Sprawca pobicia dziewczynki zatrzymany
Stalowowolscy policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który kilka dni temu pobił 11-latkę idącą do szkoły. Mężczyzna decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
21 maja tuż po godz. 8.30 policjanci ze Stalowej Woli zostali powiadomieni o pobiciu 11-letniej dziewczynki, która szła do szkoły. Napastnik kopnął dziecko w brzuch, uderzył w twarz i popchnął w rosnące przy chodniku krzaki, po czym uciekł. Dziewczynka doznała obrażeń i trafiła do szpitala.
Natychmiast po zgłoszeniu policjanci przystąpili do poszukiwania mężczyzny, który zaatakował dziecko. Funkcjonariusze ustalili jego rysopis oraz ubiór. Mężczyzny szukało kilkunastu policjantów. Z ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyzna uciekł w kierunku oczyszczalni ścieków. Funkcjonariusze przeszukali rosnące tam krzaki i zarośla. Sprawdzono również pobliskie bloki, poddasza i piwnice. Policjanci rozmawiali z wieloma mieszkańcami tego osiedla, aby uzyskać jakieś informacje o napastniku. Pomimo podjętych szeroko działań nie zdołano ustalić i zatrzymać mężczyzny.
Wykonane bezpośrednio po zdarzeniu czynności pozwoliły jednak na zdobycie kilku ważnych szczegółów o sprawcy tego przestępstwa. Zaangażowani w sprawę policjanci przesłuchiwali świadków, zbierali informacje, gromadzili dowody i weryfikowali je. Z ustaleń policjantów wynikało, że sprawcą tego przestępstwa może być 32-letni mężczyzna, mieszkaniec osiedla "Poręby", gdzie dziewczynka została zaatakowana. Policjanci zatrzymali podejrzewanego o ten czyn człowieka.
Dalsze czynności w tej sprawie realizowane były przez policjantów w ścisłej współpracy z sądem rodzinnym i prokuraturą. Mężczyzna przyznał się do zaatakowania 11-latki. Policjanci ustalili, że 32-latek oprócz pobicia 11-latki dopuścił się również dwóch innych przestępstw. W połowie kwietnia zaatakował 11-latka i żądał od niego 2 złotych, a gdy chłopiec powiedział, że nia ma pieniędzy napastnik kopnął go. Kilka tygodni później 11 maja mężczyzna uderzył w twarz 57-letnią kobietę przebywającą z dzieckiem na placu zabaw.
32-letni mieszkaniec Stalowej Woli usłyszał zarzut usiłowania rozboju na 11-letnim chłopcu oraz zarzuty uszkodzenia ciała 57-letniej kobiety i 11-letniej dziewczynki. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Nie potrafił podać motywów swojego postępowania.
Policjanci wspólnie z prokuratorem zawnioskowali do stalowowolskiego sądu o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego jakim jest tymczasowe aresztowanie. Sąd Rejonowy w Stalowej Woli przychylił się do wniosku i wczoraj aresztował na trzy miesiące 32-letniego mężczyznę.
Za przestępstwa których dopuścił się 32-latek grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli pod nadzorem miejscowej prokuratury.
KPP
Komentarze
Ale chodzi do kościoła i głosuje na pis więc to porządny polak.
To z pewnoscia jakis kozak z BZC.
To z pewnoscia jakis kozak z BZC.
gdzie szacunek polakow do mlodszych bic kopac popychac wyzywac tyle umieja polacy a gdzie szacunek pomoc milosc niema co niektorzy !!!!!!!!
32 lata i bije ludzi na ulicy za nic? Przecoez ten czlowiek powinien byc najpierw przebadany w psychiatryku . Nienormalne zachowanie jak na ten wiek
to dobra wiadomość.
i co taki głupek ma w głowie
dobrze, ze go złapali
prwdopodobnie mieszka w bloku 69 ul poniatowskiego
zlikwidować ścierwo !!!!
Dziwny człowiek. Chodzi po mieście i bije ludzi... dzieci, staruszki...
amputować nogę to wystarczająca kara dla tego ścierwa
Wie ktos imię i nazwisko albo ksywę?
w polskim prawie za powyższe przestępstwa grozi kara do 12 lat więzienia. i dobrze. a czy też do 12 lat więzienia powinno być za zabójstwo autem i jeszcze pod wpływem alkoholu 5 osób!! coś tu nie tak.
Tak z 30 batów (takich jak w Iranie, polecam na jutube) i wypuścić. A nie trzymać za nasze pieniądze.