Autostopem do Dubaju

Image

Drugie spotkanie w ramach projektu „Przystań z Qulturką" za nami. Zgromadzeni goście mogli wysłuchać relacji z podróży Kuby Rydkodyma.

W sobotę, 17 października, miłośnicy podróży, a także przyjaciele Kuby ze Stalowej Woli spotkali się, aby razem z Kubą wyruszyć w piękny świat. Kuba jest absolwentem budownictwa, zapalonym podróżnikiem, autostopowiczem i niejako specem od taniego podróżowania. Prowadzi bloga, amatorsko fotografuje i z pasją opowiada o odwiedzonych przez siebie miejscach.

- Podróżowanie ogólnie wzięło się z domu, zawsze dużo podróżowaliśmy z rodzicami. Naturalne było, że jak wakacje, to zawsze gdzieś się jechało. Jak już dorosłem i byłem na tyle samodzielny, że mogłem sam wyjechać, to postanowiłem, że pojadę w góry. Jako maturzysta nie miałem pieniędzy, ale postanowiłem, że jadę stopem, będę spał w namiocie na dziko. To była moja pierwsza podróż autostopem. Na początku względy ekonomiczne kierowały moim wyborem autostopu jako formy podróżowania. Po jakimś czasie zauważyłem, że jest to fantastyczny sposób na podróżowanie, na poznawanie ludzie, na niesamowite rozmowy i tak autostop przerodził się w pasję – mówił Kuba Rydkodym.

Goście zgromadzeni w Kawiarence Przystań wysłuchali jego relacji z podróży do Dubaju. Podróżnik odbył ją w wakacje tego roku wraz z kolegą Piotrkiem. W skrócie podróż wyglądała tak: Kuba i Piotrek podróż zaczęli w Krakowie i już po czterech dniach było w Stambule. Kilka dni później, pod Ankarą, Kuba skręcił kostkę. Ten mały wypadek nie spowodował przerwania podróży, jedynie drobne opóźnienie. Następnie Iran, kraj urzekający i niesamowicie przyjazny. Nasi podróżnicy przejechali cały Iran, aby dotrzeć nad Zatokę Perską. Tam złapali statkostop i dopłynęli do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, tym samym osiągając swój cel podróży jakim był Dubaj.

- Z Piotrkiem super się nam podróżowało, w Pekinie byłem sam i to była bardzo fajna podróż. Ale podróż samemu, a podróż z kimś jest totalnie różną podróżą i zupełnie inaczej się to przeżywa. Cieszę się, że pojechałem z Piotrkiem, super się dogadywaliśmy – mówił Kuba Rydkodym.

Teraz Kuba myśli o yachtostopie. Chciałby również kiedyś odwiedzić wszystkie kraje ponownie. Podczas planowania podróży, czy podczas jej trwania, trzyma się powiedzenia swojej mamy: kto chce, szuka sposobu.

Kawiarenka Przystań bierze udział w projekcie "Przystań z Qulturką". Projekt realizowany jest z budżetu Miasta Stalowa Wola oraz Stowarzyszenia "Pokój i Dobro". Jego cel to promocja miasta, pokazanie zdolnych i ambitnych mieszkańców. Kawiarenka „Przystań” mieści się w zabytkowych podziemiach Klasztoru Kapucynów co nadaje jej wyjątkowy klimat.

21 listopada kolejne spotkanie z cyklu „Przystań z Qulturką". Kraina łagodności, czyli prezentacja poezji śpiewanej oraz wierszy własnego autorstwa.

MPet

Przewiń do komentarzy










Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mania

Wspaniała prezentacja. Slajdy, opowieści, ciekawostki, nietypowe sytuacje, gościnność Turków i Irańczyków... Jakbym tam była.
Myślę, że o Kubie będzie jeszcze głośno w Polsce i nie tylko ;)

~Taki jeden

Pasjonujace! Kulturka i podroz z przyjacielem.Prawdziwy europejczyk!Un cantamañanas.