Noc w Bibliotece
Koncert, gry i konkursy - takie atrakcje czekały na uczestników „Nocy w bibliotece”. Pierwsza taka impreza w Stalowej Woli odbyła się 15 maja.
W piątkowy wieczór Miejska Biblioteka Publiczna otworzyła swe progi dla wszystkich, najliczniejszą grupę stanowiły jednak dzieci. One też pokazały, że biblioteka to nie tylko miejsce gdzie można wypożyczyć książkę.
Wieczór rozpoczął koncert w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej. Młodzi artyści swoją grą zaprezentowali nie tylko wysoki poziom, ale też piękną muzykę. Test z wiedzy ogólnej „Omnibus 2015” przyciągnął uczniów klas IV-VI szkół podstawowych. Gra terenowa „Zostań bibliotecznym tropicielem” dla uczniów klas gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych spowodowała duży ruch na korytarzach biblioteki. Uczestnicy szukali wskazówek, świetnie się przy tym bawiąc. Najmłodsi wzięli udział w rodzinnej zabawie „Witajcie w naszej bajce”, gdzie wspólnie z rodzicami tworzyli bajkowe obrazki. Każdy maluch dostał dyplom oraz upominek, zaś ich prace będzie można podziwiać w Bibliotece.
Podczas trwania imprezy można było zwiedzić cały obiekt Biblioteki Międzyuczelnianej, a także spotkać się z pracownikami.
„Biblioteki poszły nowym torem, zaczęły zmieniać swoje oblicze. Nasza biblioteka bierze udział w wielu inicjatywach lokalnych. Pomysł na Noc w Bibliotece jest po części zaczerpnięty z Nocy Muzeów. Ze względu na specyfikę pracy Biblioteka nie może otworzyć się całkiem jak Muzeum. Zmieniamy się, otwieramy na mieszkańców Stalowej Woli, a każda nasza impreza ma na względzie książkę i propagowanie czytelnictwa”- mówiła nam dyrektor Biblioteki, pani Ewa Biały.
Dorośli uczestnicy spotkania obejrzeli pokaz diaporam „Egzotyka bliska i daleka” przygotowany przez Stowarzyszenie Fotograficzne „Animus”.
MPet
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Jak na pierwszy raz było bardzo fajnie,dobrze że coś się dzieje
W nocy się śpi.
A dlaczego pytam ja się, czytelnia funkcjonuje od 9 do 19 a sam internet od 11 do 18. Dlaczego papier jest tak bardzo uprzywilejowany w SW w stosunku do nośników elktromagnetycznych. Nie tak miało być na początku. Jest to jedna z tych wielkich pierdolonych tajemnic, które człowiekiem miotają od rana do wieczora: Dlaczego obiady w polskich szpitalach są podawane o godz 11, czy istniej bóg, czym różni się pepsi od cocacoli, czy cycki Samanty Fox są większe od cycków Sabriny( ostatnie wielkie pytanie korzeniami ostro tkwi w latach osimdziesiątych )
I znowu informacja, że "impreza odbyła się". A dlaczego nie ma wcześniej informacji, że odbędzie się? Frekwencja byłaby znacznie wieksza. Jakoś konkurencyjna Stalowka potrafi poinformować przed imprezą, a SM tylko po :(
~Brawo! a co wcześniej kłódki na drzwiach wisiały?
Biblioteka wreszcie zaczyna "tętnić życiem", obiekt funkcjonalny, w srodku piekny! Okazuje sie,że jest b.potrzebny!. A bylem sceptyczny.