Awantura w klubie muzycznym

Image

Czy w Stalowej Woli można bezpiecznie wyjść do klubu? Wydarzenia z minionego weekendu pokazują, że zawsze znajdzie się ktoś, kto zaburzy poczucie bezpieczeństwa w lokalach.

Redakcja portalu StaloweMiasto.pl otrzymała zgłoszenie od czytelników o zdarzeniu w klubie muzycznym mieszczącym się przy ulicy Okulickiego. Podobny wątek został poruszony na naszym forum. W sobotę, 30 października, doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło bawiącymi się w klubie ludźmi. Do lokalu weszło dwóch mężczyzn, którzy awanturowali się oraz mieli przy sobie noże. Czytelnicy zdarzenie określają mianem „rzezi”. W tej sprawie redakcja skontaktowała się z policją.

- Potwierdzam, że do zdarzenia doszło w lokalu w sobotę. Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy się awanturowali. Policja obecnie prowadzi postępowanie w tej sprawie. Gdy postawione zostaną zarzuty poinformujemy o tym opinię społeczną – mówił aspirant sztabowy Andrzej Walczyna.

W wyniku awantury rannych zostało dwóch ochroniarzy, obecnie przebywają w szpitalu, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

O awanturach w Klubie NNN mówi się od dawna. Mieszkańcy okolicznych bloków wciąż skarżą się na zachowanie klubowiczów, na awantury pod klubem, które mają miejsce co sobotę. Zdaniem wielu mieszkańców, sąsiadów czy samych bywalców, klub powinien zostać zamknięty.

Klub przy ulicy Okulickiego nie jest jedynym miejscem w Stalowej Woli gdzie często dochodzi do awantur. W piątek, 29 października, w klubie bilardowym na Alejach Jana Pawła II doszło do szamotaniny i bijatyki. Powód: obrona zaczepianej koleżanki. Bywalcy lokalu wiedzą, że to nie pierwszy raz gdy ktoś staje w czyjejś obronie, a potem dochodzi do bójki. Tym razem jedna ze stron poczuła się na tyle urażona, że wyrwała kostki z chodnika i zaczęła rzucać nimi do lokalu. Policja zdołała zatrzymać jedną z osób. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Oba zdarzenia pokazują, że poprawa bezpieczeństwa w klubach jest sprawą ważną. Właściciele powinni zająć się tym natychmiast, zwłaszcza, że do takich zdarzeń dochodzi często. Dopóki sprawa bezpieczeństwa nie zostanie rozwiązana mieszkańcy, którzy w ten sposób spędzają wolny czas i spotykają się znajomymi, nie bedą czuli się bezpiecznie.

MPet

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Pan

die nacht - Ty stary popaprańcu i koprofilu jeden stare baby jeszcze podgladsz chodż mnie podglądnij

~Die Nacht

Ja do żadnych melin nie chodzę. Zamiast tego wolę pospacerować nocą po wojennej części cmentarza w Rozwadowie. Spokój, cisza. Wczoraj natknąłem się nawet na lisa, i jakąś starszą kobietę która robiła kloca zaraz obok pomnika żołnierzy. W Święto ! Kusiło mnie żeby się ujawnić, ale się powstrzymałem.

~XXX

Czas zamknąć NNN. Lokal się wypalił, teraz strach tam chodzić. Alkohol drogi to wieś pije po samochodach, rzucają flaszki po trawnikach. Kibel też tam chyba płatny, leją po murkach, drzewkach, miedzy samochodami a nawet po samochodach. Ogólnie wieś się bawi.
Chodnik zarzygany, zakrwawiony to normalny widok na weekendzie. Ogólnie syf !!!! Nawet krwi nikt nie posprzątał na 1.11 !!!!

Mam nadzieję że jakiś ambitny Radny zajmie się tą sprawą.

~Jarko

Akurat to miejsce nie jest dobrym miejscem na klub nocny. Ludzie mają balkony 15 metrów od wejścia !!!!!

~obserwator

Właściciel lokalu NNN musi zmienić ochronę na profesjonalną i najlepiej z innego miasta, żeby uciąć koleżeństwo między ochroniarzami, a ich pijanymi często zaczepiającymi kolegami. NNN jeszcze kilka lat temu było fajnym ekskluzywnym lokalem, dzisiaj to zaczyna być zwykła speluna. Jeśli nadal ma istnieć ten lokal to trzeba zainwestować w ochronę z prawdziwego zdarzenia, która zapanuje nad awanturnikami i pijanymi do bólu gośćmi, którzy w takim stanie nie powinni być wpuszczani do lokalu bądź, też z niego usuwani (tak jak jest w porządnych lokalach w innych miastach. Jeśli nie nastąpią te zmiany "NNN" powinno zmienić nazwę na "mordownia"

~tata

a pozamykać! skoro dzicz nie potrafi się bawić to trudno.
Dawniej to po wsiach było strach iść na dyskoteki bo zawsze zadymy a tu co? miasto? niby 'ą i ę' a hołota jak na dawnej wsi.

~Lol

Artykuł napisana chyba przez jednego z sasiadów umiech))
Ps 31 był w sobotę ;)

~kugdfsg

tak sie sklada, że pod bilą - czyli druga informacja, policja nie złapała nikogo, stali z łapami w kieszeniach i nie kiwneli palcem, zeby cokolwiek zrobic..

~stw

Czy MUSI DOJSĆ DO TRAGEDI, żeby władzem miasta i polcja zajęła się bezpieczeństwem w Stalowej Woli. Jeżeli właściciele lokali nad tym nie czuwają to zamknąć kluby. ZDICZENIE SIĄGA GRANIC

~bywalec

Jasne.... pozamykajmy wszystko, niech w tej Naszej Stalowej nie będzie niczego. Ludzie jak będziemy chceli zamknięcia każdego lokalu w któwym się coś stało, to już całkiem nie będzie gdzie wyjść w tym mieście.