Nasi strażacy najlepsi
Podkarpaccy strażacy, w tym także ci ze Stalowej Woli przyczynili się do zwycięstwa w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Sporcie Pożarniczym. Wojewoda podziękowała naszym reprezentantom.
Podczas tegorocznych 32. Międzynarodowych Mistrzostw Polski, które odbyły się w Częstochowie Podkarpacie reprezentowała 14-osobwa drużyna, w skład której weszli m.in. strażacy ze Stalowej Woli. Zespół do startów przygotowywali: asp. sztab. Marek Olejarz -KP PSP w Stalowej Woli, kpt. Piotr Anioł - KW PSP w Rzeszowie, Stanisław Łańcucki.
W rywalizacji wzięły udział drużyny z 16 komend wojewódzkich oraz z 4 szkół i zespoły z Litwy, Łotwy i Mołdawii. Strażacy zmierzyli się w konkurencjach takich jak: pożarniczy tor przeszkód, sztafeta 4x100 m z przeszkodami, wspinanie przy użyciu drabiny hakowej i ćwiczenie bojowe (najbardziej prestiżowa konkurencja). Drużyna pod kierownictwem bryg. Krzysztofa Cebulaka ze stalowowolskiej komendy zdobyła Mistrzostwo Polski i ustanowiła nowy rekord w konkurencji „ćwiczenia bojowe”.
Rekord Polski i Mistrzostwo w ćwiczeniu bojowym z czasem 25.69 s zdobyli: asp. Damian Szumowicz - KP PSP Dębica, mł. asp. Wojciech Haduch - KP PSP Brzozów, mł. kpt. Adam Kochanowicz - KP PSP Stalowa Wola, mł. kpt. Grzegorz Olejarz- KP PSP Stalowa Wola, mł. kpt. Jarosław Lubas -KP PSP Stalowa Wola, mł. kpt. Paweł Ruszel - KP PSP Strzyżów, mł. asp. Krzysztof Bałata - KM PSP Tarnobrzeg.
Sukces naszych strażaków został doceniony. 14 lipca w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie strażacy otrzymali nagrody i wyróżnienia. Wojewoda pogratulowała reprezentacji osiągnięć, życzyła dalszych sukcesów i wszelkiej pomyślności.
MP
Komentarze
Trzeba koniecznie zacząć lobować na rzecz wpisania dysyplin strażackich do listy dyscyplin olimpijskich. Jeśli bieg przez płotki jest olimpijską konkurencją to dlaczego nie ma nią być bieg z psikawką i wężem na czerwonego kura. Może nasi strażacy są potęgą światową w dyscyplinach strażackich i komplet medali przywozić bedą z każdej olimpiady ku uciesze wszsytkich rodaków, zwłaszcza tych, którym majatek spłonął i ostał się jeno popiół bez diamentu.
A lasy płoną, góry płoną, a strażacy kotki z drzew ściągaja, z psikawkami na zawodach biegają. I jak tu zyć i nie spłonąć.
Gratulacje dla drużyny, ale co tam robi Anioł, przecież on nie startował, a pcha się na afisz.
ojej, maja kase to i sie pokazuja, ostatnio bylem pod mdkiem to pogotowie nawet karetki nie pokazalo....a chyba czesciej pracuja a strazakow sie kotlowalo jakby co najmniej zagrozony utrata zycia kot na drzewie siedzial....wszystko na pokaz, ale jak juz poromujecie to wszystkie sluzby, a nie niedlugo w zlota woalke tych strazakow wezmiecie