Raport Sanepidu w sprawie szpitali
Podkarpackie szpitale są zaniedbane, niedofinansowane. Często nie spełniają wymogów, a na dodatek głodzą pacjentów.
Wszystko rozbija się jak wiadomo o pieniądze, a tych nie ma. Szpitale na Podkarpaciu nie przechodzą więc remontów, nie modernizują pomieszczeń, nie są dostosowane do przepisów. Tak wynika z raportu Sanepidu.
Kontrolerzy Wojewódzkiej stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w ubiegłym roku dokonali kontroli w 3134 (63%) podmiotów wykonujących usługi lecznicze. Na Podkarpaciu sprawdzono 54 szpitali i aż w 28 odnotowano zaniedbania. Chodzi głównie o zły stan sanitarny i techniczny (zniszczone i brudne sanitariaty, popękane ściany zaciekami, uszkodzone płytki) niedostosowany do wymogów Ministerstwa Zdrowia. Pomieszczenia są zbyt ciasne, a łazienki nie spełniają standardów np. dla kobiet w ciąży, poza tym, zdaniem Sanepidu, są zbyt rzadko dezynfekowane. Obecnie w większości szpitali, na każdym piętrze znajduje się korytarz, a po jego bokach są sale dla pacjentów. Według przepisów, od 2017 roku sale będą miały znajdować się w środku, a aż dwa korytarze po bokach. Oznacza to konieczność wybudowania nowych bloków szpitalnych, a na takie zmiany żaden samorząd w Polsce nie ma pieniędzy. Czy za 1,5 roku sanepid będzie masowo zamykał oddziały szpitalne?
Dużą część raportu Sanepidu stanowią informacje w sprawie naruszeń w sposobie żywienia pacjentów. W każdym miejscu, gdzie skontrolowano sposób żywienia pacjentów, odkryto nieprawidłowości. Na wyżywienie samorządom brakuje gotówki, trudno się więc dziwić, że placówki medyczne robią wszystko, żeby pacjentów karmić jak najtaniej i kupować półprodukty, owoce, warzywa do sporządzenia posiłków w jak najniższej cenie. Według raportu jedzenie podawane w szpitalach jest gotowane z produktów złej jakości. „W posiłkach brak produktów będących źródłem pełnowartościowego białka, węglowodanów złożonych oraz warzyw i owoców” – czytamy w sprawozdaniu Sanepidu. Jedzenia jest za mało i jest za rzadko podawane pacjentom. Pacjenci po prostu są głodzeni…
[AB]
Komentarze
Niżański szpital czekają zwolnienia z kuchni-katering,salowe-firma sprzątająca czy aby na pewno będzie czyściej -śmiem wątpić.
Nie wiem o jakich szpitalach jest mowa, może sanepid pomylił się, jak pewnien lotniarz i kontrolował szpitale na Białorusi lub szpitale afrykńskie
W stalowwolskim szpitalu posiłki sa przygotowywane zgodnie z wola pacjenta. Wicederektor szpitala osobiście zbiera od wszystkich pacjentów zamowienia. Ja poprosiłem o pieczony kotlet jagnnięcy, młode ziemniaki i szparagi, a na pierwsze danie zupę żółwiową. Jesli chodzi o deser, to może trochę przesadziłem, poprosiłem o bezy. Dyrektor lekko skrzywił twarz, ale na deser zjadłem bezy. Sąsiad nieomal nie udławił sie ośmirniczkami i pieczonymi ogonami, tak mu smakowły. Poprosił o dokładkę i ja dostał. Osoby, które miały kłopot z samodzielym zjedzeniem posiłku, karmił sam ordynator, a jak zaszła potrzeba skorzystania z toalety, to na własnych rękach pacjenta zanosił.
Chyba nie można mieć wiekszych zastrzeżeń do miejscowego szpitala. Nowy dyrektor, to nawet za własne pieniądze ludziom leki wykupuje, którzy jeszcze po wypisie muszą je przyjmować a pieniedzy nie maja.
Ale odprawy daje wysokie!
Ostatnio córka leżała w szpitalu, jedzenie było bardzo smaczne.
A KUL ma się dobrze.Nawet miasto bierze budynki na utrzymanie.
To jak to możliwe że szpitale głodzą pacjentów skoro lekarze w nich pracujący zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie?
Niech ci ludzie z tych rejonow dalej glosuja na PiS to za niedługo szpitali nie będzie. Oni tu przyjezdzaja przed wyborami aby na plecach tych moherow wjezdzac do sejmu, senatu i tak do następnych wyborow. Ta dziumdzia była już w tym landzie 2x ale to na pewno nie koniec tych wizyt.
Na wyżywieniu pacjentów oszczędzać nie można. Osoba chora która jest głodna, nie wyzdrowieje. Trochę dobrego jedzenia, Pepsi, podnoszenie ciężarków, przysiady i człowiek błyskawicznie wraca do formy
wina Tuska!
kare zaplaci starostwo pod ktory podlega dany szpital, a jak zaplaci kare, da mniej na szpital co jeszcze bardziej skomplikuje opieke w szpitalu i błędne koło
panstwo kontroluje panstwo i samo sobie nakłada na siebie kary
Załosny kraj, wymogi sie stawia ale na nie dac nie ma komu
to tak jak bić dziecko ze chodzi bez butów tylko, ze my temu dziecku w ogóle tych butów nie daliśmy
łatwo jest krytykowac jak to robi sanepid, ale odkad szpitale poszly pod samorzady, skad brac kase na taki szpital, łatwo mieć wymogi i pisac sobie raport: to zmiencie, rozburzcie, kupcie lepszy sprzet, dajcie jesc wiecej lepiej i czesciej, a na wyzywienie dać, przeznaczyc ledwo 3,5 zł... kup za to jesc ugotuj, jeszcze ludzie maja rózne diety...smieszni są...
Wiadomo i wiedzą to w szpitalach, ze rodzina dokarmi..pelno ludzi w szpitalach jest wieź to wykarm, wylecz, zapewnij warunki jak w hotelu...
Sanpeid powinien wymierzyć karę finansową szpitalowi , a kto za nią zapłaci?