Radni upomnieli się o obiekty sportowe

Image

Boisko przy ZSO nr 1 przy ul. Energetyków ma zostać udostępnione mieszkańcom, nie tylko popołudniami, ale także w wakacje. Czy inne szkoły pójdą tym śladem?

Kiedy powstało nowe boisko wielofunkcyjne ze sztuczną nawierzchnią przy ZSO nr 1 pojawiło się wielu chętnych do gry na nim. Ze względu na to, że na osiedlu Ozet nie ma drugiego takiego terenu gdzie dzieci i młodzież mogliby uprawiać sport, do prezydenta miasta trafiły postulaty i prośby o udostępnienie tego terenu całemu osiedlu. Sama szkoła wystosowało także pismo do prezydenta w tej sprawie. Placówka zwróciła się także z apelem o zwiększenie godzin pracy dla pracowników niepedagogicznych.

Prezydent wyraził zgodę na zatrudnienie dwóch animatorów sportu, dzięki czemu chętni do gry będą mogli korzystać z boiska od poniedziałku do soboty w godzinach popołudniowych. Boisko będzie także dostępne w czasie wakacji. Będzie z niego można korzystać od kwietnia do października, przez 6 godzin w tygodniu. Podczas wakacji czas ten ma być wydłużony.

Radny Jan Sibiga zauważył, że nie tylko osoby mieszkające na osiedlu Ozet są chętne do gry na nowych boiskach sportowych w mieście. Przypomniał tu o obiektach sportowych, które znajdują się przy PSP nr 3. Podkreślił, że był światkiem jak w zeszły weekend dzieci przechodziły przez wysokie ogrodzenie, by móc „pokopać sobie piłkę”.

- Powinno to być ujednolicone, aby we wszystkich szkołach obowiązywał ten sam system korzystania z tych obiektów sportowych- mówi Jan Sibiga.

Prezydent wyjaśnił, że niektóre szkoły udostępniają swoje boiska, dzięki czemu mogą tam trenować lokalne drużyny. Zaznaczył jednak, że kwestia tego, jak wygląda sytuacja w innych placówkach jest do przeanalizowania.

Głos w dyskusji zabrał również przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber. Do radnego wielokrotnie zgłaszali się rodzice z prośbą udostępnienia w weekendy również placów zabaw powstałych przy szkołach. Weber znaczył, że są obawy dyrektorów szkół, że pozostawienie takich miejsc bez opieki może przyczynić się do ich dewastacji.

Prezydent wyjaśnił, że place zabaw, które powstały w ramach programu "Radosna Szkoła" były realizowane z myślą o 6-latkach, które pójdą do szkoły. Chodziło o to, by maluchy miały bezpieczny obiekt do zabawy. Zaznaczył, że rozumie postulaty rodziców, jednak otwarcie tych placów zabaw może przyczynić się do tego, że miasto będzie musiało dodatkowo przeznaczać środki na remonty takich obiektów.

- Myślę, że naszym zadaniem jest to, aby uruchomić sieć placów zabaw, które są mniej wrażliwe na uszkodzenie- mówi Lucjusz Nadbereżny.

W przyszłości zarówno stalowowolskie place zabaw, jak i obiekty sportowe będą monitorowane, co powinno rozwiązać sprawę dewastacji raz na zawsze.

MP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~rencic

Przy trójce jest czynne tylko dwie godziny dziennie i często z góry zarezerwowane.

~janek

co do tych terenow kolo psp nr 3 to tam sa rozne stoliki do gier, szkola ponoc moze udostepniach szachy, warcaby. Mam okno na ten plac i ani razu nie widzialem zeby tam ktos grał. wiadomo ze tam ktos moze cos zniszczyc ale to lekka przesada ze nikt z tego nie korzysta! Nie kazdy to wandal i złodziej

~mieskzaniec

mieszkam obok psp nr 3 jest takie fajne boisko obok szkoły postawione mozna by sobie tam np popołudniem pograc w tenisa ale niestety drzwi sa zawsze zamkniete dla kazdego. szkoda ze mieszkancy ktorzy placa podatki nie moga korzystac z takich obiektow. Razem z synem moglibysmy poodbijac piłke ale po co robic cos dla zwykłych ludzi?