Wypadek na ul. KEN wstrząsnął opinią publiczną. Komisja Bezpieczeństwa, wraz z policją zastanawiała się co zrobić, by nie dochodziło do takich zdarzeń. Czy karanie rowerzystów to dobra droga?
W poniedziałek, 8-letnia dziewczynka, przejeżdżająca rowerem pasy w miejscu do tego nieodpowiednim (Droga Wojewódzka nr 871, KEN) została potrącona przez kierującą autem kobietę. To zdarzenie poruszyło wiele osób, wśród naszych czytelników trwa dyskusja na temat tego, kto był winien: dziecko czy kierowca? Część internautów jest zdania, że w tym miejscu (zjazd z wiaduktu) przejście dla pieszych to pomyłka. Rozpędzone auta nie są w stanie odpowiednio wcześniej wyhamować, a kierujący, jak w przypadku poniedziałkowego wypadku, zauważyć zza wyjeżdżających z bocznej ulicy pieszych. Jazda rowerem po pasach, w miejscu do tego nieprzeznaczonym również jest pomyłką. Kierujący rowerem muszą zejść z pojazdu i przeprowadzić go na drugą stronę, oczywiście zachowując ostrożność. Przepis ten łamie nagminnie wielu rowerzystów. Czy w związku z tym nie należałoby podjąć odpowiednich kroków?
Podczas obrad Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego radny Mariusz Kunysz poruszył ten temat podkreślając, że w Stalowej Woli nie brakuje przejść dla pieszych, których nie można pokonywać bez zejścia z roweru.
- Nasi mieszkańcy nagminnie przejeżdżają po przejściach dla pieszych. Ja przeprowadzam rower, a 3 rowerzystów obok jedzie i wcale nie zwraca na to uwagi- mówi Kunysz.
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w stalowowolskiej komendzie nadkomisarz Krzysztof Gawlas wyjaśnił, że policjanci za tego typu przewinienia wypisują mandaty.
- Jest to od kilku do kilkunastu osób tygodniowo. Jest to problem nagminny. To, co najciekawsze, robią to osoby dorosłe, a nie dzieci, młodzież- mówi nadkomisarz Krzysztof Gawlas.
Szef stalowowolskiej drogówki zaznaczył, że pewne przejścia dla pieszych, które łączą ciągi rowerowo- piesze powinny zostać przerobione na przejazdy rowerowe, żeby zalegalizować to, co nagminnie ma miejsce. Wtedy kierowca, który dojedzie do takiego przejazdu będzie wiedział, że na drogę może wjechać rowerzysta.
Jak to zwykle w naszym kraju bywa, żeby takie rozwiązania można było wprowadzić miasto musi dogadać się z różnymi zarządcami dróg, a to już wymaga czasu i cierpliwości. U nas w kraju, wiadomo, wszystko musi odleżeć…
I jeszcze jedno, a policja aby egzekwować przepis że rowerzysta ma zejść z roweru i go przeprowadzić po przejściu dla pieszych, zamiast wozić tyłki w radiowozach i wypalać nasze pieniądze powinna przejść na patrole piesze i rowerowe tak jak w innych cywilizowanych krajach!!!
Wszystki przejazdy rowerowe na przejściach powinny być zlikwidowane bezwzględnie dla dobra kierowców i rowerzystów!!! Dupa z roweru i przeprowadzać tak robie ja i moje dzieci!!!
Większość ludzi błędnie rozumuje pierszeństwo pieszego na przejściu i przejazd roweru na przejedździe (...) Przejście dla pieszych i przejad dla rowerów to takie same skrzyżowania z tą różnicą, że pieszy i rower mają zawsze pierwszeństwo.
To właśnie ty jesteś przykładem niezrozumienia przepisów.
Taka interpretacja przez pieszych i rowerzystów jest przyczyną wielu wypadków!
Pieszy przed przejściem dla pieszych NIE ma pierwszeństwa przed samochodem!
Kodeks drogowy mówi wyraźnie:
Art. 13. pkt. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię (...), jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...)
Art. 14.
Zabrania się:
- wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
==========
Dopiero gdy pieszy znajdzie się na przejściu uzyskuje bezwzględne pierszeństwo przed samochodami i innymi pojazdami.
Nie bronie idiotów za kółkiem, tylko chce uzmysłowic "cyklistom" że prawo do pierwszeństwa nie zwalnia od myslenia.
Cmentarze pełne sa tych co mieli pierwszenstwo.
Rozglądam się, ale czy Ty jak widzisz że auto się zatrzymuje przed przejsciem to jedziesz? czy się zatrzymujesz? debilu.. kierowca musi mieć oczy dookoła głowy, szczególnie przed przejściem dla pieszych!!
Czesto jadac rowerem nawiazuje kontakt wzrokowy z kierowcą, a on i tak takich jak ja rowerzystów ma w czterech literach i wymusza pierwszeństwo lub beszczelnie oczekuje na wjazd na skrzyżowanie na przejeździe rowerowym, wielu jest tez takich którzy nie zachowuja bezpiecznego odstepu od wyprzedzanego rowerzysty, nie wszędzie sa ścieżki rowerowe.
Cyklisto
Jeżdżę i samochodem i motocyklem i rowerem.
Uważam ze należy piętnować idiotów w każdym środku lokomocji.
Często widze młodych rowerzystów z komórka przy uchu wjeżdzajacych na skrzyżowanie bez sprawdzenia co sie dzieje, czy jedzie samochód, czy idzie pieszy.
Wiele razy widziałem na ścieżce rowerowej wzdłóż ul. Popiełuszki jadących szybko rowerzystów tak jakby nie było skrzyżowan z ul. Wolnosci i ul. Skoczyńskiego, a tam rosna drzewa były roboty drogowe widocznośc kiepska.
Nie pisze o oczywistej oczywistosci że kierowca samochodu jako "silniejszy" powinien ustepować "słabszym" uczestnikom ruchu drogowego. Tylko musi miec szanse zobaczyc i zareagować.
A kto powie czym różni się przejście dla pieszych od pieszo-rowerowego? Oczywiście nie chodzi mi o oznakowanie oraz nazewnictwo. Tak z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jest to w stanie ktoś wytłumaczyć?
"kto był winien: dziecko czy kierowca?"
Prawnie to opiekun dziecka. Mandat 500 pln i po sprawie.
Mandaty dla rowerzystów za przejazd po pasach, wystarczy po 200pln i po problemie.
Stw twój argument to argument siły i ja go przyjmuje bo ciężko walczyc z baranami w blachosmrodach na rowerze mozna skończyć no Ofiar Katynia, a auto mozna zatrzymac tylko zalezy od argumentów wystarczy czemu nie spróbujcie konfrontacji z tirem co wtedy da się auto zatrzymać
to nastepnym razem sie rozgladaj i odpowiedz sobie na pytanie - co latwiej zatrzymac do 80 kg dupy czy do 3000 kg samochodu.
a do durnych pieszych i rowerzystow apeluje - i co wam barany z pierwszenstwa jak bedziecie w najlepszym przypadku polamani lezec? WARTO?
W Stalowej Woli i w calym tym regionie, istnieja problemy z ktorymi kraje rozwiniete cywilizacyjnie dawno sobie poradzily.Jak juz kiedys pisalem ,trzeba obowiazkowo wyslac za granice tych Polakow ,ktorzy jeszcze nie mieszkali na zachodzie.Na kilka miesiecy .Problemy znikna ,, od reki,, i codzienne zycie bedzie latwiejsze.Byc moze warto postarac sie o dotacje europejskie na taki cel.
Tego przejścia nie powinno w ogóle być, większość aut jedzie z wiaduktu rozpędzone, często przechodze tamtędy obok i z własnego doświadczenia wole iść przejść na światłach niż przez to przejście. Przechodząc kiedyś na tym przejściu bus się zatrzymał abym przeszła a drugim pasem jechał wariat, który się nie zatrzymał i o mały włos mnnie nie przejechał, "przejechał mi po palcach"
Trzeba zorganizować ruch w mieście w ten sposób, że w dni parzyste będą mogły się przemieszczać tylko jednoślady a w dni nieparzyste tylko dwuślady, a w święta wolne od pracy wolno będzie się poruszać tylko na koniach lub pieszo. Powinno być bardzo bezpiecznie choć gwarancji nie ma, ale na lini rowery samochody sytuacja powinna sie znacząco poprawić, choć nie będzie to dobra wiadomość dla tych którzy czekają na przeszczep narządów
Dlaczego wszystkie osoby wypowiadające się tutaj nie rozumieją jednej podstawowej rzeczy?! PROBLEMEM w tym wypadku jest rozwaga a nie taki czy inny przepis! Jedna dobra kampania, (Proszę bardzo chcą się radni wykazać to niech sypną kasę jeśli nie ma w budżecie to swoją, na pewno się wam to zwróci w wyborach!) która powie jasne "ROZEJRZYJ SIĘ PRZED JAKIMKOLWIEK PRZECIĘCIEM DRÓG" (może to być bardziej melodyjne hasło), i działamy rodzice dzieciom, starsze dzieci rodzicom. Tutaj nikt za ciebie nie pomyśli wina jest zarówno po stronie kierowców jak i rowerzystów! Jeździłem po Stalowej bardzo dużo rowerem i samochodem, aktualnie od dwóch lat śmigam w dużo większej aglomeracji i wiem jedno! MYŚLENIE NIE BOLI, jadąc samochodem ZAWSZE pamiętam że może mi ktoś wyjechać i specjalnie wychylam się dalej swoją głową by sprawdzić czy ktoś mi nie wyskoczy, jadąc rowerem zawsze przed przecięciem się jakiejkolwiek drogi redukuje prędkość UPEWNIAM SIĘ czy jest bezpiecznie. TU NIKT ZA CIEBIE NIE POMYŚLI, problem nie leży w przepisach tylko w mentalności.
Codziennie jestem świadkiem jak rowerzyści przyjeżdżają przez przejście nie zatrzymując się ani na chwilę. Gdzie ci policjanci którzy pilnują bezpieczeństwa? Nikt tego nie przestrzega.
PiSi nieliczny mądry głos w dyskusji.
Cyklista wg. Twojej logiki przed każdym przejściem (przejazdem) każde auto musiało by sie zatrzymać, bo akurat może któryś z jadacych ścieżką rowerową wjechac nagle na jezdnie (w przypadku jak jedzie sznurek rowerzystów czekać 30minut).Totalna głupota już w tej chwili miasto miedzy 15-17 jest zakorkowane. Musiałes mieć spore problemy z fizyki jak nie rozumiesz prostej zasady, pieszy i rowerzysta może sie zatrzymać w miejscu, auto przy 50km/h nigdy.
Propozycje 30km/h po mieście już lepiej zostawić bez komentarza.
I dokładnie to ujoles na pieszym na rowerzyscie można wymusic pierwszeństwo ale juz pare metrow dalej jak jedzie tir który ma takie samo pierwszeństwo jak pieszy i rowerzysta to lepiej nie ryzykowac bo może zrobic kuku, a ci slabsi co mogą zrobic kierowcy,dlatego trzeba zmienić zrabana mentalnosc kierowców.
Większość ludzi błędnie rozumuje pierszeństwo pieszego na przejściu i przejazd roweru na przejedździe, sądząc że samochód rozpędzony, że nie widać, itp i dlatego nie wyhamował itp. Kto kogo pyta jakie są warunki na skrzyżowaniach dwóch dróg? Jeśli jedna ma pierwszeństwo, to kierowca drogi podporządkowanej ma tak jechać (a jeśli trzeba to i zatrzymać się) aby przepuścić jadącego drogą z pierwszeństwem. Przejście dla pieszych i przejad dla rowerów to takie same skrzyżowania z tą różnicą, że pieszy i rower mają zawsze pierwszeństwo. W czym zatem problem? Czy kierowcy samochodów to święte krowy?
bo piesze i rowery czesto nie patrza i chca byc pierwsi na przejsciu.
ze juz o innych miejscach gdzie nie ma przejsc nie wspomne.
zachowuja sie tak jakby wczesniej zrobili save'a
Co do rowerzystów to specyficzna i nieucywilizowana grupa ludzi których omijam szerokim łukiem!!! A dlaczego???
Otóż jadę powoli spokojnie z prawej rowerzysta i co się dzieje? nagle rowerzysta zeskakuje z roweru do srodka jezdni i zdziwiony,że widzi auto na jezdni!!!Nie mówiąc o wjeżdżaniu na pasy rozpędzonym rowerem nie patrząc na nic,włączając się do ruchu rowerzyści wjeżdżają wprost pod koła aut bo oni są uprzywilejowani!Większość rowerów nie ma hamulców -hamuja nogami! Szkoda słów!!
Jestem rowerzystą. Nawet wielu mnie rozpoznaje gdyż byłem jednym z pierwszych jeżdżących z elementami odblaskowymi. Niektóre dzieci przezywały mnie pan światełko. Była to dla mnie sympatyczna łatka w przeciwieństwie do CHWDP wykrzykiwanej przez młodzież gimnazjalną i starszą.
Nawiązując do wypadku, który nie był odosobniony. Dziecko poniżej 10 roku życia nie może poruszać samo po drogach publicznych. Opisane to jest na stronie http://www.rowery.org.pl/prawo.html (polecam przeczytanie).
Druga spraw nagminne gwałtowne wjeżdżanie na pasy nawet gdy nie jest wyznaczony przejazd dla rowerzystów. UWAŻAM, że powinien wprowadzony nakaz zatrzymania przed przekraczaniem jezdni, a w przypadku braku wyznaczonej ścieżki obowiązek prowadzenia roweru.
Jeszcze w przedszkolu uczono mnie, że zanim wejdziesz an jezdnię zatrzymaj się popatrz w prawo w lewo i jeśli można przejść to spojrzawszy w prawo dla upewnienia się przechodzimy.
Nie tak dawno miałem podobny przypadek,gdzie dziewczynka w wieku 8-10 lat wjechała mi na drogę,a za nią zdziwiona matka,że tak wyszło.Ze zdziwienia zrobiła głupią minę i pojechali dalej.
To wszystkich matek,ojców,opiekunów :To Wy odpowiadacie za bezpieczeństwo Waszych pociech i róbcie wszystko aby nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, takich jak wyżej.
Pomyłką jest aby rowerzyści przejeżdżali przez przejśćia niestety szefie St. drogówki to jest błąd,wtedy rowerzyści będą jeżdzic jak swięte krowy,będą skazani na takie kolizje
Komentarze
Nikt nie wie czym różni się przejście dla pieszych od pieszo-rowerowego? Będę pytał do skutku.
I jeszcze jedno, a policja aby egzekwować przepis że rowerzysta ma zejść z roweru i go przeprowadzić po przejściu dla pieszych, zamiast wozić tyłki w radiowozach i wypalać nasze pieniądze powinna przejść na patrole piesze i rowerowe tak jak w innych cywilizowanych krajach!!!
Wszystki przejazdy rowerowe na przejściach powinny być zlikwidowane bezwzględnie dla dobra kierowców i rowerzystów!!! Dupa z roweru i przeprowadzać tak robie ja i moje dzieci!!!
@escape
To właśnie ty jesteś przykładem niezrozumienia przepisów.
Taka interpretacja przez pieszych i rowerzystów jest przyczyną wielu wypadków!
Pieszy przed przejściem dla pieszych NIE ma pierwszeństwa przed samochodem!
Kodeks drogowy mówi wyraźnie:
Art. 13. pkt. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię (...), jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...)
Art. 14.
Zabrania się:
- wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
==========
Dopiero gdy pieszy znajdzie się na przejściu uzyskuje bezwzględne pierszeństwo przed samochodami i innymi pojazdami.
Nie bronie idiotów za kółkiem, tylko chce uzmysłowic "cyklistom" że prawo do pierwszeństwa nie zwalnia od myslenia.
Cmentarze pełne sa tych co mieli pierwszenstwo.
Rozglądam się, ale czy Ty jak widzisz że auto się zatrzymuje przed przejsciem to jedziesz? czy się zatrzymujesz? debilu.. kierowca musi mieć oczy dookoła głowy, szczególnie przed przejściem dla pieszych!!
do Stw- kierowca to taki typ ,który nagminie łamie przepisy i wszystko mu sięnależy nawet parkowanie po krok od klatki schodowej.
JAK BY ROWERZYŚCI JEŹDZILI PO ULICACH TEŻ BYŁBY PROBLEM GDYŻ TRZREBA JE OMINĄĆ. I ZNÓW PROBLEM !!!
Czesto jadac rowerem nawiazuje kontakt wzrokowy z kierowcą, a on i tak takich jak ja rowerzystów ma w czterech literach i wymusza pierwszeństwo lub beszczelnie oczekuje na wjazd na skrzyżowanie na przejeździe rowerowym, wielu jest tez takich którzy nie zachowuja bezpiecznego odstepu od wyprzedzanego rowerzysty, nie wszędzie sa ścieżki rowerowe.
Cyklisto
Jeżdżę i samochodem i motocyklem i rowerem.
Uważam ze należy piętnować idiotów w każdym środku lokomocji.
Często widze młodych rowerzystów z komórka przy uchu wjeżdzajacych na skrzyżowanie bez sprawdzenia co sie dzieje, czy jedzie samochód, czy idzie pieszy.
Wiele razy widziałem na ścieżce rowerowej wzdłóż ul. Popiełuszki jadących szybko rowerzystów tak jakby nie było skrzyżowan z ul. Wolnosci i ul. Skoczyńskiego, a tam rosna drzewa były roboty drogowe widocznośc kiepska.
Nie pisze o oczywistej oczywistosci że kierowca samochodu jako "silniejszy" powinien ustepować "słabszym" uczestnikom ruchu drogowego. Tylko musi miec szanse zobaczyc i zareagować.
A kto powie czym różni się przejście dla pieszych od pieszo-rowerowego? Oczywiście nie chodzi mi o oznakowanie oraz nazewnictwo. Tak z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jest to w stanie ktoś wytłumaczyć?
"kto był winien: dziecko czy kierowca?"
Prawnie to opiekun dziecka. Mandat 500 pln i po sprawie.
Mandaty dla rowerzystów za przejazd po pasach, wystarczy po 200pln i po problemie.
Nawet tego nie czytam, bo wiem, że jak zwykle głupota.
bo my(przynajmniej z reguly) drogi Ccyklisto nie wymuszamy pierwszenstwa no moze poza blachami RNI
Stw twój argument to argument siły i ja go przyjmuje bo ciężko walczyc z baranami w blachosmrodach na rowerze mozna skończyć no Ofiar Katynia, a auto mozna zatrzymac tylko zalezy od argumentów wystarczy czemu nie spróbujcie konfrontacji z tirem co wtedy da się auto zatrzymać
to nastepnym razem sie rozgladaj i odpowiedz sobie na pytanie - co latwiej zatrzymac do 80 kg dupy czy do 3000 kg samochodu.
a do durnych pieszych i rowerzystow apeluje - i co wam barany z pierwszenstwa jak bedziecie w najlepszym przypadku polamani lezec? WARTO?
W Stalowej Woli i w calym tym regionie, istnieja problemy z ktorymi kraje rozwiniete cywilizacyjnie dawno sobie poradzily.Jak juz kiedys pisalem ,trzeba obowiazkowo wyslac za granice tych Polakow ,ktorzy jeszcze nie mieszkali na zachodzie.Na kilka miesiecy .Problemy znikna ,, od reki,, i codzienne zycie bedzie latwiejsze.Byc moze warto postarac sie o dotacje europejskie na taki cel.
Tego przejścia nie powinno w ogóle być, większość aut jedzie z wiaduktu rozpędzone, często przechodze tamtędy obok i z własnego doświadczenia wole iść przejść na światłach niż przez to przejście. Przechodząc kiedyś na tym przejściu bus się zatrzymał abym przeszła a drugim pasem jechał wariat, który się nie zatrzymał i o mały włos mnnie nie przejechał, "przejechał mi po palcach"
Trzeba zorganizować ruch w mieście w ten sposób, że w dni parzyste będą mogły się przemieszczać tylko jednoślady a w dni nieparzyste tylko dwuślady, a w święta wolne od pracy wolno będzie się poruszać tylko na koniach lub pieszo. Powinno być bardzo bezpiecznie choć gwarancji nie ma, ale na lini rowery samochody sytuacja powinna sie znacząco poprawić, choć nie będzie to dobra wiadomość dla tych którzy czekają na przeszczep narządów
Dlaczego wszystkie osoby wypowiadające się tutaj nie rozumieją jednej podstawowej rzeczy?! PROBLEMEM w tym wypadku jest rozwaga a nie taki czy inny przepis! Jedna dobra kampania, (Proszę bardzo chcą się radni wykazać to niech sypną kasę jeśli nie ma w budżecie to swoją, na pewno się wam to zwróci w wyborach!) która powie jasne "ROZEJRZYJ SIĘ PRZED JAKIMKOLWIEK PRZECIĘCIEM DRÓG" (może to być bardziej melodyjne hasło), i działamy rodzice dzieciom, starsze dzieci rodzicom. Tutaj nikt za ciebie nie pomyśli wina jest zarówno po stronie kierowców jak i rowerzystów! Jeździłem po Stalowej bardzo dużo rowerem i samochodem, aktualnie od dwóch lat śmigam w dużo większej aglomeracji i wiem jedno! MYŚLENIE NIE BOLI, jadąc samochodem ZAWSZE pamiętam że może mi ktoś wyjechać i specjalnie wychylam się dalej swoją głową by sprawdzić czy ktoś mi nie wyskoczy, jadąc rowerem zawsze przed przecięciem się jakiejkolwiek drogi redukuje prędkość UPEWNIAM SIĘ czy jest bezpiecznie. TU NIKT ZA CIEBIE NIE POMYŚLI, problem nie leży w przepisach tylko w mentalności.
Codziennie jestem świadkiem jak rowerzyści przyjeżdżają przez przejście nie zatrzymując się ani na chwilę. Gdzie ci policjanci którzy pilnują bezpieczeństwa? Nikt tego nie przestrzega.
cyklista to taki typ, któremu się wydaje, że wszystko się mu należy. Nie przyjmuje argumentów drugiej strony.
PiSi nieliczny mądry głos w dyskusji.
Cyklista wg. Twojej logiki przed każdym przejściem (przejazdem) każde auto musiało by sie zatrzymać, bo akurat może któryś z jadacych ścieżką rowerową wjechac nagle na jezdnie (w przypadku jak jedzie sznurek rowerzystów czekać 30minut).Totalna głupota już w tej chwili miasto miedzy 15-17 jest zakorkowane. Musiałes mieć spore problemy z fizyki jak nie rozumiesz prostej zasady, pieszy i rowerzysta może sie zatrzymać w miejscu, auto przy 50km/h nigdy.
Propozycje 30km/h po mieście już lepiej zostawić bez komentarza.
I dokładnie to ujoles na pieszym na rowerzyscie można wymusic pierwszeństwo ale juz pare metrow dalej jak jedzie tir który ma takie samo pierwszeństwo jak pieszy i rowerzysta to lepiej nie ryzykowac bo może zrobic kuku, a ci slabsi co mogą zrobic kierowcy,dlatego trzeba zmienić zrabana mentalnosc kierowców.
Większość ludzi błędnie rozumuje pierszeństwo pieszego na przejściu i przejazd roweru na przejedździe, sądząc że samochód rozpędzony, że nie widać, itp i dlatego nie wyhamował itp. Kto kogo pyta jakie są warunki na skrzyżowaniach dwóch dróg? Jeśli jedna ma pierwszeństwo, to kierowca drogi podporządkowanej ma tak jechać (a jeśli trzeba to i zatrzymać się) aby przepuścić jadącego drogą z pierwszeństwem. Przejście dla pieszych i przejad dla rowerów to takie same skrzyżowania z tą różnicą, że pieszy i rower mają zawsze pierwszeństwo. W czym zatem problem? Czy kierowcy samochodów to święte krowy?
bo piesze i rowery czesto nie patrza i chca byc pierwsi na przejsciu.
ze juz o innych miejscach gdzie nie ma przejsc nie wspomne.
zachowuja sie tak jakby wczesniej zrobili save'a
Co do rowerzystów to specyficzna i nieucywilizowana grupa ludzi których omijam szerokim łukiem!!! A dlaczego???
Otóż jadę powoli spokojnie z prawej rowerzysta i co się dzieje? nagle rowerzysta zeskakuje z roweru do srodka jezdni i zdziwiony,że widzi auto na jezdni!!!Nie mówiąc o wjeżdżaniu na pasy rozpędzonym rowerem nie patrząc na nic,włączając się do ruchu rowerzyści wjeżdżają wprost pod koła aut bo oni są uprzywilejowani!Większość rowerów nie ma hamulców -hamuja nogami! Szkoda słów!!
Jestem rowerzystą. Nawet wielu mnie rozpoznaje gdyż byłem jednym z pierwszych jeżdżących z elementami odblaskowymi. Niektóre dzieci przezywały mnie pan światełko. Była to dla mnie sympatyczna łatka w przeciwieństwie do CHWDP wykrzykiwanej przez młodzież gimnazjalną i starszą.
Nawiązując do wypadku, który nie był odosobniony. Dziecko poniżej 10 roku życia nie może poruszać samo po drogach publicznych. Opisane to jest na stronie http://www.rowery.org.pl/prawo.html (polecam przeczytanie).
Druga spraw nagminne gwałtowne wjeżdżanie na pasy nawet gdy nie jest wyznaczony przejazd dla rowerzystów. UWAŻAM, że powinien wprowadzony nakaz zatrzymania przed przekraczaniem jezdni, a w przypadku braku wyznaczonej ścieżki obowiązek prowadzenia roweru.
Jeszcze w przedszkolu uczono mnie, że zanim wejdziesz an jezdnię zatrzymaj się popatrz w prawo w lewo i jeśli można przejść to spojrzawszy w prawo dla upewnienia się przechodzimy.
Nie tak dawno miałem podobny przypadek,gdzie dziewczynka w wieku 8-10 lat wjechała mi na drogę,a za nią zdziwiona matka,że tak wyszło.Ze zdziwienia zrobiła głupią minę i pojechali dalej.
To wszystkich matek,ojców,opiekunów :To Wy odpowiadacie za bezpieczeństwo Waszych pociech i róbcie wszystko aby nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, takich jak wyżej.
Kolizje,kalectwo ostatecznie ofiar katynia
Pomyłką jest aby rowerzyści przejeżdżali przez przejśćia niestety szefie St. drogówki to jest błąd,wtedy rowerzyści będą jeżdzic jak swięte krowy,będą skazani na takie kolizje