Dzwonek w Wolinie nie zamilknie

Image

Szkoła w Wolinie będzie działać pod szyldem Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Racławice, które od 5 lat prowadzi Niepubliczną Szkołę Podstawową w Racławicach. Tak długo walczyli, aż wywalczyli.

Szkoła w Wolinie uratowana. Nie odpuścili ani rodzice, ani mieszkańcy, ani pani sołtys. Walka i upór się opłacały, bo budynek ocalał, ocalała szkoła. Teraz, już po remoncie, w Wolinie odbywają się zajęcia. W roku szkolnym 2015/2016 w placówce wiedzę będzie pobierać 32 uczniów. A jeszcze w czerwcu tego roku radni niżańscy kolejny raz powiedzieli placówce: nie.

- Prosimy o ten jeden rok, aby przygotować wszystko tak, aby szkołę mogło przejąć Stowarzyszenie. Szkoła to nie tylko miejsce nauki, ale tez integracji społecznej. Korzyści płynące z naszej szkoły dla dzieci to mniejszy stres, to większa współpraca z rodzicami, to większe bezpieczeństwo– mówiła w czerwcu sołtys Woliny Elżbieta Tomczak.

Niżańscy radni mimo próśb i wystąpień podjęli decyzję o likwidacji (i to po raz kolejny) szkółki w Wolinie. Decyzja nie była jednomyślna. Za likwidacją opowiedziało się 11 radnych, przeciw było 9. Rodziców obecnych na sali oburzył fakt, że nauczyciele pełniący funkcję radnych podnieśli ręce za upadkiem szkoły. Wolinianie nie odpuścili i jak zapowiedzieli szkolę uratowali. Udało się jeszcze w tym roku kontynuować działalność placówki pod szyldem Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Racławice. W roku szkolnym 2014/2015, według danych gminy, do szkoły uczęszczało 35 dzieci z obwodu (plus 10 spoza). Szkołę przeznaczono do likwidacji, bo w placówce brakowało sali gimnastycznej, klasy są ciasne, a korytarze zbyt wąskie. Ponad połowa uczniów była z Nowej Wsi, reszta z Woliny. Klasy liczyły po 3-4 uczniów, a to za mało, by się utrzymać w polskich realiach. Gmina uznała, że to dla niej zbyt duży wydatek. Subwencja na jedno dziecko na obszar wiejski to około 8 tys. zł, koszt utrzymania ucznia w szkole (z dopłatą) to ponad 15 tys. zł.

Szkołę likwidowano, a później decyzję o likwidacji anulowano. I tak kilka razy. Wolinianie nigdy nie stracili nadziei. Przetrwali i mimo nieprzychylności gminy wciąż działają.

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~erlehn

dzwonek

~obiektywna

Totalna kompromitacja gminy

~po co?

Chyba nauczycielki walczyły, żeby miały pracę i leniwi rodzice, którzy swoją wygodę przedkładają nad dobro własnego dziecka.
Dzieci powinny się uczyć w szkole z salą gimnastyczną,a przede wszystkim z profesjonalną kadrą, w normalnych wieloosobowych klasach. Mieć kontakt w wieloma rówieśnikami i innymi dziećmi. To ważne w dorosłym życiu i uczy dzieci współpracy i nawiązywania relacji interpersonalnych.
Stosunek jakości nauczania do kosztów będzie tu najgorszy z możliwych.

~logotek

Najbardziej walczyły Babcie których wnuki już są na studiach, myślę, że inwitro dla nich powinno być dozwolone wtedy takie szkoły miałyby dobrą frekwencję.:-)))