Nie dawaj kasy byle komu

Image

Mamy dobre serca i otwartą kieszeń dla potrzebujących. Tymczasem "Niech się spoci jałmużna w ręku twym, zanim rozeznasz, komu masz ją dać". Nie dawajmy wszystkim tym, którzy wyciągają rękę…

Nie daj wystrychnąć się na dudka

Pomaganie innym to wspaniała sprawa, a i obowiązek każdego, komu powodzi się nieco lepiej niż innym. Jeśli możemy wyjąć z portfela choćby złotówkę, by wesprzeć innych, powinniśmy to zrobić. Tymczasem czynienie dobra niesie ze sobą odpowiedzialność za obdarowywaną osobę. Już w II wieku wyznawcy Chrystusa byli zdania: "Niech się spoci jałmużna w ręku twym, zanim rozeznasz, komu masz ją dać" (Didache). Dawanie więc komuś tylko dlatego, że prosi i mówi, że zbiera na dobry cel, jest po prostu naiwnością i głupotą. Nie pozwólmy, by oszuści żerowali na naszej dobroci i hojności.

W Stalowej Woli od czasu do czasu pojawiają się amatorzy łatwego zarobku. Zbierają na szczytne cele, chodzą po domach i opowiadają ckliwe historie podszywając się pod organizacje i stowarzyszenia. Okradanie mieszkańców naszego miasta stało się częstym procederem, tak częstym, że zaniepokojony sytuacją prezydent zorganizował wraz z policją i prezesem stowarzyszenia "Dobro Powraca" Konradem Mężyńskim konferencję prasową, by ostrzec mieszkańców Stalowej Woli przed oszustami.

Nie prowadzimy takich akcji

- W ostatnim czasie nagminne się stało przebywanie pewnej grupy w Stalowej Woli i zbieranie przez nich pieniędzy na budowane przez nas hospicjum dla dzieci. My takiej akcji na mieście nie prowadzimy, nie chodzimy po rynku, nie odwiedzamy mieszkańców Stalowej Woli, nie chodzimy po blokach, osiedlach. Wiem, że jest grupa młodych ludzi, którzy w ten sposób wykorzystują czas, w którym trwa akcja i zbieranie pieniędzy na hospicjum. Te pieniądze lądują w ich kieszeni- mówi Konrad Mężyński.

Złodzieje, oszuści, naciągacze szczególnie uaktywniają się 4 razy do roku, w czasie, gdy nasze serca szczególnie miękną. Mowa tu o okresie przedświątecznym i wolnym od pracy czy szkoły (Boże Narodzenie, Wielkanoc, ferie i wakacje). Mamy wówczas lepszy nastrój i jesteśmy skłonniejsi do wspierania innych.

- Za tydzień rozpoczynają się wakacje i podejrzewam, że ten ruch ludzi, którzy chcą w łatwy sposób zarobić pieniążki wykorzystując nasze dobre serca jeszcze się wzmoże- ostrzega Konrad Mężyński.

Do prezesa Stowarzyszenia „Dobro Powraca” docierają w ostatnim czasie takie sygnały. W ubiegłą sobotę nielegalna zbiórka miała miejsce w okolicy dworca PKS w Stalowej Woli. Oszuści „dorabiali” sobie bezkarnie w miejscu, gdzie przechodzi mnóstwo osób ze względu na dzień targowy. Na osiedlach do tej pory, mimo zakończonych akcji, zbierane są przez oszustów pieniądze do puszek dla Kacperka, Zuzi czy Karolka.

- Ludzie dobrej woli wrzucają pieniądze do puszki od 2-3 do 100 zł. Cieszę się bardzo, że w Stalowej Woli są dobrzy ludzie, ale to ich dobre serce, niestety, jest wykorzystywane i te pieniądze lądują gdzie nie trzeba- mówi Mężyński.

Zaświadczenia wydane przez urząd miasta, podbite przez policję czy starostę nie są gwarantem uczciwości zbierającego. Trzeba o tym pamiętać.

Nie ma rejestracji w CBMCiA, nie ma wrzucania kasy

O zmianach zasad przeprowadzania zbiórek publicznych opowiedział rzecznik prasowy policji aspirant sztabowy Andrzej Walczyna.

- Od 18 lipca 2014 roku zmieniła się ustawa o zbiórkach publicznych. W tej chwili przeprowadzanie zbiórki publicznej regulują nowe przepisy. Każdą zbiórkę trzeba zarejestrować w Centralnej Bazie Ministerstwa Cyfryzacji i Administracji. Tam możemy zweryfikować, czy dana osoba rzeczywiście prowadzi zgodną z prawem zbiórkę publiczną- mówi rzecznik prasowy policji aspirant sztabowy Andrzej Walczyna.

W Stalowej Woli akcje odbywają się głównie na rynku czy w sklepach wielkopowierzchniowych, czyli w miejscach publicznych i ogólnodostępnych. Wolontariusze zaopatrzeni są w identyfikatory ze zdjęciem, mają w rękach zaplombowaną puszkę z banderolą. Kwestujący nie mogą odwiedzać ludzi w ich domach, a tym bardziej oferować gadżetów na sprzedaż, kalendarzy czy długopisów.

O akcjach organizowanych przez stalowowolskie stowarzyszenia mówią zawsze stalowowolskie media. Podawane są też numery kont, na które można wpłacać pieniądze, sprawa jest nagłaśniana, a wolontariusze przedstawiani publicznie.

Miasto popiera akcje społeczne

Prezydent popiera akcje prowadzone w mieście przez stalowowolskie stowarzyszenia. Jest zadowolony z tego, że nie brakuje osób, które bezinteresownie niosą pomoc innym. Mieszkańcy Stalowej Woli nie raz udowodnili, że mają otwarte serca.

- Jestem zadowolony z tego, że wszystkie te akcje społeczne, zbiórki publiczne na terenie Stalowej Woli cieszą się tak dużą popularnością i odzewem mieszkańców, że mieszkańcom Stalowej Woli nie brakuje dobrego serca, że otwierają swoje portfele, uczestniczą w tych działaniach, chcą wspierać tych, którzy są pokrzywdzeni przez los, choćby sytuacją zdrowotną. Kiedy nasz system zdrowotny sobie nie radzi, to musi być ta pomoc obywatelska, społeczna. Niestety, często mamy również do czynienia z grupą bezwzględnych cwaniaków, którzy na nieszczęściu innych chcą żerować, którzy chcą tą sytuację wykorzystywać do takiego najbardziej niegodnego wzbogacenia się, bo opartego na nieszczęściu innej osoby, dlatego bardzo mocno apelujemy, aby dalej nieść tę pomoc, aby te serca były otwarte, ale aby zawsze w takich sytuacjach zapalało się żółte światełko, bo kiedy np. ktoś w Stalowej Woli zbiera na osoby z Lublina, Szczecina, to jest to podejrzane. Miejmy pewność, że te pieniądze, które przekazujemy nie trafią w ręce nieuczciwych cwaniaków, żerujących na czyimś nieszczęściu- ostrzegał podczas konferencji Lucjusz Nadbereżny, prezydent Miasta Stalowa Wola.

Lucjusz Nadbereżny podkreślił, że on sam żadnych zezwoleń na zbiórki nie wydaje, a powoływanie się na gminę, miasto czy samorząd jest nieuprawnione.

Ważne jest również, ze względów podatkowych, żeby pieniądze „przeszły” przez konta fundacji po to, by osoba obdarowana nie musiała płacić podatku. Pieniądze, które trafią bezpośrednio do rąk osoby potrzebującej, jeśli przekroczą kwotę 5 tys. zł, podlegają opodatkowaniu.

[AB]


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Mr. WHO

... no i tak działa policja powiatowa, gadu gadu gadu a jak im delikwenta doprowadzisz to postarają się żeby całe województwo wiedziało umiech

~Mr. WHO

Oszust nie oszust, jak kto chce niech daje i nie żałuje. To policja ma weryfikować a nie trzepać warami na wakacyjnych konferencyjkach, zapominają co mają robić? niech se tam rejestry przy zbieraczach sprawdzają a z nas kto ma na to czas i lte w komórce?

~Anne Marii

Nie dawajcie nikomu. Zanieście do kościoła.

~ala

A jak u pana prezydenta z hojnością osobistą? Czy wspiera pan swoimi pieniędzmi jakiekolwiek akcje i czy może to pan udowodnić? Bo z mowienia tylko o pomocy i dobrym sercu to wiemy że pan słynie... Podobnie rzecz się ma z "dobrodziejstwem" bezpłatnych porad prawnych przez prezydenta elekta DUDĘ, było biuro tylko na czas kampanii wyborczej a teraz się skończyło...

~ggG

Aborygen powinien sobie kłaki wyprostować bo wygląda jak małpa.

~Mariusz

Ja daję tylko na komitet wyborczy PISu i Ojca Rydzyka. Nikomu innemu. wam też tak radzę bo pójdziecie do piekła.

~duda ci da

kudłaty coraz bardziej podobny do brata księdza

MFW

Zawsze, gdy widzę osobnika, z którego ucieka życie i jedynym co może go uratować jest piwo - daję 2 zł. Czuję się jakbym jedno życie. Ratując jedno życie, ratuję cały świat.

~Anka

Dużo gadają więcej szkodzą! Kto to taki policyjne bydlaki!

~kefi

Teraz trzeba zająć się rozpowszechnieniem okropnie wulgarnych wpisów na stronie stalowemiasto i brakiem reakcji ze strony administratora tej strony. Jest temat na następną konferencję prasową.

~Kasia

ja pomagam ludziom co miesiac, wpłacam na konto fundacji jakiejs i nie daje nigdy, przenigdy nikomu do zadnych puszek!
A po domach nie otwieram jak pukaja nawet, wszystko to złodzieje...

~Jaromir

no tak, tylkoskad teraz bedzie wiadomo kto naprawde zbiera jak wsio mozna podrobic...to traz tak, ja bede dawac tylko do puszki Konrada Mężyńskiego i wsio...

~bolek

wychodzi na to ze pomagac trzeba umiec by cie nie zrobili w bambuko

~mama

ja tam nikomu nie daje, w tych czasach to nikomu ufac nie mozna