PGZ z Comarch
Polska Grupa Zbrojeniowa, której członkiem jest również HSW i spółka branży informatycznej Comarch będą współpracować, głównie przy programach modernizacji armii…
Mówi o tym list intencyjny, podpisany w Warszawie. To pierwsze takie porozumienie między Polską Grupą Zbrojeniową a firmą cywilną.
- To pierwsza umowa między Polską Grupą Zbrojeniową a firmą sektora cywilnego. To realizacja strategii rozwoju Grupy - rozwoju kompetencji, poszukiwania partnerów na rynku krajowym i zagranicznym - takie budowanie sojuszy, aby z programu modernizacji technicznej korzystała nie tylko PGZ, nie tylko polska zbrojeniówka, ale cała gospodarka- mówi prezes PGZ Wojciech Dąbrowski.
Wspólnie z Polską Grupą Zbrojeniową Comarch będzie uczestniczyć w tworzeniu programów, będzie to między innymi rozpoznanie obrazowe i satelitarne, system obrony powietrznej, zwalczanie zagrożeń na morzu, a także technologie cybernetyczne i kosmiczne. Prace mogą też dotyczyć między innymi systemów dowodzenia i kierowania, bezpieczeństwa teleinformatycznego, ochrony danych osobowych itd.
Według prezesa PGZ współpraca ta może przynieść 60 mld zł przychodu dzięki udziałowi w programach zbrojeniowych zapisanych w wieloletnim planie modernizacji polskiej armii, a pierwsze większe przetargi powinny zostać rozstrzygnięte w 2016- 2017 r.
Firmy skupione wokół PGZ (30 spółek branży zbrojeniowej, stoczniowej i nowych technologii) produkują m.in. kołowe transportery opancerzone Rosomak, armatohaubice Krab, przenośne zestawy przeciwlotnicze Grom, i indywidualne wyposażenie żołnierza. Roczne obroty PGZ sięgają 5 mld zł. Comarch w ubiegłym roku osiągnęła miliard zł przychodu. Spółka działa w 24 krajach w bankowości, handlu, telekomunikacji, administracji publicznej, branżach medycznych, przemyśle czy ubezpieczeniach.
Komentarze
do link01 - ComArch to firma a nie program. ComArch produkuje (tworzy) oprogramowanie pod klienta, więc to jaki to będzie program zależy od wymagań klienta i ceny.
Ja jestem bardzo zadowolony z ich oprogramowania (ERP).
Bez wątpienia słabym punktem Rosomaka jest pancerz burtowy.
O ile nie zostanie osłonięty kratą ekranu przeciwkumulacyjnego, to trafienie z najpopularniejszego we wschodniej Ukrainie granatnika RPG-22 o przebijalności 40 cm mono-stali nie daje szans. Nie żeby pojazd miał "pójść z dymem", ale jadący w środku żołnierze zostaną poparzeni i pocięci odłamkami.
~qwerty: To trzeba tak napisać umowę, aby Comarch nie dymał HSW za każdy szczegół, np. zmianę napisu na przycisku. Koszty oprogramowania, jego funkcjonalność i przyszłe zmiany należy wstępnie przewidzieć, aby korporacja nie naciągała Huty na wysokie koszty, a ostatecznie HSW odniosła zysk.
współpraca z comarchem pociagnie hsw na dno. wykosztują się tylko, a pozostanie oprogramowanie z błędami
a gdzie wypowiedz nowego osła ??? który zapowiedział, ze będzie zajmować się zbrojeniówką???
gościu nie ma zielonego pojęcia o przemyśle zbrojeniowym !!!
ZWIĄZKI ZAWODOWE WYPROWADZIĆ ZA BRAMĘ ZAKŁADU !!!! PRZEZ POPARCIE DLA WEBERA ZNISZCZYLI STALOWOWOLSKI PRZEMYSŁ ZBROJENIOWY !!!! WYGAŚNIĘCIE BĘDZIE POWOLNE !!
To wielki sukces i nadzieja szybkiego rozwoju dla stalowowolskiego przemysłu wojskowego i całej gałęzi IT.
ale czad , a pani od gełografii mowila ze rosomakow w polsce nima
Comarch to taki zajebisty program...... że jest sie czym chwalić
jest MOC!!!
Na zdjęciu kołowy transporter opancerzony piechoty "Rosomak", z obrotową wieżyczką na której można zamontować rkm kaliber 7,62 x 51 mm lub ckm kaliber 12,7 x 99 mm.
Rosomak jest też produkowany w wersji "sanitarka" (bez uzbrojenia), wóz dowodzenia (bez uzbrojenia), wóz łączności (bez uzbrojenia), bojowy wóz piechoty (uzbrojony w działko automatyczne kaliber 30 mm) i "niszczyciel czołgów" (uzbrojony w wyrzutnię kierowanych pocisków przeciwczołgowych Spike LR).