Weekendowy koszmar na Przemysłowej

Image

Jazda jak na torze przeszkód, dziura na dziurze, uszkodzone podwozia, urwane zawieszenia, uszkodzone układy kierownicze. To bilans weekendowej jazdy po Przemysłowej…

Stan nawierzchni drogi Przemysłowej mocno dał się we znaki naszym kierowcom. Po obfitych opadach deszczu powstało wiele dziur, przez co jezdnia wygląda jak szwajcarski ser...

Otrzymaliśmy sygnały od czytelników w sprawie fatalnego stanu nawierzchni ul. Przemysłowej. Chodzi o odcinek, którym obecnie muszą poruszać się kierowcy ze względu na prace, które trwają na drugim pasie jezdni w związku z przebudową drogi.

- To skandal w jakich warunkach jeździło się po Przemysłowej w ten weekend. Zaliczyłem tyle dziur, że głowa mała, już nie wspomnę, że odleciały mi 2 kołpaki. Nie było ani oznaczenia żeby ograniczyć prędkość, ani innej informacji, że na drodze znajduje się tyle dziur- mówi pan Sławek, który się z nami skontaktował w tej sprawie.

Inny nasz czytelnik wyliczał ile strat może przynieść jazda po takiej drodze.

- Niech coś zrobią z tą ulicą. Tam się nie da jeździć. Nie zdziwiłbym się jakby ktoś uszkodził podwozie, amortyzatory, koła albo felgi, wahacze, wybił drążki kierownicze. Kto w razie czego zwróci mi za potencjalne starty? Ja to rozumiem, że tam trwa remont, ale tam ludzie normalnie pracują, muszą mieć jako takie warunki zapewnione by dojechać do pracy- pisze do nas oburzony kierowca.

Skontaktowaliśmy się z Zarządem Dróg Powiatowych w Stalowej Woli. Przekazaliśmy uwagi i informacje naszych czytelników. Jak się okazuje do starostwa powiatowego wpłynęły podobne sygnały. Usłyszeliśmy, że wykonawca cały czas powinien utrzymywać poprawny stan nawierzchni objazdu. Zarząd Dróg Powiatowych zgłosił z samego rana uwagi do wykonawcy, który niezwłocznie miał się zająć problemem. Powiedziano nam również, że niebawem kierowcy będą mogli poruszać się nową nawierzchnią, w związku z czym poprawi się komfort jazdy.

W kwestii oznakowania usłyszeliśmy, że cały odcinek został zaopatrzony w separatory w związku z czym jest to dla kierowcy sygnał o ograniczeniu prędkości. Wykonawca ma utrzymywać stan nawierzchni, by nie było tam dziur. Ze względu na obfite opady deszczu, jakie miały miejsce w weekend, nie zostało to wykonane na czas i dlatego droga „zyskała” kolejne dziury.

Kierowcom, którzy ponieśli starty na skutek jazdy po Przemysłowej przypominamy, że poniesione koszty naprawy auta powinien zwrócić zarządca drogi, na której się to stało. Wprawdzie uzyskanie pieniędzy wymaga od właściciela uszkodzonego samochodu dużej determinacji i cierpliwości, bo jeśli sprawa trafi do sądu, na pieniądze trzeba będzie poczekać nawet i kilka lat. W tym czasie koszty naprawy można pokryć z ubezpieczenia AC lub, gdy się takowego nie posiada, z własnej kieszeni. Trzeba oczywiście zgromadzić dokumentację uszkodzenia (np. w warsztacie dokonać weryfikacji podwozia). Niestety, pewna część uszkodzeń wychodzi na jaw o wiele później, a to już problem, którego możemy nawet nie skojarzyć z jazdą odbytą kilka tygodni wcześniej.

Materiał video

Przewiń do komentarzy


















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~gregory

Dzisiaj jechałem, już było w porządku. Ten artykuł najwyrażniej poruszył ich ociężałe dupy do roboty. Brawo stralowemiasto. Jak zwykle można na was liczyć.

~prawy

A gdzie jest starostwo i Zarząd Dróg Powiatowych? Zaspali? Przecież tak im się super układa współpraca z Urzędem Miasta i płezydentem i marszałkiem ortylem,że aż dziw bierze, że takie problemy wynikają! I taka sugestia dla lucka i ostatniego na liście kandydata - rozbijcie namioty na przemysłowej i zostańcie tam aż ulica zostanie wyremontowana!

~to tylko ja

powinni dać tablice z napisem: wjeżdzasz na wlasną odpowiedzialność

~andrzej

jak się nie umie jeździć to taki jest efekt ,albo jak się nie naprawia samochodu na czas,lub jeździ się po prostu ładnym nowoczesnym złomem.jeżdżę tamtędy codziennie i nic nie urywam,a jeżdżę samochodem 19 letnim tyle samo lat posiadam uprawnienia do kierowania pojazdem ,już zapomniałem jak wyglądają mandaty ,wypadek, kolizja,a co to takiego? nigdy nie złapałem gumy, chyba że szedłem do kobiety.po prostu tam trzeba zwolnić i omijać dziury.jedyne dziury które mnie interesują to chyba oczywiste umiech))

~aaa

nadzór z UM może tylko zagonić do roboty w taki sposób że wlepi no koniec kary umowne. Kary może wlepić za przekroczenie terminu. Wykonawca ma jeszcze 1,5 mc czasu na zakończenie robót bo chyba 15 listopad został ustalony przetargowo jako końcowy termin. Te 1,5 mc to jeszcze bardzo dużo czasu. A ilu będzie pracowało ludzi na budowie i kiedy to już zależy tylko i wyłącznie do wykonawcy jak ustawi robote.

looogin

Polecam zwrócić uwagę na inny ewenement.

Jak przyszło do montażu systemu kamer na alejach, który dzielnie będzie zasilał budżet nagle okazało się że pracownicy tam zatrudnieni ,w sporych kilkunastoosobowych grupach , dzień i noc walczyli jak lwy by inwestycja jak najszybciej była oddana do użytku.
Uwijali się jak mrówki by nam wszystkim jak najszybciej zrobić dobrze, miałem na nich podgląd codziennie przez okno.I tu, uwaga ...NIESPODZIANKA.Z robotą uporali się w tempie ekspresowym.
Dla porównania, wielokrotnie jeździłem ulicą przemysłową przez ostatnich kilka tygodni i w większości przypadków nie było tam żywego ducha lub stała grupka 3 lub 4 osobowa, niespecjalnie sprawiająca wrażenie zainteresowanych wykonywaną pracą.

Więc pytam, gdzie jest nadzór ze strony Miasta który by tych panów zagonił do roboty? Bo na tej inwestycji widzę, niespecjalnie komukolwiek zależy.Ważniejszy system dwudziestu kamer, który powlepia po 500Zł gapiom (bo na pewno nikt nie będzie ryzykował na ostro na czerwonym), niezorientowanym nietutejszym oraz w rezultacie skutecznie przeniesie cały ruch na i tak zatłoczone osiedlowe i około osiedlowe ulice.
Gdzie sekundniki o których tyle debatują włodarze Naszego Miasta?
Dlaczego tu się nie da z głową, szybko i sprawnie?

~jeż dżomcy

dzisiaj tj.28-go w te wyrwy nakładli tyle tłucznia że dziur już nie ma ale jechać normalnie też się nie da .jedzie się jak po schodach,takie z deszczu pod rynnę !oni robią sobie jaja z ludzi,zresztą jak przejeżdżam tamtędy to patrzą tak jakbym jechał przez prywatny folwark.o ile dobrze pamiętam to koniec tej robociny ma nastąpić15-tego pażdziernika,he,he,he.

~prezes

Drogowca ma w dupie twój samochód i ciebie szanowny użytkowniku dróg!
Dla niego liczą się koszty!
Więc tnie ich...a objazdy?...radź se jakoś!

~kokodżambo

ktoś powinien beknąć za ten skandal. skończyli robotę w sobotę, pierdyknęli łopaty i poszli do domu. żaden kierownik nie zainteresował się stanem drogi.

~baenaba

Pracuje na przemysłowej,i codziennie przez nią jeżdzę-posiadam Passata B5,z wielowachaczowym zawieszeniem(wtajemniczenie wiedzą ile to kosztuje w remoncie-PS ostatni raz mam VW). Póki co nie mam problemów,ale jade sobie na drugim biegu max 20-25km/h. Generalnie jest porozbijana ta droga,i powstałe wykopy można by zasypać np gruzem z budowy czy innym tłuczniem,ale drogowcą się nie chce-co za tym idzie proponuje nie przekraczać tam ,,mojej"prędkości a nic nie powinno się stać. Jest jeszcze inny sposób,mianowicie można całkiem unikać ww ulicy.

~asdgashgd

@Marks

Nie wiem czy jesteś świadom co znajduje się na Przemysłowej. Co powiesz na to, że znajduje się tam chociażby Hurtownia Spożywcza w której zaopatrują się WSZYSTKIE pobliskie sklepy ABC, Delikatesy Centrum i masa małych sklepików... Nie wiem czy jesteś na tyle inteligentny, żeby wiedzieć co mogłoby się stać gdyby tą ulicę zamknąć blokując dojazd do chociażby samej hurtowni, nie mówiąc o masie zakładów pracy które też muszą mieć dojazd.

~Marks

To po co tamtędy jeździcie ? Jak tak lubicie to nie narzekajcie. A tak faktycznie to powinni ją zamknąć na czas remontu i tyle.

~No Name

Wchodzą zalety auta terenowego hah ^^

~szwagier

No trzeba być skrajnym debilem aby wiedzieć że ta ulica(droga) jest obecnie w remoncie i pchać się tam autem !!!!

~jan

... wystarczy wysypwć parę taczek żwiru i spraw załatwiona, ale po co strugać głupa i pokazywać że jest znak drogowy.

~wert

to ile było tych urwań i uszkodzeń? pisanie że może się zdarzyć a stało się to dwie różne sprawy. Po co w ogóle rozpisywać się na taki temat

~jozek

Tam na calej dlugosci remontu jest ograniczenie 40 na godz.Ale madry kierowca widzac dziury i nierownosci powinien jechac 20 na godz.Ale jak sie komus spieszy to niech jedzie 40 i niech obrywa zawieszenie.Przeciez to jego samochod

~drajwer

no to powolutku się jedzie i nie ma problemów. Kto ma oczy ten widzi a nie znaki mu potrzebne żeby wolno jechał.

~ano

Co za debilizm jest remont co dzien jezdze do pracy tamtendy i jakos nic nie urwalem a tu wyjechali niedzielni kierowcy i lament pod niebiosa ale jak jezdzicie na grzyby nie po takich dziurach to ok .

Mariusz77

Ale o co chodzi ?? Nigdy nie jeździliście po Lubelskim ?? Tam takie drogi to norma umiech a szczególnie na Roztoczu

~Die Nacht

@ Ziomal

W Czechach nie ma problemu z załatwieniem dla rynku cywilnego nawet T-72, pod warunkiem że armata nie działa (ma np. wymontowany zamek).

~Jan

Ludzie wy tylko umiecie narzekac-jechalem wczoraj owszem jest duzo dziur na drodze objazdowej ale przeciez tam jest budowa nowej drogi.Gdeby zamkneli cala droge Przmyslowa to bylby dopiero lament.Wiesniaki zapomnielisce jakimi drogami kilka lat wstecz zescie jezdzili.A ze wam sie rozlatuja te stare z komisu niemieckie cacka to omijajcie takie drogi.

~siwy

no właśnie. jeżdząc do mrówki trzeba by mieć BWP-1

~Ziomal

wynajem czołgów do przejadu po przemyslowej...oferta, numer telefonu...

~Samcia

no i fajnie, dobrze, ze stalowemiasto zrobilo dokuemntacje drogi, bedzie udokumentowane
remont remontem, ale te dziury to skandal, jak dojechac do pracy, jak dojecha do Mrowki,jak normalnie funkcjonowac w tym miescie sie pytam?

~Die Nacht

Ukraińcy żołnierze opowiadali że przedzierali się po takiej nawierzchni podczas walk o Gorłówkę. Ale oni jechali na czołgach T-64BV i T-64BM (wersje z pokryte kostkami pancerza reaktywnego).
Samochodem osobowym to nie da rady.