Nawałnica powalała drzewa
W czwartek około godziny 18:00 nad gminą Zaklików przeszła nawałnica. Wiatr uszkadzał dachy i wyrywał z korzeniami drzewa.
Wiatr uszkadzał dachy i zrywał gałęzie z drzew. W Zaklikowie wskutek nawałnicy w rynku, na ulicy Sienkiewicza, na drogę runęło ogromne drzewo. Droga została zablokowana. Na szczęście nikogo nie było w tym czasie w pobliżu. Na miejsce zdarzenia rozdysponowano dwa zastępy staży pożarnej z OSP Zaklików.
Po zabezpieczeniu terenu i oddzieleniu go taśmami ostrzegawczymi wezwano pogotowie energetyczne, ponieważ okazało się, że wskutek działań wichury uszkodzeniu uległa linia energetyczna (zerwana przez spadające drzewo). Dopiero po odłączeniu zasilania strażacy przystąpili do usuwania drzewa z drogi.
Zdjęcia: OSP Zaklików
Komentarze
Orzech ten niemiec to nie ja cztaj ze zrozumieniem a tak ogolnie plytki jestes i miałki w ocenie wiary i Boga a ciekaw jestem ile to dajesz na tą tace bo jak znam życie to nawet biedakowi odmowisz kromki chleba.
Die Nacht tylko czemu w sredniowieczu byly winnice na poludniu Polski i klimat pozwalal na uprawe jak we francji a za kilkaset lat mozna bylo jezdzic saniami do Szwecji bo byly tak sarczyste mrozy W tedy tez to wina przemyslu i czlowieka
Die Nacht tylko czemu w sredniowieczu byly winnice na poludniu Polski i klimat pozwalal na uprawe jak we francji a za kilkaset lat mozna bylo jezdzic saniami do Szwecji bo byly tak sarczyste mrozy W tedy tez to wina przemyslu i czlowieka
do allo wez nemiec spier....aj ta twoja cała religia ..... po drugie ten strazak na 3 focie ładnie sie opierd...a no chyba ze to jakś uczeń co robi na pol etatu bo widać ze ubranie go zakrywa po trzecie niemiec (allo) myslisz ze religia ksieza to nie oszuści ??!! za dawnych czasów kazali dawać dary niby dla boga a wieczorem sami to opier....li a dzis co sie zmieniło to są dary na tace w gotówce a pewnie w przyszłości ksiądz bedzie latał po kościele z czytnikiem kart bankomatowych
Ciekawe czy kiedyś napiszecie artykuł o pożarach średnio raz w mesiącu przy cmentarzu w Zaklikowie, pali sie kupa śmieci, a nasz plebanek ma to daleko w poważaniu, a widok przed wejściem na cmentarz jest żałosny.
@ allo
Bo generalnie to jest wina ludzi. Wycinami lasy, spalamy duże ilości paliw kopalnych (paliw ropopochodnych, węgla kamiennego, węgla brunatnego), spalamy też dużo drewna. Z powodu rosnących temperatur i malejącej sumy opadów, dochodzi do coraz większej liczby pożarów lasów, w konsekwencji czego lasy znikają jeszcze szybciej a do atmosfery trafia jeszcze więcej CO2.
Idąc dalej: energia cieplna jest bardzo niestabilna. Im więcej gromadzi się jej w atmosferze, tym staje się ona bardziej niestabilna. Oznacza to silniejsze wiatry i silniejsze wyładowania elektryczne.
Ta spiewka o tym globalnym ociepleniu to nawiedzeni ekolodzy i ze to wina ludzii. To tak jak z ta dziura ozonowa bylo .Sa takie etapy w okresie ze nastepuje to co nastepuje .Wybuch jednego wulkanu wiecej robi jak ludzie przez rok .Wiec o czym ci ekolodzy arbuzy na wierzchu zieloni a wewnatrz czerwoni ,kasa i klamstwa i wlasny interes.
Byłem wczoraj na cmentarzu, a wtedy niebo ściemniało, zerwał się wiatr tak silny że piasek kuł jak igły, i biły krzyżowe błyskawice... tak, es ist Nacht ! Nacht von die Geist.
Ale w ujęciu formalnym:
W wyniku postępującego procesu globalnego ocieplenia, atmosfera planety staje się coraz bardziej niestabilna. Na Świecie rosną średnie temperatury, maleje suma opadów, a wiatry stają się (i będą stawać się) coraz silniejsze. Przyczyną zjawiska globalnego ocieplenia jest zbyt wysoki (i ciągle rosnący) poziom gazów cieplarnianych w atmosferze, które sprawiają że Ziemia odbija z powrotem w kosmos coraz mniejszy procent promieniowania słonecznego które do niej dociera.
Pan Bog nierychliwy ale sprawiedliwy.
A co do tego ma nawracanie się
?
Czas sie zaczac nawracac bo ciagle was cos dotyka jakis kataklizm! A przypimnialem sobie bo macie tego co z krzyzem walczy.
Czas sie zaczac nawracac bo ciagle was cos dotyka jakis kataklizm!