Są jeszcze wolne miejsca w przedszkolach
W stalowowolskich przedszkolach są wolne miejsca, a konkretnie 17 maluchów może jeszcze znaleźć opiekę w miejskich placówkach.
- Chciałbym przekazać informację dla tych, których dzieci, może w pierwszej rekrutacji, nie dostały się do przedszkola publicznego na terenie Stalowej Woli, że po analizie wszystkich miejsc w przedszkolach mamy wolne 17 miejsc. Serdecznie zapraszamy tych, którzy nie skorzystali z oferty publicznego przedszkola, aby zgłosili się do Wydziału Edukacji i Zdrowia w magistracie. Tam zostaną poinformowani o wolnych miejscach w poszczególnych osiedlach- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Początkowo 50 dzieci nie otrzymało miejsca w przedszkolu. Tymczasem okazało się, że rodzice pozapisywali swoje pociechy równocześnie do kilku placówek na raz, albo też z innych przyczyn ostatecznie zrezygnowali.
- Mamy duży problem nie tylko z emigracją, ale również migracją wewnątrz kraju, więc sytuacje rodzinne i wyjazdy sprawiają, że te miejsca się zwalniają, również wchodzi tu w grę kwestia zerówek, które są tworzone w szkołach- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Jak zapewnił prezydent miejskie przedszkola prezentują wysoki poziom i każdy rodzic ma pewność, że jego dziecko jest pod najlepszą opieką.
W przyszłości ma też być wybudowane nowe przedszkole, nowoczesne, integracyjne. Prawdopodobnie przejmie ono zadania 2 innych placówek (wybudowanych jeszcze w stylu szwedzkim). Stan ich jest w tej chwili nienajlepszy.
- Na pewno przedszkole integracyjne (Przedszkole nr 12) jest w najgorszym stanie technicznym i prędzej czy później, na pewno w okresie najbliższych 4 lat, będzie tylko niszczało. Jako przedszkole integracyjne powinno spełniać odpowiednie kryteria, warunki, standardy- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Jak mówi prezydent przedszkole to zostanie rozebrane, a w jego miejscu trzeba będzie wybudować nowe, bo na tak dużym osiedlu mieszka wiele rodzin z dziećmi.
[AB]
Komentarze
@przedszkolak
Miasto dokłada do przedszkoli. Były prezydent potrzebował pieniędzy na infrastrukturę - i to niemałych. Tunele pod torami kolejowymi kosztują.
Na rozwiązanie problemu przedszkoli zaproponowano ich prywatyzację i wprowadzenie bonu przedszkolnego. Mówiąc krótko - rodzic dostaje kasę do ręki i sam płaci za wybraną przez siebie placówkę. Element konkurencji pomiędzy nimi powoduje, że nikt nie ma monopolu i ceny nie są sztucznie windowane.
Prywatyzacja w tym planie oznacza, że stowarzyszenie rodziców bierze odpowiedzialność za działalność przedszkola. Jeśli ich stać - płacą dużo i mają kompleksową opiekę nad dzieckiem. Jeśli nie chcą lub nie mogą dokładać do bonu - popołudniami pracują na rzecz placówki przy sprzątaniu czy bieżących remontach. Tak, jak dzieje się w pustych szkołach w wyludnionych miejscowościach w całej Polsce. Nawet w regionie mamy przykłady - chociażby Racławice.
Obecny prezydent wyliczył sobie, że utrzymanie przedszkoli i podwyżki dla zbędnego personelu to kolejne kilkaset głosów. Więc dalej mają miejsce dopłaty z budżetu do niekoniecznie dobrze zarządzanych przedszkoli.
ty głupi gnoju, ścierwo to ty, kiedyś pisałeś na poziomie, upiłeś się???
Pisowska propaganda. Shrek miał rację i to widać czarno na białym.
Coraz bardziej widać jakiego mądrego mieliśmy Prezydenta.
Nie da się go zastąpić pisowskim ścierwem.
To nie jest zasługa nauczycieli, że nie sprywatyzowano przedszkoli lecz rodzicow i personelu, któremu Szlezak poobcinał etaty. To oni wybronili przedszkola. A dyrektorki niech powiedzą jak nie spały po nocach, gdyż były straszone zwolnieniami - jeśli nie zredukują personelu. Część strachliwych dyrektorek się poddała, ale były też odważne... i przeczekaliśmy Szlezaka... a nowy Prezydent? Przywrócil etaty, dał spokój przedszkolom. Matki mogą iść do pracy - a podatki dla miasta... Co Szlęzak chciał osiągnąć? - do dzisiaj nie wiem a bardzo chciałbym się dowiedzieć
stary myśli tylko o kwaterze na cmentarzu lub w klinice a młody o przyszłości najmłodszych. Chyba tak jest lepiej. Lucjusz chce jak najlepiej dla przyszłych pokoleń i tak trzeba...
Ja też bronilam przedszkoli - czyli miejsca dla mojego dziecka. Chyba wygraliśmy, byly prezydent do końca swej wadzy straszył prywatyzacją lub zamknieciem. Tylko nie rozumiem dlaczego popierał studentów - oni zaczynali w p-lach a potem mieli to bidne miasto w d.... i nie dziwię się. Wreszcie jest spokój, a nawet lepiej...
Pamiętam jak walczyliśmy o przedszkola. Szlęzak nas zignorował. Wys£ał jakąś panią pKrzyżykową, ale mądrze mówiła. To był na prawdę ignorant. Miał staliwiaków dakeko w d..., taki alkoholik..,
Pamiętam jak walczyliśmy o przedszkola. Szlęzak nas zignorował. Wys£ał jakąś panią pKrzyżykową, ale mądrze mówiła. To był na prawdę ignorant. Miał staliwiaków dakeko w d..., taki alkoholik..,
Ktoś tu płakał ostatnio, że mało przedszkoli. Winił Szreka o zamykanie przedszkoli, a jak się okazuje są jeszcze wolne miejsca. Okazuje się, że trole PiSowskie kłamią. Rzeczywistość weryfikuje ;-)