Dziadzio rezygnuje z kandydowania
Po incydencie z udziałem posła Dariusza Dziadzio, pewne zamieszania na listach PSL. Poseł, a równocześnie kandydat na posła rezygnuje z kandydowania…
Dariusz Dziadzio dostał trzecią pozycję na liście kandydatów do parlamentu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. I już widać, taka karma PSL, bo i numer jeden, Jan Bury miał pewne problemy z wymiarem sprawiedliwości, a teraz i Dariusz Dziadzio nieco narozrabiał.
Przypominamy, że w nocy z niedzieli na poniedziałek, pod jednym z rzeszowskich lokali, nietrzeźwy poseł przeszkadzał interweniującym policjantom. Był wulgarny, ubliżał i groził funkcjonariuszom, jednego z nich popchnął. Stróże prawa obezwładnili go używając siły fizycznej, założyli mu kajdanki, umieścili go w radiowozie i przewieźli do izby wytrzeźwień. Tam policjanci ustalili tożsamość mężczyzny na podstawie dokumentów jakie miał przy sobie - dowodu osobistego oraz legitymacji poselskiej. Później odwieźli go do domu i przekazali pod opiekę żonie. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji oraz zmuszanie go przemocą lub groźbą do zaniechania czynności służbowej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Podjąłem decyzję o wycofaniu się ze startu w nadchodzących wyborach. Jest ona podyktowana dobrem mojej rodziny, o którą muszę dbać- napisał w oświadczeniu poseł Dariusz Dziadzio.
W oświadczeniu możemy również przeczytać:
Podsumowując swoje 4 lata w Sejmie za największy sukces uważam pracę nad projektem oraz uchwalenie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Doprowadziłem tę ustawę do końca, ze świadomością, że środowisko czekało na tę ustawę 27 lat. Zawsze wspierałem środowiska pielęgniarek i diagnostów laboratoryjnych. Zorganizowałem dla tych grup zawodowych specjalne posiedzenie Sejmowej Komisji Zdrowia. Udało mi sie tez skutecznie interweniować i zlikwidować kolejkę na zaopatrzenie ortopedyczne w Podkarpackim NFZ - która trwała od II kwartału 2010 roku oraz na specjalistyczne wózki inwalidzkie. Działaniem wynikającym z poszanowania solidarności społecznej była zakończona sukcesem praca na rzecz działkowców. Praca w podkomisji nad obywatelskim projektem ustawy o Rodzinnych Ogródkach Działkowych oraz praca w Komisji Infrastruktury na rzecz obywatelskiego projektu ustawy Stop Rozbiórką Altan. Do pozostałych działań należą wsparcie dofinansowania 90 mln zł na budowę mostu im. Tadeusza Mazowieckiego w Rzeszowie oraz aktywna promocja regionu podkarpackiego jako miejsca inwestycji, współpracy naukowej oraz współpracy gospodarczej polsko-japońskiej. Dziękuję wszystkim za dobre słowo, dziękuję za uzyskane wsparcie ale również dziękuję za słowa krytyki. Z poważaniem Dariusz Dziadzio.
[AB]
Komentarze
A jakie stanowisko zajmuje w tej sprawie?
Może Szlęzak ma teraz większe szanse, ale na Bandę Czworga nie głosuję. Mógł startować od Kukiza.
Popieram mieszkańca.
Szlęzak ma teraz jeszcze większe szanse.
Swoją pracą jako jedyny zasłużył na nasze głosy.
Niestety do sejmu nie można startować z własnego komitetu. Na jakiejś partyjnej liście trzeba być.
Czy lepszy PiS czy PO?
Czy zawsze trzeba wybierać pomiędzy dżumą a cholerą?
PSL- dlaczego nie?
Dziadzio był od Palikota. Każdego można próbować zgnoić jak zrobiono z Wiplerem. Prawda okazała się inna. Ciekawe jak będzie tym razem?
Stalowa Wola zasługuje wreszcie na mądrego posła, który zna nasze potrzeby.
No to wybieramy Prawo i Sprawiedliwość. Wybory prezydenta miasta Stalowej Woli pokazały, kogo popierają mieszkańcy, a kto przegrał już w pierwszej turze.
PSL reka w reke z PO wydluzyli wiek emerytalny,zabrali kase z Ofe,wyslali 6latki do szkol,podniesli podatki,precz z nimi !
Szlęzak do boju! Głosuję na Szlęzaka! Szreku pogoń tych nieudaczników PiSowców Nadbereżnego, Webera i ich partyjną klikę. Precz z PiS! Niech żyje Stalowa Wola!
ale na liście i tak bedzie jego nazwisko
"przekazali pod opiekę żonie"-calkiem fajnie.