25 lat za zabójstwo partnerki

Zabił konkubinę, bo był o nią zazdrosny. Jej matkę również okaleczył nożem i nożycami drobiu. Potem chciał uciec. Dostał 25 lat więzienia, odwołał się. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie rozpatrzył sprawę ponownie…

Do tragedii doszło 10 czerwca 2014 roku. Kamil A. przyjechał do Niska z Dolnego Śląska, z Lubina wraz ze swoją konkubiną na pogrzeb jej babci. Para zatrzymała się w domu matki kobiety. Pokłócili się. 31- latka wyszła do łazienki. Gdy brała kąpiel jej partner zaatakował ją zadając jej wiele ciosów nożem w klatkę piersiową, szyję i głowę po tym jak rzekomo przyznała, że go zdradza. Na pomoc córce przybiegła matka, Teresa S. ale i ona została zaatakowana. Kobiety uciekły do piwnicy. Gdyby nie powrót do domu drugiej córki, siostry Magdaleny S.- Iwony, Teresa S. by nie przeżyła. Magdalena S. nie miała tyle szczęścia.

28- latek próbował uciec, ale złapali do funkcjonariusze prawa. Kamil A. próbował odebrać sobie życie kalecząc sobie szyję ostrym narzędziem. Nieprzytomny został przewieziony do szpitala.

W wyniku zadanych ciosów Magdalena S. zmarła. Podczas śledztwa mężczyzna przyznał się do zabicia partnerki. Tłumaczył się zazdrością o nią. Nie przyznał się do napaści na jej matkę twierdząc, że całego zdarzenia nie pamięta. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu zasądził w tej sprawie wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Kamil A. odwoływał się od niego w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Apelacja była wniesiona przez prokuratora i obrońcę. Wyrok został podtrzymany i jest prawomocny. Morderca za kratami spędzi 25 lat życia.

[AB]