Krzysztof K. skazany prawomocnie

Image

9 lat. Tyle usłyszał ponownie ojciec 8- latka wczoraj, tym razem w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie…

6 czerwca 2013 roku Krzysztof K. w czasie awantury domowej wyrzucił przez okno 8-letniego syna Norberta. Dziecko spadło z wysokości 4 piętra. Mężczyzna w chwili zdarzenia miał 2,1 promila alkoholu we krwi. Matka dziecka była w tym czasie w pracy, a starsza siostra w szkole. Chłopiec w stanie ciężkim trafił wówczas na oddział chirurgiczny szpitala w Tarnobrzegu. Miał uraz czaszkowo-mózgowy, jamy opłucnej, płuca, stłuczenie klatki piersiowej oraz obrażenia głowy. Dziecku założono drenaż czynny. Ojciec 8-letniego Norberta przyznał się do zarzucanych mu czynów, zaznaczył jednak, że nie pamięta przebiegu zdarzenia i jak do niego doszło, ale nie wyklucza w obliczu dowodów, że miało ono miejsce. Oskarżony przyznał się do demolowania mieszkania, wszczynania awantur i znęcania się nad rodziną. Ojciec zabrał dziecku telefon komórkowy, który ten otrzymał z okazji I komunii świętej, później rzucił nim o ścianę i zniszczył. Dziecko płakało po stracie, więc ojciec wyrzucił syna przez okno ...

Prokuratura zbierając dowody posiłkowała się opinią biegłych. We wrześniu 2013 roku przeprowadzono eksperyment, podczas którego specjalnie skonstruowany na podobieństwo chłopca manekin posłużył do ustalenia możliwości upadku dziecka. Manekin był zrzucany kilkakrotnie z różnych miejsc okna IV piętra. Obliczeniami zajął się profesor biomechaniki Michał Wychowański z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Czy ojciec wypchnął syna czy najpierw rozhuśtał jego ciało, a dopiero wówczas wyrzucił przez balkon? Tego między innymi chce dowiedzieć się rzeszowski sąd. Biegli wydali także opinie dotyczące badań biologicznych i opinię daktyloskopijną. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu skazał Krzysztofa K. na 9 lat pozbawienia wolności. Ten jednak uznał, że to za dużo za czyn jaki popełnił, więc odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.

Rozprawa odbyła się 10 marca 2015 roku. Sąd uznał, po wysłuchaniu opinii biegłego z zakresu biomechaniki, że Krzysztof K. jest winny i podtrzymał wyrok niższej instancji. Wyrok jest prawomocny.

AW

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ghjk

dreczyl rodzine wlasne dziecko tak potraktowal to niech siedzi i 25 lat wcale mi go nie zal bo ludzie teraz to niemaja wogole uczuc, powinie kopac rowy a nie siedziec sobie w cieplym wiezieniu i wpier........ cieple posilki za nasze pieniadze .

~Mua

a co z chłopczykiem, wyzdrowiał?

~Vampire

Znaczy się, ma już zaplanowaną przyszłość do 2024 roku.
Ominął go wybory parlamentarne jesienią w 2015, 2019 i 2023 roku.

mariuszstalowa

wstyd dla spoleczenstwa = to ma byc kara !!! Nikt nikomu na sile alkoholu do ryja nie wlewa,wiecniem tlumaczenia ,ze byl pijany. Zrzucic ....z mostu

~LodaPaciorek

szok, wczoraj widzialam w tv program i za usilowanie morderstwa (gosc przezyl) panienka dostala 25 lat w Stanach za pomoc w morderstwie, a ta co chciala zabic, dała zlecenie, dostala 50 lat wiezienia...a u nas co!!! 9 lat!!! i jeszcze sie odwolywal podelec!!!
to ze sie mu nie udalo to nie znaczy ze nie chcial zamordowac , tylko mial szczescie i powinien dostac dozywocie! jak nic!
taki patologiczny tatus wyjdzie jak dziecko bedzie mialo 17 lat i wroci do domu i bedzie sie dopiero wsciekal i odgrywal za wszystko

krasnal83

Szok 9 lat ok dziecko zyje ale w nie ktorych sprawach zle jest oceniany wyrok bo zabija kogos i maja tyle samo lat wiezienia sprawy beda sie toczyc i toczyc az bedzie prawomocny koniec !!!!!!