiedziałem znajomemu, a on przekazał to prezydentowi - usłyszałem.

- Ja przez wiele lat pracy w specsłużbach nie zrobiłem nikomu świństwa. Nie widziałem powodu, dla którego miałbym w wolnej, demokratycznej ojczyźnie robić podobne rzeczy. Mogę stanąć przez sądem i powtórzyć to, co Rogowski majstrował. On to mówił i to chciał zrobić. Pan prezydent nigdy tego ode mnie osobiście nie usłyszał, bo nigdy ze mną na ten temat nie rozmawiał. Pan prezydent dokonał sobie frywolnego skrótu - mówi ubawiony.

ZDOLNI DO WSZYSTKIEGO

- Historia miała ciąg dalszy tuż przed wyborami do samorządu. Kotulski ode mnie usłyszał, że pan Rogowski jest facetem, którego trzeba się wystrzegać, bo jest niebezpieczny. To mnie wyzwał przy swoich sztabowcach - skończył.
- Nie zdefraudowałem, nie ukradłem ani złotówki - mówił na sesji bardzo spokojnym głosem prezydent Szlęzak. - Zapamiętajcie sobie nazwiska tych ludzi, są zdolni do wszystkiego - zakończył.

Kotulski nie tłumaczył się wiele. Powiedział tylko, że to prezydent łamie prawo, bo lekceważy radnych i nie odpowiada na jego interpelacje. Zapowiedział złożenie doniesienia do prokuratury na zapomniane afery. - Tylko z wykluczeniem prokuratury w Stalowej Woli, bo jest w towarzyskim układzie - zastrzegł Kotulski.".....

~Lokator

Jakie studia ukończył Gunia i gdzie dotychczas pracował?

~stalowka

~Obcy zaczęli się tu pojawiać.

~Obcy

Jeszcze jedno pytanko: Czy na stanowisko Prezesa MZB (zarządcy nieruchomości) jest potrzebna licencja zarządcy zgodnie z Ustawą o Własności Lokali?! Jeśli tak to czy nowy "Prezes" ją posiada?!

~pracownika

Jestem pracownikiem MZB i mogę w kwestii zmiany władzy napisać jedno: Pan Bronisław Tofil pozostawił swojemu następcy wysoką poprzeczkę, czas pokaże czy temu wszystkiemu podoła.

~Obcy

NOBULA!Ty wiesz co piszesz czy piszesz to o wiesz?! O ile mnie wiadomo a wiadomości mam z pierwszej ręki to pracowników MZB w tym Prezesa opłacają wspólnoty a nie Urząd Miasta!!

~taki on

Jeżeli facet ma "jaja" sam powinien przedstawić swoje kompetencje. Jeśli tego nie zrobi to taki "ja" sobie pomyślę o nim że jest cymbałem nie nadającym się to piastowania takiego Urzędu.

NOBULA

to może Urząd Miasta będzie opłacał pracowników MZB a nie WSPÓLNOTY które nie mają wpływu na wybór Zarządcy a wcześniej wybranego Dyrektora

~Lokatorka

Proszę o informacje na temat Pana Guni: wykształcenie,poprzednie prace i osiągnięcia,nie wiadomo kto to jest.