Będą kamery, nie będzie picia

Przy nowych obiektach sportowych przy ul. Wyszyńskiego zbiera się często młodzież, która popijając piwko pozostawia po sobie bałagan. Ten widok denerwuje mieszkających w pobliżu.

Teren między szkołą a blokami przy ul. Wyszyńskiego i Czarnieckiego w 2013 roku przeszedł prawdziwą przemianę. Powstały tam nowe chodniki, ławki, stoliki do różnych gier, plac zabaw, boisko do Streetball’a, ogród japoński oraz boisko wielofunkcyjne z nawierzchnią poliuretanową. Teren ten sprzyja aktywnemu spędzaniu czasu wolnego. Jeden z naszych czytelników zauważył, że przesiadują tam nieletni, a po ich spotkaniach często pozostaje bałagan. Czytelnika bulwersuje fakt, że młodzi, którzy spotykają się tam głównie popołudniami i wieczorami popijają alkohol, palą papierosy zostawiając po sobie niedopałki i butelki.

Aby uniknąć dewastacji terenów, które przeszły rewitalizację montowany jest monitoring. Podobnie jest także w przypadku budynków oświatowych, które przeszły termomodernizację. Przy ul. Wyszyńskiego kamery znajdują się na terenie szkolnym i nie obejmują obszaru poza nim. Jak się dowiedzieliśmy w stalowowolskim magistracie, został przygotowany projekt, dzięki któremu monitoring obejmie teren, o którym mówi nasz czytelnik. Dopóki jednak to się nie stanie, sami mieszkańcy muszą reagować i zawiadamiać policję o nieprawidłowościach. Inaczej wszystko to, co zrobiono w naszym mieście szybko zostanie zdewastowane…