Liczymy straty po suszy
W 25 gminach ze 160 na Podkarpaciu działają komisje, które liczą straty po wakacyjnych suszach. W naszym powiecie najbardziej ucierpiały uprawy w gminie Zaklików.
Tu wciąż pracuje komisja, która oszacuje straty rolników spowodowanych brakiem deszczu i ogromnymi upałami. Zimą mogą więc być droższe warzywa i owoce, bo jak mówią rolnicy ziemniaki wyschły na wiór, owoce opadają z drzew, zboże ma wiele pustych kłosów. W gminie Zaklików do tej pory zgłoszono poważne straty w 3 gospodarstwach rolnych o łącznej powierzchni 4 ha, na których rosły głównie ziemniaki, buraki cukrowe, kukurydza, rośliny strączkowe.
Według ostatniego raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach susza rolnicza o charakterze klęski żywiołowej (zgodnie z definicją określoną w ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich) nie wystąpiła na terenie województwa podkarpackiego. Jednakże z uwagi na długotrwały brak opadów, na niektórych obszarach województwa występują zjawiska charakterystyczne dla suszy w rolnictwie.
Na całym Podkarpaciu szkody zgłosili właściciele 290 gospodarstw na łącznej powierzchni 3,5 tysiąca hektarów. Wciąż pracują komisje, których zadaniem jest spisanie strat. Na razie wynoszą one ponad 6 mln zł, z tego prawie 5 w jednej tylko poddębickiej gminie Czarna, gdzie susza zniszczyła 800 ha upraw (głównie zboża i ziemniaki).
[AB]
Komentarze
Nasz prezydent Stalowej Woli Lucjusz NADBEREŻNY został wyrzucony dyscyplinarnie Z PISU. Co się stanie z pozostałymi pisowiercami(rada miasta) nikt nie wie, może założą sekte wielbicieli Lucka. Lucek onieśmielił się sprzeciwić decyzji wodza Jarosław Kacyńskiego dotyczącej kandydatuty do senatu z naszego okręgu Pawła Kowala, chciał aby nadal ten stołek piastowała Janina Sagatowska przyrodnia matka Lucjusza. Nie wziął pod uwage tego, że pis est partią wodzowska i wszystko może i zależy od jednego człowieka Jarosława k.
Straty po suszy to dopiero policzymy na końcu kadencji. Takiego marnego prezydenta nasza ziemia jeszcze nie nosiła.
Jarek mówił że deszcz spadnie 26 października jak wygramy wybory.
Pradziwy deszcz ma padac w listopadzie a upaly maja potrwac do konca pazdziernika
deszcz mógłby spaść. sucho u mnie w ogródku. rolnikom chyba już nie pomoże...