Przystąpiliśmy do „Błękitnego Sanu”

Image

Stalowa Wola, jako miasto i powiat, przez który przepływa rzeka San przystąpiła wraz z 47 innymi samorządami do programu Błękitny San. W spotkaniu w Przemyślu uczestniczył starosta J. Zarzeczny i przedstawiciele miasta.

Jak przebiegają prace nad Programem Strategicznym „Błękitny San”, jakie projekty w ramach tego programu mają szanse być realizowane w pierwszej kolejności i jaki będą mieć wpływ na rozwój gmin leżących wzdłuż całego biegu Sanu? To najważniejsze tematy debaty z udziałem marszałka Władysława Ortyla i członka zarządu Lucjana Kuźniara, która odbyła się w Przemyślu.

Spotkanie otworzył prezydent Przemyśla Robert Choma, który witając gości zwrócił uwagę, iż program nie jest już sferą planów i różnorodnych życzeń, ale konkretnych działań. W debacie, którą poprowadził prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - Adam Pęzioł jako pierwszy głos zabrał marszałek Władysław Ortyl.

Marszałek przedstawił przebieg prac nad Programem „Błękitny San” oraz omówił główne cele i kluczowe kierunki rozwoju gmin położonych nad rzeką San. Zwrócił uwagę na konieczność realizacji tego programu ze względu na szczególny, unikatowy charakter tej części województwa. Zwrócił także uwagę, że program ten w sposób naturalny łączy się i uzupełnia z programem przygotowanym dla Bieszczad.

- Są to tereny cenne zarówno kulturowo, jak i pod względem przyrodniczym, niestety dotyka je zjawisko depopulacji, które musimy zatrzymać lub nawet odwrócić ten niekorzystny trend. I właśnie wszystkie działania w ramach Programu Błękitny San mają służyć temu, aby ludzie nie wyjeżdżali z tych terenów, aby chcieli tu mieszkać i budować swoją przyszłość. Aby się tak należy w tej części województwa stworzyć odpowiednie, godne warunki życia – mówił na spotkaniu marszałek Ortyl.

Marszałek podkreślił, że realizacja tego programu jest ważna nie tylko ze względu na ochronę środowiska, ale złożeniem Zarządu jest, aby program przyczynił się przede wszystkim do pobudzenia gospodarczego wschodniej części województwa, tworzenia nowych miejsc pracy, rozwoju przedsiębiorczości, w tym szczególnie poprzez rozwój różnych form turystyki.

Jako jedno z przedsięwzięć, które mają szanse być realizowane w ramach Programu „Błękitny San”, marszałek wskazał kompleksową regulację gospodarki wodno-ściekowej w celu poprawy czystości wody w rzece, zgodnie z wymaganiami UE. Pozwoliłoby to na rozwój społeczno-gospodarczy tej części województwa, w tym również turystyki związanej z rzeką San. Na koordynatora tego przedsięwzięcia marszałek zaproponował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jednocześnie zachęcił samorządowców do aktywnego identyfikowania i zgłaszania propozycji innych, istotnych dla rozwoju projektów, które mogłyby być realizowane z korzyścią dla mieszkańców gmin uczestniczących w programie „Błękitny San”.

Następnie Prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej omówił szczegółowo możliwości finansowania projektu regulacji gospodarki wodno-ściekowej. Zwrócił też uwagę, że na tym obszarze należy zadbać o zabezpieczenia przeciwpowodziowe oraz retencję wodną. Podkreślił również też, że w jego opinii samorządy powinny zwrócić szczególną uwagę na realizację inwestycji, które przyczynią się do wykorzystania energii odnawialnej, zwłaszcza na rozwój energetyki wodnej.

Program Błękitny San stanowi wspólną inicjatywę samorządu województwa oraz gmin położonych nad Sanem. Przystąpiło do niego 48 samorządów. Celem głównym projektu jest wzrost poziomu i warunków życia mieszkańców gmin Błękitnego Sanu poprzez poprawę dostępu do miejsc pracy i usług.

AB

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
skora

Dyrektor szpitala stalowowolskiego Edward Surmacz pozwala na handel informacjami o zgonach zmarłych pacjentów stalowowolakiego szpitala co wiąże się z gratyfikacjami finansowymi dla pracownika prosektorium od firmy pogrzebowej z Niska. Pracownik prosektorium jest krajanem dyrektora Surmacza z Niska. Wyłączność na usługi pogrzebowe stalowolskiego prosektorium ma firma z Niska ( kolega pracownika prosektorium). Dyrektor Zbigniew Surmacz znający sprawe udzielił tylko nagane pracownikowi prosektorium zamiast zwolnić go dyscyplinarnie za branie łapówek i tym sposobem wszystko zostaje w rodzinie. Dyrektor Surmacz jesr pełniącym obowiązki dyrektora szpitala i przymieżany przez staroste stalowwolskiego do wygrania konkursu na powyższe stanowisko. Ja się pytam czy człowiek o tak zszarganej opinii i znający procedure łapówkarstwa o informacjach o zgonach może piastować to zaszczytne stanowisko

~tylko taśma

Jakie władze takie i pomysły. Lanie wody może przynieść wyborcze zwycięstwo i dostep do unijnj kasy jak miało to miejsce w SW więc orkowei dalej leją wodę i nie ma żadnej odwaznej pani z klejącą taśmą do uciszania ryjków naruszających powagę i zdrowy rozsądek. Po takich inwestycjach to te wszystkie gminy skończą jak Leżańsk, gdzie władze przejął syndyk.

~mociol

Ważna inicjatywa może mieć rację bytu pod jednym wszak warunkiem, bieg Sanu skierowany zostanie na Mielec. Inna opcja to tylko czcze gadanie i zabieranie czasu. Jakimiś obietnicami trzeba zainteresować tych co mają nadzieję. Im więcej spotkań w terenie p. marszałka i "obietnic" tym bliżej do wyborów "szłusznego" kandydata Andrzeja Dudy. W sumie o to chodzi. Pieniądze unijne zostały już podzielone i wiadomo gdzie ich lwia cześć idzie... Teraz to prośba o głosy dla swojego. Kto chce niech się nabiera na kasę z Unii.

~hehek

~kibic a weźcie się głąby może do roboty to całe miasto oprócz pisu nie będzie się za was śmiaćumiech hehe

~MIeszkaniec

Sama nazwa"Błękitny San " wskazuje że g--- z tego wstąpienia będzie prócz wydanych pieniędzy.

~J.k

Oj będzie pięknie oj będzie po sanie będą pływać łabędzie smiech2

~kibic

CO WY LEMINGI POTRAFICIE TYLKO CIĄGŁE NARZEKANIE Z TEGO POWODU CAŁE MIASTO SIĘ Z WAS ŚMIEJE. WIĘCEJ WIARY BO NAPRAWDĘ BĘDZIE PIĘKNIE W STALOWEJ WOLI, TYLKO NIE W JEDEN DZIEŃ.

~hehek

hehe nic nie piszą o składkach... kogo będziemy utrzymywac z pisu?umiech hehe

~feniks

Tak to tylko sztuka dla sztuki

ustawa

"Celem głównym projektu jest wzrost poziomu i warunków życia mieszkańców gmin Błękitnego Sanu poprzez poprawę dostępu do miejsc pracy i usług." - A jak osiągnąć ten cel? Czy to powiedziano, czy to była tylko sztuka dla sztuki?

~duduś UW

k..wa sukces goni sukces. Już nie wiedzą gdzie wyrzucać nasze pieniadze w błoto.
Zapowiada nam się coś mocniejszego niż Dolina Krzemowa - rozwój na dekady umiech
U nas tak oczyszczą San że jak już będzie katastrofa w MZK i rury im całkowicie zarosną to bedziemy nad San chodzić z wiadrami bez obaw o sraczkę

~qaz

Już byliśmy w podobnym związku - Niedziela, 6 lipca 2008 r. godz. 15:48 //AP//
Związek Gmin Dolnego Sanu bez Stalowej Woli

Na ostatniej sesji Rady Miasta rajcy postanowili wykluczyć Stalową Wolę ze Związku Gmin Dolnego Sanu.

Ów Związek powstał w 2002 roku. W swych szeregach skupia gminy położone w dorzeczu dolnego Sanu w powiatach: stalowowolskim, niżańskim i tarnobrzeskim. Należące do niego gminy miały wspólnymi siłami prowadzić działania z zakresu ochrony środowiska i pozyskiwać środki unijne na realizację inwestycji ekologicznych.

Już w tamtym roku prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak postanowił, że miasto nie będzie uiszczać najwyższych zresztą w Związku składek członkowskich. Powodem miały być śladowe ilości funduszy z UE jakie wpływały do miejskiej kasy.

Ostatnim prezesem tego związku był Jan Sibiga - obecny wiceprzewodniczący Rady Miasta.
To była wielka klapa i zmarnowane pieniądze.

To po ile na głowę wynoszą składki ?

~stalik

Błękitny San ... a woda jak w rynsztoku!!!