Obok Patrioty potrzebne sekundniki

Dwóch radnych miejskich w sobotę zbierało podpisy pod wnioskiem do GDDKiA w sprawie montażu liczników odmierzających czas do zmiany świateł na sygnalizatorach świetlnych…

Chodzi o skrzyżowanie w obrębie tzw. dużego ronda (skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ulicą KEN w Stalowej Woli).

Łukasz Durek i Marcin Siembida zachęcali w sobotę mieszkańców do poparcia wniosku, który będzie skierowany do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zbiórka podpisów rozpoczęła się 12 września i potrwa tydzień.

- Spotkaliśmy się w tym miejscu, bo od kilku dni trwają prace nad montażem instalacji monitorującej i rejestrującej pojazdy przejeżdżające przez to skrzyżowanie na czerwonym świetle. Budzi to w nas niepokój, gdyż jednoznacznie Generalna Dyrekcja stwierdza, że to jest jedyny sposób na poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Szczerze w to wątpimy, bo będzie to polegało tylko na karaniu mandatami, a nie będzie- według nas- poprawiać bezpieczeństwa. Nasze spotkanie jest kontynuacją interpelacji, która została zgłoszona 27 lutego na sesji, w której zwracaliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o montaż liczników, które byłyby idealnym rozwiązaniem w tym miejscu. Z jednej strony połączyłyby system monitoringu i rejestracji pojazdów, a z drugiej strony ostrzegałyby kierowców ile mają czasu do zmiany tych świateł. Kompatybilność tych dwóch systemów sprawiłaby, że kierowcy, którzy przekraczaliby to skrzyżowanie na czerwonym świetle, byliby karani, a z drugiej strony doprowadziłoby to do tego, że wiedząc ile czasu nam pozostaje do zmiany świateł, dostosujemy prędkość- mówi radny Łukasz Durek.

Liczniki drogowe można spotkać w wielu krajach Europy, także w Polsce, m.in. w Rzeszowie, gdzie kierowcy chwalą sobie takie rozwiązanie. Jak podkreśla radny Durek wprowadzenie takiego rozwiązania również u nas, przy tzw. dużym rondzie, byłoby dużą dogodnością, poprawiłaby się płynność ruchu, jak również bezpieczeństwo, bo ktoś kto widzi, że za kilka sekund zmieni się światło, zdejmie nogę z gazu.

- Występujemy dzisiaj z apelem, do którego zachęcamy mieszkańców, aby się podpisali. Będziemy kierować pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad by takie liczniki zostały wprowadzone na tym skrzyżowaniu. Ułatwiłyby one mieszkańcom poruszanie się po nim- mówi radny Łukasz Durek.

Koszt jednego licznika to około 2 tys. zł, by umieścić takie na całym skrzyżowaniu trzeba by wydać około 50 tys. zł. To zaledwie cząstka tego, ile Inspektor Transportu Drogowego zapłacił za system rejestrujący wjazd samochodów na czerwonym świetle.

- Jeśli chodziłoby faktycznie o bezpieczeństwo, to Generalna Dyrekcja zamontowałaby te liczniki, a tu chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo finansowe, o załatanie dziury, żeby karać kierowców, wytykać im błędy i po prostu zdzierać pieniądze, żeby łatać wszelkie problemy finansowe, które dotyczą prawie każdego z nas, dlatego jak najbardziej przychylam się do wniosku kolegi Łukasza- mówi radny Marcin Siembida.

Jak dotąd GDDKiA nie ustosunkowała się do pisma w sprawie instalacji liczników, pod którym podpisał się prezydent miasta.

- Do tej pory nie mamy żadnego odzewu i informacji, żadnego stanowiska, po prostu zwyczajnie nam nie odpowiadają, nie interweniują, nie interesują się tematem. Cały ten proceder chyba nie zależy tylko i wyłącznie na poprawie bezpieczeństwa, ale po prostu zwyczajnie, na braku szacunku dla kierowców. Jest to jawne wyciągnie pieniędzy z portfeli mieszkańców naszego miasta i kierowców, którzy tranzytem przejeżdżają przez to rondo, skrzyżowanie- mówi Łukasz Durek.

Podpisy będą zbierane przez najbliższy tydzień. Mieszkańcy, którzy chcieliby się włączyć w tę akcję mogą skontaktować się z radnymi telefonicznie. Dane kontaktowe można znaleźć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej http://www.bip.s(...)kaz-1256

- Pokażmy, że nie zgadzamy się z rejestratorami, tymi kamerami. Powstaje państwo policyjne, państwo orwellowskie, gdzie na każdym kroku jesteśmy monitorowani. Tylko i wyłącznie służy to temu, żeby załatać dziurę budżetową- mówi Łukasz Durek.