To, że prezydent nie zamierza porzucić okrętu Stalowa Wola, już wszyscy wiemy. I to, że popierał mocno prezydenta elekta, również. Dodać tu należy, że przyjaźń z górą wyjdzie nam teraz tylko na dobre…
Dziękuję za dobre wybory
Wybory za nami, powoli opadają emocje z tym związane. Prezydent Polski Andrzej Duda wkrótce obejmie najwyższy urząd w kraju. Plotki dotyczące tego, że będący z nim w przyjaźni i mocno wspierający go w kampanii wyborczej Lucjusz Nadbereżny popłynie na fali do Warszawy okazały się wyssane z palca. Nie zmienia to jednak faktu, że taka znajomość dla naszego miasta to czysty zysk…
Podczas ostatniej miejskiej sesji przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber podziękował wszystkim urzędnikom magistratu, na czele z Naczelnik Biura Rady Miejskiej Anną Mielniczuk, za sprawne przeprowadzenie wyborów prezydenckich. Przy okazji nawiązał też do ostatnich plotek, które uciął sam prezydent Stalowej Woli na temat rezygnacji z funkcji włodarza miasta.
Byłem tam i widziałem
Wieczór wyborczy prezydent Stalowej Woli, wraz z Rafałem Weberem- przewodniczącym Rady Miasta, spędził w sztabie wyborczym Andrzeja Duda.
- Razem z panem prezydentem byłem w niedzielę 24 maja w Warszawie i rzeczywiście jest tak, że prezydent naszego miasta cieszy się dużym szacunkiem i uznaniem, nie tylko w środowisku politycznym Prawa i Sprawiedliwości, ale też obecnych tam również ekspertów z dziedziny finansów i ekonomii, którzy w moim przekonaniu będą stanowili zaplecze prezydenta elekta w najbliższej przyszłości- mówi Rafał Weber.
To dla samej Stalowej Woli dobre wieści, bo lepiej, żeby o nas w Warszawie pamiętano i dobrze mówiono.
To już są nowe relacje: między Prezydentem Polski a Prezydenta Miasta
Przewodniczący RM potwierdza, że w tam, „na górze” nasz prezydent dużo znaczy, jest szanowany i ma „dobrą punktację”.
- Widziałem jak dużym szacunkiem i uznaniem darzą prezydenta naszego miasta, również relacje między dr Andrzejem Dudą a naszym prezydentem są również bardzo dobre, wchodzą teraz w zupełnie inny wymiar. Nie są to już relacje pomiędzy prezydentem miasta i kandydatem na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale to są już relacje pomiędzy prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej a prezydent Stalowej Woli, dlatego myślę, że nasze miasto z tego tytułu w przyszłości czekają pozytywne efekty- mówi Rafał Weber.
Komentował to chyba ''mieszkaniec'' że nasze miasto bardzo dużo zyska jak w Warszawie władzę przejmie partia PIS. Bo przecież mamy już sejmik wojewódzki mamy starostwo powiatowe wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku aby tak dalej. A ile lemingi pluli nienawiścią na ''mieszkańca''kiedy im to ''mieszkaniec'' zakomunikował.
Używasz wulgaryzmów i stałeś się nerwowy, czyli coś jest na rzeczy
Jak Jarosław nie kiwnie palcem to nasz "niezależny inaczej prezydęt" nie wysunie swego mopasa z prowincji. Ale przynajmniej czeka w gotowości by opuścić tonący statek. Nerwowo się zacznie robić jak po roku nie wezwą, bo ileż można mamić historyjkami o bałaganie i długach po Szlęzaku. Kibolstwu też się w końcu opatrzy darmowe łażenie na mecze i co wtedy?
hahahaha ale pierd...isz!!!!! Lucka wybraliśmy i trzyma się słowa i poprowadzi to miasto..szrek na jego miejscu już by dawno grzał miejsce w wawie.. prezydencie tak dalej!
DO stalowy_blg. KUMOTERSTWO I PARTYJNIACTWO?A JAK NAZWAĆ TEN RODZAJ POLITYKI prowadzonej przez prominentnego polityka PO b. ministra rozwoju regionalnego???
~zyzy: A pytaj kogoś z PO a nie mnie. Co ja mam z tym wspólnego? Na PO nie zagłosuję bo moim zdaniem oszukali wyborców jak tylko doszli do władzy, więc nie wiem czemu mnie o to pytasz.
Państwo widziane oczyma i opisywane slowami Bieńkowskiej i Wojtunika . Podczas nagranej ich prywatnej rozmowy pojawiają się takie m.in informacje ( zaznaczam wszystko jest w sieci):
Bieńkowska żali się koledze:Jak się okazuje, była minister infrastruktury nie tylko ma problem z Januszem Piechocińskim, którego określiła mianem "debila" i ministerstwem gospodarki, które ma w d... górników. W rozmowie z Pawłem Wojtunikiem, ujawnionej przez tygodnik "Do Rzeczy", Elżbieta Bieńkowska żali się szefowi CBA, że jest... całkiem siwa!
Tygodnik "Do Rzeczy" ujawnił rozmowę byłej wicepremier i minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. To zapis spotkania w restauracji Sowa i Przyjaciele, do którego doszło 5 czerwca 2014 r. Wcześniej sensacyjne taśmy z nagraniami rozmów polityków opublikował "Wprost".
O czym rozmawiali politycy? M.in. o górnictwie, a wszystko okraszone pikantnymi epitetami. – Pojechałam do tego ministerstwa [skarbu – red.], a tam normalnie siedzą i piją w ogóle wódkę cztery osoby (...). Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d... miało całe górnictwo przez całe 7 lat – opowiadała Bieńkowska. – Tam jest, k..., banda na bandzie – nie przebierała w słowach wicepremier. Oberwało się też obecnemu wicepremierowi Januszowi Piechocińskim z PSL, który krytykował kontrakt na pendolino, bo według niego był niekorzystny dla Polski. – Teraz mam cały czas jazdę z tym pendolino (...). Z naszej strony nie ma wyjścia... A głupi Piechociński, po prostu to chyba wiesz... Debil jeden – mówiła Bieńkowska. Z kolei były szef CBA mówił m.in. o szefie klubu PSL Janie Burym (52 l.), którym jego agenci zajmują się w wielkim śledztwie. – Sku... – określił Burego Wojtunik.
Szef CBA opowiadał także o wielomilionowych kontraktach dla prywatnych kancelarii od PZU i KGHM, które miały być zawierane niezgodnie z prawem, a co trudno udowodnić. – Nie da się udowodnić zawsze, bo inaczej można czekać, aż się złapie jakieś dowody (...) Prokuratura za trzy lata umorzy, a jak nie umorzy, to za pięć lat uniewinnia gościa – mówił szef CBA.
H.G.W o taśmach Bieńkowskiej:
Zapytana, czy nowe otwarcie ( po przegranej B.Komorowskiego) oznacza potępienie grzechów przeszłości, odpowiedziała: "Myślę, że na pewno taśmy. Zgadzam się, że zrobiły nam szkodę. Nawet te ostatnie, które zostały wyemitowane na tydzień przed". Odniosła się do słów Elżbiety Bieńkowskiej które dzięki taśmom ujawnionym przez Do Rzeczy usłyszała cała Polska, że za 6 tys. to idiota albo złodziej może pracować.– To jest dla Polaków rzeczywiście obrażające – przyznała. Pytana, czy nie powinna się podać do dymisji powiedziała, że Bieńkowska w Komisji Europejskiej "robi dużo dobrej roboty, bo jest sprawna, zorganizowana i egzekwująca i nie kandyduje do Sejmu z list Platformy".
wreszcie mam nadzieję.... IDZIE NOWE.O to co dziś czytamy w sieci.
Paweł Kukiz, który po drugiej turze wyborów na kilka dni zniknął z życia publicznego, znów jest w akcji. Rozpoczął mobilizowanie swojego elektoratu przed wyborami parlamentarnymi. Zaczął od zachęcania na swojej stronie na Facebooku do pójścia na referendum, które ma doprowadzić do zmiany ordynacji wyborczej na JOW-y. To dopiero pierwszy krok. Następne, już w Sejmie, będą bardziej radykalne i nowatorskie - zapowiada on i jego współpracownicy.
Przeciw światu z taśmy Bieńkowskiej i łupieżczemu państwu. Ruch Kukiza chce wszystko zamieść.Muzyk oświadczył, że nie łączy z nikim sił, a dobre relacje łączą go tylko z częścią Ruchu Narodowego i Jackiem Wilkiem z Kongresu Nowej Prawicy. - Każdego, kto będzie chciał do nas dołączyć, będziemy silnie weryfikować - informuje AIP Lodowski. Dodaje, że ruch Kukiza otwarty jest na różne koalicje. W tej chwili skłania się ku partii Korwina i PiS. - Między turami odzywał się do nas poseł Przemysław Wipler. Zainteresowanie było ze strony posłów z ugrupowania pana Jarosława Gowina. Sympatycznie wypowiadało się o nas też Prawo i Sprawiedliwość. Jednak na razie nie myślimy o żadnej współpracy - zdradza AIP Lodowski. - Korwin-Mikkego Kukiz połknie, czyli ludzie Korwin-Mikkego po prostu przejdą do Kukiza - twierdzi dr hab. Kik. - W moim przekonaniu Platforma Obywatelska wygra wybory, ale nie będzie miała koalicjanta, bo Kukiz po wyborach wejdzie w koalicję z PiS - dodaje Kik. Wszystko ma więc mieć swoją kolejność. Najpierw nawoływanie do pójścia i dopilnowania referendum w sprawie JOW-ów, potem wejście do Sejmu, które wydaje się na wyciągnięcie ręki, ale żeby tak się stało, to trzeba umiejętnie przeprowadzić kampanię przed wyborami. - Pojawi się kilka autorskich rzeczy, które zaszokują Polskę i Polaków, bo do tej pory nikt takich nowatorskich metod nie wykorzystywał w żadnej kampanii - zaciekawia. - Będzie to kampania zbudowana na emocjach negatywnych - twierdzi Kik. Politolog zwiastuje polityczne turbulencje, mówiąc nam, że ruch Kukiza okaże się swego rodzaju walcem, który zniszczy wszystko. - Ruch Kukiza chce wszystko zmieść. Jednak paradoksalnie Kukiz uratuje demokrację w Polsce, bo zburzy to, co jest nie do przyjęcia. Stworzy próżnię, na której może coś powstać, ale on sam nic nie zbuduje. Za to może być równorzędnym kontrkandydatem na premiera dla Jarosława Kaczyńskiego - puentuje dr hab. Kik.
OJ BEDZIE SIĘ MAM NADZIEJĘ WRESZCIE COŚ DZIAŁO.
DO stalowy_blg. KUMOTERSTWO I PARTYJNIACTWO?A JAK NAZWAĆ TEN RODZAJ POLITYKI prowadzonej przez prominentnego polityka PO b. ministra rozwoju regionalnego???
Tajemnicze taśmy, które wstrząsnęły w ostatnim czasie fundamentami rządu Donalda Tuska "trafiły" w kolejne osoby. Jeden ze stenogramów opisuje rozmowę prezesa PKN Orlen Jacka Krawca z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim. Doszło do niej w słynnej już restauracji "Sowa i Przyjaciele". Spośród krótkiego dialogu dotyczącego Elżbiety Bieńkowskiej, najbardziej szokują słowa o projektach rozwoju kraju lansowanych przez rządzących.
Włodzimierz Karpiński, który feralnego dla niego dnia przybył na spotkanie z bardzo dużym opóźnieniem winą za to obarczył firmę Polimex-Mostostal.
W trakcie rozmowy wynika, że minister Bieńkowska, która do tej pory zasłynęła słynnym "Sorry, taki mamy klimat" zaangażowała się także bardzo w plan rozwoju Polski, którego mózgiem jest pewien profesor od rozwoju regionalnego. Według Karpińskiego na końcu wszystko sprowadzi się wyłącznie do pogłębienia różnic między zachodem, a wschodem Polski. Kwituje to słowami "ta teoria sprowadza się, że na koniec wiesz, ch...j tam z tą Polską wschodnią"
Wypowiadają się również na temat samej Bieńkowskiej. Krawiec uważa ją za "bardzo w porządku babkę". Karpiński wtóruje mu mówiąc, że jest "bardzo konkretna, w ogóle nie zainteresowana polityką".
NO PYTAM SIE PANIE MĄDRALIŃSKI JAK NAZWAĆ TEN RODZAJ POLITYKI UPRAWIANEJ -na całe szczęście przez byłą już minister rozwoju regionalnego.
CIEKAW JESTEM JAK CO DO POWIEDZENIA NA TEMAT TAKIEJ POLITYKI MIAŁBY WIELKI BUDOWNICZY II R.P.- Eugeniusz Kwiatkowski.
~buba a jaki tam gatunek rośnie? Tam wcześniej były rury więc nie ma drzew. Są tylko krzaki. Wystarczy wysypać żwir i wyrównać walcem. No ale nie wiem czy sie coś w temacie dzieje? ~buba masz wiedzę w temacie czy tylko chciałeś zaistnieć?
Lucjusz wspominał, że ścieżka edukacyjna w kierunku Jamnicy będzie zaczynała się od bloków nadleśnictwa? Ktoś wie jak się sprawy mają? Czy to tylko puste słowa były?
Plotki dotyczące tego, że będący z nim w przyjaźni i mocno wspierający go w kampanii wyborczej Lucjusz Nadbereżny popłynie na fali do Warszawy okazały się wyssane z palca.
A dlaczego redaktor,który pisał plotki o Szlęzaku zaraz po wyborach,że ma nagraną prace w elektrowni itp.nie prostuje ich i nie napisze,że były wyssane z palca?Nadbereżny bytego nie przepuścił i Was pozwał za propagowanie nieprawdziwych informacji a Szlęzak zachował się z klasą i Was olał.
Zjednoczona prawica wyraża uznanie Szanownemu Panu Prezydentowi Elektowi RP i Szanownemu Panu Prezydentowi Stalowej Woli. Dobrze, że naród polski się jednoczy.
Linda jesteś bardzo złośliwym stworzenniem. Prezdent Lucjusz, wszystko co robi, to robi dla dobra lokalnej społeczności. A bardzo dobbrych wzorców z PRL nie musi sie wstydzić. Prezydent na górze bardzo dużo znaczy, a może i na samej górze jeszcze więcej znaczy i za Stalową wolą stoją Duda i sam bóg razem z Edwardem Krzyżakiem Frankowskim. A to czysty zysk dla SW, którego nawt nie mozna oszacować, o takie aktywa trzeba dbać, a nie głupawe posty wypisywać, które coraz trudniej dużo znaczący prezydent Lucjusz znosi, w końcu jest tylko człowiekiem, ktory swoją wrażliwość ma jak i cierpliwość.
Linda więc opamietaj się i nie obrażaj prezydenta, który dużo znaczy i z każym dniem znaczy coraz wiecej, a Ty nie znaczysz nic lub jeszcze mniej.
Komentarze
Komentował to chyba ''mieszkaniec'' że nasze miasto bardzo dużo zyska jak w Warszawie władzę przejmie partia PIS. Bo przecież mamy już sejmik wojewódzki mamy starostwo powiatowe wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku aby tak dalej. A ile lemingi pluli nienawiścią na ''mieszkańca''kiedy im to ''mieszkaniec'' zakomunikował.
hahahaha - trafiłeś w sedno! Pozdr
Używasz wulgaryzmów i stałeś się nerwowy, czyli coś jest na rzeczy
Jak Jarosław nie kiwnie palcem to nasz "niezależny inaczej prezydęt" nie wysunie swego mopasa z prowincji. Ale przynajmniej czeka w gotowości by opuścić tonący statek. Nerwowo się zacznie robić jak po roku nie wezwą, bo ileż można mamić historyjkami o bałaganie i długach po Szlęzaku. Kibolstwu też się w końcu opatrzy darmowe łażenie na mecze i co wtedy?
hahahaha ale pierd...isz!!!!! Lucka wybraliśmy i trzyma się słowa i poprowadzi to miasto..szrek na jego miejscu już by dawno grzał miejsce w wawie.. prezydencie tak dalej!
taki czysty zysk że Duda go olał po wyborach i biedak musiał dementować plotki o jego rzekomych przenosinach do stolicy
~zyzy: A pytaj kogoś z PO a nie mnie. Co ja mam z tym wspólnego? Na PO nie zagłosuję bo moim zdaniem oszukali wyborców jak tylko doszli do władzy, więc nie wiem czemu mnie o to pytasz.
Państwo widziane oczyma i opisywane slowami Bieńkowskiej i Wojtunika . Podczas nagranej ich prywatnej rozmowy pojawiają się takie m.in informacje ( zaznaczam wszystko jest w sieci):
Bieńkowska żali się koledze:Jak się okazuje, była minister infrastruktury nie tylko ma problem z Januszem Piechocińskim, którego określiła mianem "debila" i ministerstwem gospodarki, które ma w d... górników. W rozmowie z Pawłem Wojtunikiem, ujawnionej przez tygodnik "Do Rzeczy", Elżbieta Bieńkowska żali się szefowi CBA, że jest... całkiem siwa!
Tygodnik "Do Rzeczy" ujawnił rozmowę byłej wicepremier i minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. To zapis spotkania w restauracji Sowa i Przyjaciele, do którego doszło 5 czerwca 2014 r. Wcześniej sensacyjne taśmy z nagraniami rozmów polityków opublikował "Wprost".
O czym rozmawiali politycy? M.in. o górnictwie, a wszystko okraszone pikantnymi epitetami. – Pojechałam do tego ministerstwa [skarbu – red.], a tam normalnie siedzą i piją w ogóle wódkę cztery osoby (...). Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d... miało całe górnictwo przez całe 7 lat – opowiadała Bieńkowska. – Tam jest, k..., banda na bandzie – nie przebierała w słowach wicepremier. Oberwało się też obecnemu wicepremierowi Januszowi Piechocińskim z PSL, który krytykował kontrakt na pendolino, bo według niego był niekorzystny dla Polski. – Teraz mam cały czas jazdę z tym pendolino (...). Z naszej strony nie ma wyjścia... A głupi Piechociński, po prostu to chyba wiesz... Debil jeden – mówiła Bieńkowska. Z kolei były szef CBA mówił m.in. o szefie klubu PSL Janie Burym (52 l.), którym jego agenci zajmują się w wielkim śledztwie. – Sku... – określił Burego Wojtunik.
Szef CBA opowiadał także o wielomilionowych kontraktach dla prywatnych kancelarii od PZU i KGHM, które miały być zawierane niezgodnie z prawem, a co trudno udowodnić. – Nie da się udowodnić zawsze, bo inaczej można czekać, aż się złapie jakieś dowody (...) Prokuratura za trzy lata umorzy, a jak nie umorzy, to za pięć lat uniewinnia gościa – mówił szef CBA.
H.G.W o taśmach Bieńkowskiej:
Zapytana, czy nowe otwarcie ( po przegranej B.Komorowskiego) oznacza potępienie grzechów przeszłości, odpowiedziała: "Myślę, że na pewno taśmy. Zgadzam się, że zrobiły nam szkodę. Nawet te ostatnie, które zostały wyemitowane na tydzień przed". Odniosła się do słów Elżbiety Bieńkowskiej które dzięki taśmom ujawnionym przez Do Rzeczy usłyszała cała Polska, że za 6 tys. to idiota albo złodziej może pracować.– To jest dla Polaków rzeczywiście obrażające – przyznała. Pytana, czy nie powinna się podać do dymisji powiedziała, że Bieńkowska w Komisji Europejskiej "robi dużo dobrej roboty, bo jest sprawna, zorganizowana i egzekwująca i nie kandyduje do Sejmu z list Platformy".
Do Linda: w pełni się z Tobą zgadzam! Pozdr
A ten czysty zysk, to będą miały tylko miernoty PiSowskie i ich rodziny.
Chcesz cukierka ? Idź do Gierka ! Gierek ma..... to Ci DUDA da
Chyba kopa w d..e i papa
wreszcie mam nadzieję.... IDZIE NOWE.O to co dziś czytamy w sieci.
Paweł Kukiz, który po drugiej turze wyborów na kilka dni zniknął z życia publicznego, znów jest w akcji. Rozpoczął mobilizowanie swojego elektoratu przed wyborami parlamentarnymi. Zaczął od zachęcania na swojej stronie na Facebooku do pójścia na referendum, które ma doprowadzić do zmiany ordynacji wyborczej na JOW-y. To dopiero pierwszy krok. Następne, już w Sejmie, będą bardziej radykalne i nowatorskie - zapowiada on i jego współpracownicy.
Przeciw światu z taśmy Bieńkowskiej i łupieżczemu państwu. Ruch Kukiza chce wszystko zamieść.Muzyk oświadczył, że nie łączy z nikim sił, a dobre relacje łączą go tylko z częścią Ruchu Narodowego i Jackiem Wilkiem z Kongresu Nowej Prawicy. - Każdego, kto będzie chciał do nas dołączyć, będziemy silnie weryfikować - informuje AIP Lodowski. Dodaje, że ruch Kukiza otwarty jest na różne koalicje. W tej chwili skłania się ku partii Korwina i PiS. - Między turami odzywał się do nas poseł Przemysław Wipler. Zainteresowanie było ze strony posłów z ugrupowania pana Jarosława Gowina. Sympatycznie wypowiadało się o nas też Prawo i Sprawiedliwość. Jednak na razie nie myślimy o żadnej współpracy - zdradza AIP Lodowski. - Korwin-Mikkego Kukiz połknie, czyli ludzie Korwin-Mikkego po prostu przejdą do Kukiza - twierdzi dr hab. Kik. - W moim przekonaniu Platforma Obywatelska wygra wybory, ale nie będzie miała koalicjanta, bo Kukiz po wyborach wejdzie w koalicję z PiS - dodaje Kik. Wszystko ma więc mieć swoją kolejność. Najpierw nawoływanie do pójścia i dopilnowania referendum w sprawie JOW-ów, potem wejście do Sejmu, które wydaje się na wyciągnięcie ręki, ale żeby tak się stało, to trzeba umiejętnie przeprowadzić kampanię przed wyborami. - Pojawi się kilka autorskich rzeczy, które zaszokują Polskę i Polaków, bo do tej pory nikt takich nowatorskich metod nie wykorzystywał w żadnej kampanii - zaciekawia. - Będzie to kampania zbudowana na emocjach negatywnych - twierdzi Kik. Politolog zwiastuje polityczne turbulencje, mówiąc nam, że ruch Kukiza okaże się swego rodzaju walcem, który zniszczy wszystko. - Ruch Kukiza chce wszystko zmieść. Jednak paradoksalnie Kukiz uratuje demokrację w Polsce, bo zburzy to, co jest nie do przyjęcia. Stworzy próżnię, na której może coś powstać, ale on sam nic nie zbuduje. Za to może być równorzędnym kontrkandydatem na premiera dla Jarosława Kaczyńskiego - puentuje dr hab. Kik.
OJ BEDZIE SIĘ MAM NADZIEJĘ WRESZCIE COŚ DZIAŁO.
DO stalowy_blg. KUMOTERSTWO I PARTYJNIACTWO?A JAK NAZWAĆ TEN RODZAJ POLITYKI prowadzonej przez prominentnego polityka PO b. ministra rozwoju regionalnego???
Tajemnicze taśmy, które wstrząsnęły w ostatnim czasie fundamentami rządu Donalda Tuska "trafiły" w kolejne osoby. Jeden ze stenogramów opisuje rozmowę prezesa PKN Orlen Jacka Krawca z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim. Doszło do niej w słynnej już restauracji "Sowa i Przyjaciele". Spośród krótkiego dialogu dotyczącego Elżbiety Bieńkowskiej, najbardziej szokują słowa o projektach rozwoju kraju lansowanych przez rządzących.
Włodzimierz Karpiński, który feralnego dla niego dnia przybył na spotkanie z bardzo dużym opóźnieniem winą za to obarczył firmę Polimex-Mostostal.
W trakcie rozmowy wynika, że minister Bieńkowska, która do tej pory zasłynęła słynnym "Sorry, taki mamy klimat" zaangażowała się także bardzo w plan rozwoju Polski, którego mózgiem jest pewien profesor od rozwoju regionalnego. Według Karpińskiego na końcu wszystko sprowadzi się wyłącznie do pogłębienia różnic między zachodem, a wschodem Polski. Kwituje to słowami "ta teoria sprowadza się, że na koniec wiesz, ch...j tam z tą Polską wschodnią"
Wypowiadają się również na temat samej Bieńkowskiej. Krawiec uważa ją za "bardzo w porządku babkę". Karpiński wtóruje mu mówiąc, że jest "bardzo konkretna, w ogóle nie zainteresowana polityką".
NO PYTAM SIE PANIE MĄDRALIŃSKI JAK NAZWAĆ TEN RODZAJ POLITYKI UPRAWIANEJ -na całe szczęście przez byłą już minister rozwoju regionalnego.
CIEKAW JESTEM JAK CO DO POWIEDZENIA NA TEMAT TAKIEJ POLITYKI MIAŁBY WIELKI BUDOWNICZY II R.P.- Eugeniusz Kwiatkowski.
~buba a jaki tam gatunek rośnie? Tam wcześniej były rury więc nie ma drzew. Są tylko krzaki. Wystarczy wysypać żwir i wyrównać walcem. No ale nie wiem czy sie coś w temacie dzieje? ~buba masz wiedzę w temacie czy tylko chciałeś zaistnieć?
Andrzejek
Lucjusz wspominał, że ścieżka edukacyjna w kierunku Jamnicy będzie zaczynała się od bloków nadleśnictwa? Ktoś wie jak się sprawy mają?
Czy to tylko puste słowa były?
Posadźcie tam jeszcze jakiś gatunek drzewa lub krzaka co jest pod ochroną,zawiadomcie ekologów i pytajcie "kiedy ta ścieżka będzie".
Lucjusz wspominał, że ścieżka edukacyjna w kierunku Jamnicy będzie zaczynała się od bloków nadleśnictwa? Ktoś wie jak się sprawy mają? Czy to tylko puste słowa były?
Bardzo dobrze, ze poparcie dla PO znacząco spadło. Ro dobry znak dla Polski.
Pisanie nie na temat przez niektórych Polaków to zły znak dla Polski.
Bardzo dobrze, ze poparcie dla PO znacząco spadło. Ro dobry znak dla Polski.
A dlaczego redaktor,który pisał plotki o Szlęzaku zaraz po wyborach,że ma nagraną prace w elektrowni itp.nie prostuje ich i nie napisze,że były wyssane z palca?Nadbereżny bytego nie przepuścił i Was pozwał za propagowanie nieprawdziwych informacji a Szlęzak zachował się z klasą i Was olał.
Kolesiostwo, kumoterstwo i.......Czy tak wygląda praworządność?
Czyli Państwo Polskie będzie działało w imieniu dobra PiS-owskich i kolesiowskich regionów, a nie dobra Polski?
Partyjniactwo i kumoterstwo - jak w tym kraju ma być dobrze...
Zjednoczona prawica wyraża uznanie Szanownemu Panu Prezydentowi Elektowi RP i Szanownemu Panu Prezydentowi Stalowej Woli. Dobrze, że naród polski się jednoczy.
widzę ze hejterzy juz tu są...:-)
Ty tak na serio?
Linda jesteś bardzo złośliwym stworzenniem. Prezdent Lucjusz, wszystko co robi, to robi dla dobra lokalnej społeczności. A bardzo dobbrych wzorców z PRL nie musi sie wstydzić. Prezydent na górze bardzo dużo znaczy, a może i na samej górze jeszcze więcej znaczy i za Stalową wolą stoją Duda i sam bóg razem z Edwardem Krzyżakiem Frankowskim. A to czysty zysk dla SW, którego nawt nie mozna oszacować, o takie aktywa trzeba dbać, a nie głupawe posty wypisywać, które coraz trudniej dużo znaczący prezydent Lucjusz znosi, w końcu jest tylko człowiekiem, ktory swoją wrażliwość ma jak i cierpliwość.
Linda więc opamietaj się i nie obrażaj prezydenta, który dużo znaczy i z każym dniem znaczy coraz wiecej, a Ty nie znaczysz nic lub jeszcze mniej.
Czyta się to jak artykuł w "Trybunie Ludu". prze nazwiskami trzeba tylko wstawić "tow." i wszystko się będzie zgadzać, a teraz idę się wyrzygać ...
Posraliscie sie z tym zydostwem. Tylko w PSL-u zydów jak na lekarstwo- a komor to kto?
PiS-partia Nadbereżnego eksponentem interesów lobby żydowskiego i Izraela:
http://prawica.net/41607
Cholewinski nie blyszczal i nie rozblysnie..
5000 trolli POSLD podjelo sie czynu rezimowego
Wojska druzyny Polskiej przejely prowadzenie i wyparly najemna orde za Bug.
Mierni ale wierni takich ludzi potrzebuje mister smoleńsk. Nie myśleć tylko wykonywać