Poszukują świadka z pielgrzymki
W sierpniu uczestnik pielgrzymki pieszej ze Stalowej Woli został najechany samochodem przez kleryka. Policja chce dowiedzieć się jak do tego doszło, dlatego poszukuje świadków.
7 sierpnia 2015 roku około godziny 10:30 w miejscowości Jarząbki, gmina Gnojno, na parkingu obok boiska przy szkole, doszło do wypadku. W tym zdarzeniu ucierpiał mężczyzna, który został najechany przez pojazd marki Renault Master. Poszkodowany był uczestnikiem XXXII pielgrzymki pieszej Stalowa Wola – Jasna Góra. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo w celu ustalenia okoliczności wypadku.
Osoby, które były świadkami tego zdarzenia, a zwłaszcza uczestnicy pielgrzymki, proszone są o kontakt z policjantem prowadzącym postępowanie w tej sprawie. Można stawić się osobiście w Komisariacie Policji w Stopnicy lub dzwonić pod numer telefonu 41 378 92 46. Telefon całodobowy w Komendzie Powiatowej Policji w Busku – Zdroju - 41 378 92 00. Telefonować można także na nr 997.
Każda informacja będzie dla nas cenna- piszą policjanci z KPP Busko- Zdrój.
[MP]Zobacz również: + Wypadek na pielgrzymce
Komentarze
Ja wiem ja wybierz mnie ja ja powiem
Troche zaległości maja tu redaktorzy, gazety pisaly i tym juz w sierpniu a tu wielka sensacja.
Zapchaj dziura i tyle. Podajcie jakies newsy a nie stare klamoty
Autor artykułu nie podał wszystkich znanych już policji wiadomości. Otóż pasterz podał świadka zdarzenia .Xsiundz to opisał dokładniej jak pan redaktor!
Xiundzu też jesteś wielki!
Arturro, jesteś wielki!
mam do tego księdza wielki żal i nie wiem czy kiedykolwiek mu wybaczę !!! dlaczego najechałeś na tylko jeden pusty łeb klecho ??? trzeba było wszystkie te puste łby zrównać z asfaltem ! to jest niewybaczalne księżulku !! masz jednak szansę naprawić swój wielki błąd w przyszłym roku - rozumiesz ? od dzisiaj masz ćwiczyć jazdę po pustych bukowych łbach !
buk mi świadkiem, że nie chciałem go rozjechać - zeznał sprawca
no to tera szukają tego świadka
Zaden baranek nie odważy się zeznawać przeciwko swojemu pasterzowi.Prędzej skłamie że nic nie widział niż powie prawdę.Ksiądz może być spokojny,włos mu z głowy nie spadnie.Nie po to pierze się mógownice swoim owieczkom.Amen.
Jeszcze byli komuniści nie znaleźli? No to szukają... A do spowiedzi barany!
Mógł kierować pojazdem gdyż sygnały nie były właczone a wtedy to bus jak każdy inny.Jak radiowóz bez właczonych sygnałów też jest zwykłym pojazdem
Czy chodzi o świadka Jehowy?
Po pierwsze to nie był kleryk tylko ksiądz! Były wikary z parafii Jarocin koło Niska. Ciekawe czemu nie wrócił do Jarocina po tej "pielgrzymce"? Strach go obleciał?!
Nim kleryk silnik odpalił, silny punktowy powiew wiatru samochód po pielgrzymi przetoczył, który na własną zgubę i tylko z własnej winy uszczerbek na zdrowiu poniósł bardzo nierozważnie miejsce spoczynku wybierając.
Rychło w czas się obudzili.Teraz poszukują świadków a co robili w trakcie wyjaśniania wypadku na miejscu.Świadków trzeba było wtedy ustalać.Pewnie chcieli sprawie ukręcić łeb.Pielgrzymka,wóz służbowy straży pożarnej,sprawca ksiądz bez uprawnień do prowadzenia samochodu,toż to za dużo jak na jednego policjanta.
przeciez bylo duzoludzi co widzieli i jak nie a swiatkow panaroia
a co tu do poszukiwania, jeden sie polozyl w cieniu rury wydechowej, drugi siadl, nic nie widzial i przejechal
nieumysle spowodowanie trwalego uszczerbku na zdrowiu, 2 lata w zawiasach i odszkodowanie od kurii wyplacane co miesiac dozywotnie po tysiac zlotych i zapominamy
Zastraszył dobre że co rozgrzeszenia nie dostaną
ksiądz zastraszył świadków
sprawa zostanie umorzona