Pokrzywdzono Bałutów czy Sąd?

Image
[mini]zdjęcie: facebook[/mini]

Wokół rodziny Bałutów z Niska narosło wiele legend. W czambuł potępiono wymiar sprawiedliwości, który teraz broni się publicznie pod ochronnymi skrzydłami związków sędziowskich…

W 2014 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia do domu Bałutów z Niska zapukał nie święty Mikołaj, lecz przedstawiciel prawa. Przyniósł ze sobą nie wieść radosną i świąteczne prezenty, lecz nakaz zabrania rodzinie dzieci: wówczas 10- letniej Kingi, 6- letniej Klaudii i karmionej piersią 6- miesięcznej Sabinki. Rodzice od tamtej pory walczą o dzieci. Sprawą zainteresowały się media ogólnopolskie i nie było chyba programu, gazety, która nie wspomniałaby o tym wydarzeniu. W domu nie było narkotyków, głodu, przemocy, ale były np. doniesienia „dobrych” ludzi i nieprawidłowe zachowania w szkole w stosunku do jednej z córek Bałutów, w ciasnym mieszkaniu znajdowały się również zwierzęta i muszki owocówki.

O odebraniu rodzicom młodych Bałutów zdecydował Sąd Rejonowy w Nisku. Obroną rodziny zajął się między innymi europoseł Janusz Wojciechowski i senatorowie PiS. Krytyka działania sądu została mocno podkreślona w mediach. Sędzia, która kieruje sprawą dostaje pogróżki: anonimowe telefony i maile z groźbami pozbawienia życia. Policja przydzieliła jej więc ochronę. Wszystko to po doniesieniach medialnych.

Na ten stan rzeczy zareagowały również środowiska prawnicze. 3 czerwca 2015 roku pani prezes niżańskiego sądu mgr Anna Lipiarz wydała oświadczenie, w którym krytykę medialną sędziny niżańskiej określiła jako histeryczną wręcz kampanią nienawiści pod adresem Sądu Rejonowego w Nisku, sędziego referenta, kuratorów i pracowników wielu instytucji mających związek z postępowaniem. Według niej Umieszczenie małoletnich dzieci Państwa Bałutów w placówce opiekuńczo-wychowawczej i rodzinie zastępczej – jest konsekwencją wielu zdarzeń mających miejsce na przestrzeni kilku lat. Pierwsze niepokojące sygnały o trudnej sytuacji tej rodziny m.in. o zagrożeniu eksmisją małoletniego wówczas dziecka, dotarły do Sądu Rejonowego w Nisku już w 2006 roku. Wówczas to nie stwierdzono nieprawidłowości w wykonywaniu władzy rodzicielskiej i odstąpiono od ingerencji Sądu. Później 4 różnych kuratorów wydało negatywna opinię co do rodziny.

W obronie niżańskiej sędziny wystąpiły środowiska prawnicze. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu 22 lipca 2015 roku wydał uchwałę Kolegium. Czytamy w niej: Kolegium Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu wyraża głęboką dezaprobatę i stanowczy sprzeciw w odniesieniu do lawiny całkowicie nieuzasadnionych i rażąco niesprawiedliwych ataków medialnych o zasięgu ogólnopolskim skierowanych na Sąd Rejonowy w Nisku i osobę sędziego Ewy Kopczyńskiej w związku z czynnościami podejmowanymi w sprawie umieszczenia trójki małoletnich dzieci Katarzyny i Sławomira Bałutów odpowiednio: w placówce opiekuńczo-wychowawczej i w rodzinie zastępczej. W programach telewizyjnych i publikacjach prasowych, zwłaszcza w lipcu 2015 roku, pojawiło się bardzo dużo nierzetelnych, i często wręcz nieprawdziwych, informacji dotyczących wymienionego tematu, a godzących w niezawisłość sędziowską i mających na celu zdyskredytowanie wymiaru sprawiedliwości. Szczególnie negatywną rolę w tej kampanii nienawiści do sądów i sędziów rozpętał i kontynuuje europoseł Janusz Wojciechowski przy wykorzystaniu szukających sensacji środków masowego przekazu (m.in. program „Sprawa dla reportera” prowadzony przez redaktor Elżbietę Jaworowicz w telewizji publicznej). Postawa wymienionego polityka jako byłego sędziego budzi zdumienie z etycznego i moralnego punktu widzenia, gdyż jego zaangażowanie w sprawę poprzez propagowanie rażąco nierzetelnych informacji, wrogich również środowisku sędziowskiemu, logicznie uzasadnia przekonanie, że istotna życiowo sprawa rodziny Bałutów stanowi przede wszystkim instrument gry politycznej. Wyłącznie jednostronny sposób prezentacji tematu przez środki masowego przekazu jest sprzeczny ze standardami prawa prasowego. Media ponoszą istotną odpowiedzialność za kształtowanie opinii publicznej i nastrojów społecznych. Nierzetelność dziennikarska w sprawie rodziny Bałutów doprowadziła do bezprzykładnych, a często i bezprawnych, ataków różnych osób na Sąd Rejonowy w Nisku, Prezesa Sądu Rejonowego w Nisku, Sędziego Ewę Kopczyńską i jej rodzinę, a nadto ukazała w fałszywym świetle funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Pojawiły się uliczne groźby kierowane wprost pod adresem sędziego i jego najbliższych oraz wypowiedzi zniesławiające, sugerujące handel dziećmi i czerpanie z tego tytułu korzyści majątkowych i osobistych. Kolegium Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu stoi na stanowisku, że należy niezwłocznie podjąć wszelkie niezbędne działania służące obronie dobrego imienia sędziego Ewy Kopczyńskiej i przedstawieniu opinii publicznej prawdy o postępowaniu sądowym dotyczącym rodziny Bałutów. W zaistniałej sytuacji Kolegium Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu wzywa środowisko sędziowskie do zachowania solidarności w obliczu politycznej i medialnej kampanii, zagrażającej niezawisłości sędziowskiej i konstytucyjnym podstawą funkcjonowania władzy sądowniczej. Jednocześnie apeluje do Krajowej Rady Sądownictwa, Ministra Sprawiedliwości oraz organów stojących na straży praworządności o obronę statusu sędziego i dobrego imienia wymiaru sprawiedliwości.

Apel w tej sprawie wystosowały również Zarządy Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” oraz Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce wyrażając swój sprzeciw wobec ataków na osobę sędziego. Odebranie dzieci rodzicom przez sąd zawsze jest decyzją dramatyczną i podejmowaną w ostateczności. Sędzia orzekający w takiej sprawie musi być wolny od wszelkich nacisków, działać wyłącznie na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego i kierować się przede wszystkim dobrem dziecka oraz własnym sumieniem. Sprawy, w których sądy muszą decydować o ograniczaniu władzy rodzicielskiej z powodu nieodpowiedniego jej sprawowania przez rodziców, coraz częściej stają się przyczyną ataków na sądy. Tym trudniejsza jest rola sędziów rodzinnych, którzy zdają sobie z tego sprawę. Wystarczy, że rodzice uważający się za pokrzywdzonych przedstawią własną wersję sprawy komuś, kto postanowi na atakach na sąd zbić kapitał polityczny lub wykorzystać sprawę jako temat dziennikarski. Tego typu działania zyskują łatwo poklask osób, które nie znają zasad prawa i każde niezrozumiałe dla nich orzeczenie uznają za skrajnie niesprawiedliwe, dowodzące złośliwości sądu lub korupcji. Sądy ani sędziowie nie są wolni od krytyki. W systemie wymiaru sprawiedliwości istnieją także określone procedury zaskarżenia orzeczenia sądu, jak i oceny przez przełożonych pracy samego sędziego. Wypada powiedzieć, że rodzice, w tej sprawie, nie zaskarżyli skutecznie orzeczenia Sądu Rejonowego w Nisku. Równocześnie ataki na osobę orzekającej w sprawie sędzi przekroczyły wszelkie cywilizowane normy. Wzywamy do natychmiastowego zaprzestania ataków na sędzię, które doprowadziły już do zakłócenia normalnego funkcjonowania sądu, a samą sędzię naraziły po prostu na niebezpieczeństwo. Sytuacja, w której osoby publiczne atakują władzę sądowniczą i uzurpują sobie prawo do arbitralnego wydawania jedynych słusznych wyroków w sprawach, których całokształtu nie znają, a zarazem korzystają ze swej pozycji, by owe enuncjacje rozpowszechniać, jest łamaniem konstytucyjnej zasady podziału władz. Apelujemy również do Ministra Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa o podjęcie działań zmierzających do wyciągnięcia konsekwencji prawnych wobec osób, które dopuszczały się wskazanych wyżej działań. Sądy mają być wolne od wszelkich nacisków, które miałyby wpłynąć na ich niezawisłość, sędziowie zaś mają być wolni od zastraszania i znieważania. Jeśli nie będą o tym pamiętać osoby publiczne, to Polska nie będzie mogła być uznawana za państwo demokratyczne i praworządne.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~sabi

STW !!!!!! a ty ze zrozumieniem potrafisz czytac? ucza tego w II klasie podstawowki ! ja piernicze jak w sadach czytaja tak jak ty nie dziwie sie ze potem chore wyroki sa wydawane tak jak ty na jage !!!
A komornicy czasem sa nadgorliwi w swoich czynnosciach i raczej oddawanie wierzycielom nie jest dla nich tak wazne jak wlasna prowizja i ida po trupach do celu !!! myslenie nie boli iszesz? A NO WŁASNIE POMYSL NIE BÓJ SIE

~Mama i tata

Ta rodzina jest normalna skromnie zyjaca rodzina . . Sedzina przedstawila rodzine jakby naprawde bylo tak zle.. . Nie rozumie czym sie kieruje kobieta ktora jest sedzia ktora ma swoja rodzine i ktora nie raz pewnie prowadzila wiele spraw naprawde patologicznych rodzin gdzie dzieci sa zaniedbywane i obojetne dla rodzicow kiedy maja dzien za dniem zakrapiany alkoholem. Straszne jest to ze dziewczynki zostaly rozdzielone i nie moga miec kontaktu ze swoja najmlodsza siostra ktora wlasnie zaczela stawiac pierwsze kroki ! Jakie straszne wspomnienia beda mialy te dziewczynki kiedy beda starsze . Tylko dlatego ze mama nie wysylala ich na obiady szkolne ktore nie sa obowiazkowe , za to ze mama nie placila skladek klasowych ktore tez sa nie obowiazkowe bo nie kazdego stac ! To nie jest szkola prywatna . Jest wiele ludzi ktorzy nie korzystaja
I nie placa za nic w szkolach! Jest wiele ludzi ktorzy maja nir posplacane pozyczki ,kredyty , ktorzy maja pozadluzane mieszkania na kilkadziesiat tysiecy itd. Ludzie zyja skromnie nie krzywdza swoich dzieci radza sobie jak moga nie oczekujac pomocy od MOPS-u i nagle takie cos ..dzieci sa poza domem juz 8 miesiecy dlaczego przez ten czas nie bylo zadnej sprawy sadowej dlaczego tak bardzo wszystko jest utrudniane ? czy nie Mozna by dac rodzinie normalnie zyc . Cos okropnego ze czlowiek czlowiekowi robi taka krzywde ! Przeciez zycie ma sie jedno czlowoek chce je przezyc tak zeby na starosc mial co wspominac zeby mogl cieszyc sie chwilami jaki byly kiedy dzieci byly male . Nie nie wiem nie
Moge dalej nic pisac bo lzy cisnal sie do oczu .

~Emil

Bardzo gorąco się tu wysoki sąd broni!!
Proszę o odpowiedź na pytanie: kogo uszczęśliwiła decyzja sądu? a może jest odwrotnie?

~mucha

Wygląda na to, że decyzji sądu nie można skrytykować! Ale prawda jest taka, że sędzia to też człowiek który wykonuje swoją pracę sumiennie (sędzia z powołania), lub byle jak (byle do piętnastej). Znam przypadek, że sędzia nawet nie przeczytał dokumentów w sprawie a wydał wyrok. Zauważalne jest, że wielu różnych spraw nie da się rozwiązać a po nagłośnieniu przez media sprawy stają się proste. Dlaczego tak jest? Sąd kieruje się opiniami różnych instytucji, psychologów i innych, ale czy te opinie są uczciwie napisane, przecież tam też pracują tylko ludzie a od nich zależy czyjeś życie i przyszłość.

ziuta

stw, jaga pisze, że dla przykładu i porządnie "Powinni być ukarani wszyscy którzy przyczynili się do wywiezienia dzieci z domu".

~feldek k

Z bliższego oglądu sprawy wynika, że ta rodzina jest jeszcze bardziej patologiczna niż kazda inna rodzina w polsce, więc nic dziwengo, że sędzia musiała jak najszybciej odseparować dzieci od takich rodziców. Ale z drugiej strony to wszystkie polskie dzieci powinny być od swoich zdziczałych rodziców odseparowane, bo inaczej wyrośnie kolejne pokolenie, które będzie się tylko nadawać do tego żeby je przerobić na biopaliwo.

~stw

Wywiezienie dzieci dla przykładu? Jaga - zastanowiłaś się przed napisaniem tej bzdury? Każdy, kto zna sprawę, czyta (nawet w necie) to wie, że rodzina ta nie jest tak nieskazitelna jak się przedstawia. A komornicy nie zabierają - ale oddają wierzycielom na podstawie wyroku sądu. Myślenie nie boli.

~basik

sprawdzic w czyje rece poszly dzieci i po temacie bedziemy wiedziec kto na tym zarobił

~wert

niezawisłość -ha ha ha ha

~wert

niezawisłość -ha ha ha ha

~jaga

Niech zastanowi jede z drugim (świete krowy) w sadach o skutkach psychicznych takich zabranych z rodzinnego gniazda dzieci.To nie miś pluszowy ani lalka gumowa zeby szastac uczuciami bezdusznej pani sedziny.Ataki na sad i pania sedzine i prawidlowo bo w tym kraju to srodowisko jest od lat nietykalne jak i komornicy i wyrabiaja co chca.Powinni byc ukarani wszyscy ktorzy przyczynili sie do wywiezienia dzieci z domu dla przykładu i tak porzadnie,dotkliwie.Kobieta kobiecie,matka matce? to trzeba byc................nie bede konczyc bo jeszcze mi dzieci zabierze.