Zakościelny w rozwadowskim klasztorze

Image

W Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów, w ramach XXV Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego odbył się koncert słowno - muzyczny "Modlitwa, która dotyka Ojczyzny".

Ku pamięci św. Jana Pawła II

Tegoroczny festiwal poświęcony jest Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Projekt, którego efekty można było podziwiać we wtorek w rozwadowskim klasztorze doskonale się w ten temat wpisywał. Koncert słowno – muzyczny, którego scenariusz napisała Anna Drela ukazywał Karola Wojtyłę seniora jako rodzica, który miał wielki wpływ na ukształtowanie osobowości św. Jana Pawła II. Monodram to także traktat o wychowaniu domowym w szacunku dla polskiej tradycji i kultury oraz modelowych relacjach ojca i syna.

Premiera tego projektu miała miejsce w sobotę, 15 sierpnia podczas XXI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Jędrzejowie. Kolejny raz można było obejrzeć i wysłuchać koncertu 18 sierpnia w Stalowej Woli. Już występ premierowy wzbudził ogromne emocje, a zachwycona i wzruszona publiczność nagrodziła artystów brawami na stojąco.

- Premiera była faktycznie taką premierą, bo próby nigdy nie oddadzą tego, co potem, dlatego że całą atmosferę tworzy publika, skupienie, teksy jakie się pojawiają. Zupełnie inaczej wtedy jest słyszana muzyka. Każdy tekst porusza wyobraźnię, inaczej słuchamy tego samego utworu, który wszyscy znają albo gdzieś jest zasłyszany. Po takich tekstach jest to zupełnie nowy utwór, tym bardziej, że jest to słowo mówione, bardzo ciekawe, jest to tekst pełen przemyśleń, jest uchwycone to, co najważniejsze i to, co najważniejsze, nie jest za długi, nie jest za krótki i daje nie tylko w czasie koncertu, ale także potem dodatkowe jakiegoś przemyślenia- mówi artystka, Agnieszka Schulz-Brzyska.

Zakościelny wcielił się w postać ojca papieża

W rolę Karola Wojtyły seniora w projekcie "Modlitwa, która dotyka Ojczyzny" wcielił się w Rozwadowie pochodzący ze Stalowej Woli aktor Maciej Zakościelny. Dla artysty był to występ premierowy.

- Przypadła mi w udziale rola do przeczytania ojca Jana Pawła II- Karola Wojtyły. To, co jest niesamowite to to, że można się dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy i zobaczyć, jaki wpływ te słowa mają na nas, jak silną rolę odegrali rodzice w jego życiu. Parę tygodni wcześniej przeczytałem ten scenariusz i tak sceptycznie do tego podszedłem, bo moje nazwisko sugeruje, że jestem „za kościołem”, nie w środku, w związku z tym pomyślałem: co ja będę robić w tym kościele (śmiech). Byłem kiedyś ministrantem i dobrze czułem się w tej roli. Dzisiaj też mam takie poczucie, że to jest ciekawe i jak przeczytałem ten scenariusz, te wypowiedzi, które będę czytał, dzisiaj pomyślałem sobie, że to jest coś mądrego. Przygotowałem się jedynie z tego, żeby dobrze przekazać to, co jest tutaj zapisane. Żeby to przekazać trzeba najpierw zrozumieć o co chodzi, więc sięgałem do różnych źródeł- mówi Maciej Zakościelny.

Maciej Zakościelny przyznaje, że coraz więcej osób poszukuje życiowego przewodnika. Widoczne jest to zwłaszcza w większych miastach. Jak podkreśla artysta, nie warto daleko szukać, lepiej się wczytać w to, co święty Jana Pawła II mówił, pisał, a dzięki temu znajdziemy wiele odpowiedzi na różne dręczące nas pytania.

Wspaniały koncert

Nim rozpoczął się wtorkowy koncert słowno- muzyczny odbył się krótki wykład wygłoszony przez Bogusława Szwedo, zatytułowany „Rozwadowianie w walce o Niepodległość Polski XX wieku”.

Monodramowi, który można było wysłuchać towarzyszyła niepowtarzalna oprawa muzyczna. Wystąpili: Robert Grudzień (organy), Dominik Sutowicz (tenor), Dorota Szostak-Gąska (sopran), Jakub Gąska (tenor), Zygmunt Skwierz (trąbka), Agnieszka Schulz-Brzyska (fortepian). Można było usłyszeć m.in. takich kompozytorów jak Michał Lorenc czy Stanisław Moniuszko. Pojawiły się również utwory lubiane i cenione: "Legiony", "Jedzie na Kasztance", "Ave Maria". Publiczność żywiołowo reagowała na pieśni. We wtorkowy wieczór w klasztorze, mimo wielu dostawionych krzeseł, brakowało miejsc siedzących. To dowodzi temu jak bardzo potrzebne są takie artystyczne wydarzenia w naszym mieście. Projekt w najbliższym czasie zawita również do innych świątyń kraju m.in. do Lublina i Prusic.

Przed nami jeszcze tylko 2 koncerty

Stalowowolski Międzynarodowy Festiwal Muzyczny w przyszłym tygodniu ponownie przeniesie się do Miejskiego Domu Kultury. 26 sierpnia będzie można zobaczyć film „Brat naszego Boga” zrealizowany na podstawie dramatu Karola Wojtyły.

Finał festiwalu nastąpi 1 września. Ostatni koncert nosi tytuł „Morka & Morka”. Wystąpią: Bogusław Morka - tenor, Ryszard Morka - bas-baryton, Robert Grudzień – organy, fortepian oraz nauczyciele i uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. im. I. J. Paderewskiego w Stalowej Woli.

MP

Materiał video

Przewiń do komentarzy




























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Linda

Ile szkół w Polsce nosi imię Janusza Korczaka i dlaczego tak mało?

~eSeSeSeR

~tadek - owi już dziękujemy za jego rewolucyjną i ideologiczną aktywność. Czerwonej gwiazdy i tak pewnie nie dostanie w nagrodę.

dubpit

Tadek i inni co wy pierdzielicie o książce która jest wrogo nastawionia do kościoła przecież ten autor P.Szumlewicz to lewica a ci to stronią od kościoła tacy ludzie jak J.Senyszyn J.Palikot J.Urban i inni to ateiści ta książka to dzieło szatana ten kto to czytał i uwierzył to ładnie mu sprało mózg

~sttalowa

~tadek tonący w bagnie wulgarności. Ratujcie tego człowieka, który się totalnie zagubił i degraduje własne człowieczeństwo, przegrywając życie na oczach innych.

~tadek

marksizm to kupa gówna , ale katolicyzm jeszcze większa !

~........

smiki
idioto !!!
Lenin bynajmniej był ! Żył taki ktoś i to jest faktem , a kto widział twojego boga tępy katolu ????


Widocznie nie słyszałeś o Jezusie. Przychodzi taki czas w życiu człowieka,że chce poznać tego Jezusa.

~wakacje

"~do smiki" z orężem komunistycznej retoryki przystępuje do rzucania inwektywą. Kto by pomyślał, że jeszcze dzisiaj tak bardzo zauroczy go marksizm? Ludzie żyją pięknie i nowocześnie, a on męczy się dźwigając czerwoną chorągiewkę. Obciach i tragedia jednocześnie. Podajcie pomocną dłoń temu człowiekowi, tkwiącemu w okowach marksizmu.

~do smiki

idioto !!!
Lenin bynajmniej był ! Żył taki ktoś i to jest faktem , a kto widział twojego boga tępy katolu ????

~ZeZ

Bardzo słaby i pełen kompleksów jest polski Kościół katolicki. Jego hierarchowie już od dawna nie wierzą, że samą ideą są w stanie porwać tłumy. Dlatego nie próbują przekonywać wiernych, by nie poddawali się aborcji, zapłodnieniu in vitro, antykoncepcji hormonalnej, nie żyli w związkach jednopłciowych. Oni wolą wymusić na władzach państwowych stosowanie przez lud chrześcijańskich zasad i wartości.

~Jan

Dobra książka przeciwstawiającą się kremówkowemu tabu. Pokazuje wiele faktów z czasu pontyfikatu o których wcześniej, ze względu na kato cenzurę, nie słyszałem. Książka dla ludzi mających dość hierarchii KK jak i odgrzewanego mitu o wielkim Polaku. Godne uwagi są zwłaszcza wywiady z Agnieszką Zakrzewicz, Adamem Ciochem, Markiem Balickim, Arturem Zawiszą oraz Tomaszem Piątkiem.

~Tomasz

bardzo ciekawa analiza pontyfikatu JP II, autor przeprowadza cykl rozmów z ciekawymi ludźmi. W naszym kraju nie ma uczciwej debaty o JP II wszelkie dyskusje odbywają się w tonie czołobitnym, wokół tej postaci panuje kult jednostki, który można z kultem Kim Dzong Ila. Bardzo cenna lektura zwłaszcza w naszym katolickim kraju gorąco zapraszam do lektury

~Asia

Z Maćka jestem dumna , ale z Karola Wojtyły niestety nie , czytałam książkę o jego pontyfikacie :(( Nieświęty Karol Wojtyła
Po przeczytaniu książki czytelnik dostrzega, że obraz Karola Wojtyły jako nieskazitelnego człowieka jest zafałszowany i nieprawdziwy. W pewien sposób wykreowany przez kościół i media. Daleko Karolowi Wojtyle do świętości, cnót, wzoru moralności. Nawet watykaniści twierdzą , że jego pontyfikat jest co najmniej dwuznaczny moralnie. Polecam przeczytanie tej książki każdemu, niezależnie od światopoglądu, w celu wyrobienia sobie własnego zdania.

~znawca

BRONEK OGOLIŁBYŚ SIĘ

~do Marii N

Maciuś przyjechał za darmo ?????????? Skąd masz takie info ????? Za darmo dzisiaj nikt ci nie da w ryja .......
Maciuś za darmo uczył się roli ! Mało kiedy można przeczytać podobną głupotę !

~www

A czegóż można było by się spodziewać po ludziach pokroju palikota, urbana, czy senyszyn. Książki pochwalnej?

~tadek

Zbiór sensacyjnych wywiadów ze znanymi postaciami polskiego życia publicznego na temat mrocznych stron pontyfikatu Jana Pawła II.
Wśród rozmówców Piotra Szumlewicza są dziennikarze, politycy i naukowcy, przedstawiciele różnych wyznań i opcji światopoglądowych, m.in. Joanna Senyszyn, Magdalena Środa, Janusz Palikot, Jerzy Urban, Stanisław Obirek. Każdy z bohaterów książki mówi o innym aspekcie działalności i nauczania Jana Pawła II.
Piotr Szumlewicz pyta o podejście Karola Wojtyły do kobiet, gejów i lesbijek, protestantów, otwartych katolików. Wiele spośród poruszonych tu problemów to tematy od dawna obecne na łamach europejskiej i światowej prasy, która nie żywiła obaw przed krytykowaniem Jana Pawła II. Jednak w polskiej debacie publicznej tematyka nadal jest naznaczona piętnem tabu i prawie nieobecna ze względu na niepisany zakaz poważnej krytyki Karola Wojtyły.

~Hellfire

Polecam przeczytać książkę "ojciec NIE święty", a przejdzie wam ten zachwyt nad tym człowiekiem.

~Maria N.

Maciusiu jesteś cudowny!
Dziękujemy, że przyjechałeś, że Ci się chciało uczyć roli, mimo, że za darmo, że Ci się chciało stanąc na scenie, choć publiczność znakomita, taka co docenia i kocha te wtorkowe spotkania
Jesteś wielki!

~Asia

Ale wy jesteście dekle, tylko krytykowac potraficie. Maciej Zakościelny wcielił się tu w postać ojca św. JPII. To przepraszam uprzejmie, jak miał się postarzeć, żeby podkreslić, że gra rolę ojca?

A poza tym jest oszałamiająco przystojny według mojej opinii, zwłaszcza na żywo, widziałam, patrzyłam, jest z niego ciacho z kremem.
Cudny chłopiec ze Stalowej Woli, powinniśmy być dumni, bo on często mówi o naszym mieście i jest dumny z tego skad pochodzi!
Super spektakl, cudowny!!!

Dziękujemy bardzo, zwłaszcza, że za darmo, to już by grzech był nie iść i jeszcze narzekać!

~charu

~Oglądacz, włóż olbrzymi wysiłek w znalezienie odpowiedzi na to pytanie. Nie obijaj się. Bądź cierpliwy i wytrwały. Nie ustawaj. No to do roboty.

~zakościelny

CYTAT

~Aga
Ogolił by się dziadowina


Ty też byś się ogoliła i wydepilowała, hejtero zawistna, hejtero zazdrosna, bez zdnych własnych osiągnięć, za to z wielkim psychicznymi kompleksami.

Poszukaj sobie życiowego przewodnika, bo błądzisz jak owca poza stadem. Potrzebny jest ci pasterz, który wyprowadzi cię z niewoli internetowego hejtu i doprowadzi do ziemi miłości.

Wybaczam ci hejtowa dziewko , bo nie wiesz co czynisz, a zle bardzo czynisz.

~Max

Przestańcie z tą brodą. Trzeba było słuchać co mówił p. Grudzień. Uważali, że do roli ojca Papieża jest za młody, więc go brodą postarzyli. A poza tym to jest aktor i do granych na bieżąco filmów też nieraz musi mieć brodę. Tak trudno to zrozumieć ?
Uważam, że koncert był świetny i należą się gratulacje i scenarzystce, p. Annie Dreli i wszystkim wykonawcom. Dziękujemy !
Może tylko jedna uwaga. Trochę było przesady w gloryfikowaniu osoby M. Zakościelnego w porównaniu do pozostałych artystów, którym było zapewne przykro, bo też byli wspaniali.

~sdg

broda pasuje do niego jak pies do ...

~Oglądacz

A gdzie władze miasta i powiatu ? Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie ma tutaj zdjęć osób z pierwszego SZEREGU ! Nie była to chwytliwa okazja do kolejnego LANSU ? Był to już po godzinach pracy miłościwie nam panujących ?

~Die Nacht

@ Aga

W środowiskach konserwatywnych jest moda na "naturalność". Czyli bycie zarośniętym. Działania prowadzone na rzecz obrony "naturalnego krajobrazu" są powodem dla którego w kraju brakuje zbiorników retencyjnych, w konsekwencji czego powstał znaczący deficyt w produkcji energii elektrycznej. Od tygodnia prądu nie brakuje tylko dzięki "kroplówce" z ukraińskiej elektrowni jądrowej "Chmielnicki" (linia: Chmielnicki - Widełka - Rzeszów - Stalowa Wola).

~Aga

Ogolił by się dziadowina