Weź udział w naszej sondzie

Image

St. Wola się rozwija, powstają nowe miejsca rekreacji, place zabaw, alejki spacerowe. Co zrobić ze stalowowolskimi błoniami? Kiedyś odbywały się tam imprezy, a mieszkańcy chodzili piec kiełbasę…

Jak zagospodarować stalowowolskie błonia?

1. Postawić grille dla mieszkańców, ławki i stoły

2. Wybudować boiska do gry

3. Zrobić alejki spacerowe, postawić ławki

4. Dostosować to miejsce pod nordic walking

5. Postawić plac zabaw i siłownię terenową

6. Zbudować stałą scenę pod imprezy plenerowe

7. Zostawić jak jest, to złe miejsce na rekreację

Miejsca na stalowowolskich błoniach jest sporo. Teraz przychodzą tam mieszkańcy na spacery, dochodzą do brzegu Sanu i idą wzdłuż rzeki. Czasem ktoś przejedzie rowerem. Kiedyś odbywały się tam imprezy plenerowe, stawiano scenę, na trawie siadali ludzie. Imprezy przy Miejskim czy Spółdzielczym Domu Kultury mają swój urok, ale odbywają się w środku miasta i niektórzy narzekają na hałas towarzyszący zabawom do późnych godzin nocnych. Nie ma też miejsca, żeby usiąść i na siedząco np. słuchać koncertów czy oglądać występy kabaretów. Nad Sanem nikt nikomu nie przeszkadzał, ale obawiano się, że ktoś „po piwku” może wpaść do rzeki i się utopić. Utrudniony też był dojazd do miejsca zabaw. Choć to nie problem, bo wielu szło po prostu na piechotę.

Teraz błonia stoją puste i zaniedbane. Nasi czytelnicy nie raz zwracali uwagę na to, że szkoda tego miejsca i dobrze by było, gdyby i ta część Stalowej Woli tętniła życiem. Niektórym marzy się, że nad Sanem miasto ustawi grille, ławy i stoły, by można było przyjść i z rodziną bezpiecznie pogrillować, posiedzieć ze znajomymi i spędzić miło czas. Pomysł wydaje się być znakomity. Kiedyś nad Sanem palono ogniska i pieczono kiełbaski. Teraz stalowowolanie rzadziej przychodzą w tym celu nad wodę. Zresztą palenie ognia w takich zaroślach to igranie z losem. O pożar, zwłaszcza, gdy jest tak sucho nietrudno.

Inni woleliby w tym miejscu terenową siłownię lub plac zabaw. Każdy pomysł jest dobry i wart zastanowienia. Już teraz wielu ludzi przychodzi potrenować tam nornic walking.

A co Państwa zdaniem powinno się zrobić ze stalowowolskimi błoniami?

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Asia

widziałam takie grille w jakimś mieście, pokazywali impreze w dzienniku TV i obok na placu postawiane mieli grille, ludzie sobie przywozili swoj wegiel i piekli kiełbaski, super sprawa, to super pomysł z takimi grillami, obok ławy i stoły, mozna usiasc rodzinnie koło grilla i piec miesko kielbaski. Nie kazdy ma dzialkę zeby miec takie atrakcje. Mi pomysł się bardzo spodobał