Wyższe podatki kością niezgody

Image

Od nowego roku wzrasta podatek od gruntów i nieruchomości dla przedsiębiorców ze Stalowej Woli. Dyskusje radnych rozgrzały salę obrad do czerwoności. Dostało się też poprzedniej władzy…

Albo nieco dokręcimy śrubkę, albo będziemy sięgać po kredyty

Radni miejscy składają się głównie z przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Większość więc projektów uchwał jest przegłosowana bez specjalnych dyskusji. W piątek po raz pierwszy ławy, gdzie siedzą radni ożywiły się dość mocno. Dyskutowano na temat podwyżki podatków od gruntów i nieruchomości. A dlaczego? Bo stawki te są niezmienne od 2007 roku. Spać spokojnie mogą osoby prywatne. Przedsiębiorcy zmian mają niemal nie poczuć.

- Propozycje podwyżki podatków od nieruchomości są kierowane w stosunku do gruntów, działek, obiektów, na których prowadzi się działalność gospodarczą. Nie jest to wzrost ani rewolucyjny, ani nie jest to wzrost, który powinien być tak naprawdę zastosowany aby miasto Stalowa Wola mogło się liczyć z miastami o takiej wielkości do swoich wyzwań i zadań- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Jesteśmy konkurencyjni, ale nie możemy sami sobie zaniżać wpływów.

Wciąż będziemy mieć najniższe podatki

- Nie możemy się liczyć z innymi, sąsiednimi nawet samorządami. Pomniejszanie wpływów, pomniejszanie dochodów jest błędem zwłaszcza, że podatki od nieruchomości w Stalowej Woli są od lat najniższe ze wszystkich sąsiednich miast województwa podkarpackiego- mówi prezydent.

I tak dla porównania mamy niższe podatki od nieruchomości (każdego rodzaju) niż Przemyśl, gdzie przedsiębiorcy za budynki i działalność gospodarczą płacą 21,77 zł, Rzeszów- 23,08 zł, Mielec- 19,35 zł, Tarnobrzeg- 22,82 zł, Nowa Dęba- 21,36 zł. U nas od 8 lat jest to 16,81 zł.

W Stalowej Woli podwyżka wyniesie 10% (od 2016 roku będzie to 18,5 zł), czyli jak zapewnił Nadbereżny wciąż będzie to kwota najniższa na Podkarpaciu (de facto dla niektórych będzie to podwyżka około 7-8%, bo podatek kwalifikowany jest nierzadko w części jako podatek od budowli czyli wynosi 2%).

Dla porównania mamy również niższe podatki od gruntów (działalność gospodarcza) niż Przemyśl, gdzie płaci się 0,87 zł, Rzeszów- 0,87 zł, Mielec- 0,68 zł, Tarnobrzeg- 0,88 zł, Nowa Dęba- 0,82 zł (u nas do tej pory- 0,59 zł).

– Dzisiaj każdy ma dylematy przy takiej uchwale, ale trzeba powiedzieć tak: albo miasto Stalowa Wola będzie realizować swoje zadania w postaci inwestycji komunalnych w dużej mierze ze swoich środków, albo będzie się co roku posiłkować wysokim kredytem. Prędzej czy później okaże się, że kredyt jest dużo droższy. Koszty utrzymania kredytu w tegorocznym budżecie to jest ponad 3 mln zł. Jesteśmy zadłużeni na 72 mln zł. Musimy zrobić wszystko, żeby szukać środków u siebie, w mieście, a nie tylko i wyłącznie posiłkować się kredytem- uważa prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Szlęzak: otwierajcie szeroko drzwi i okna, bo nadciąga dobrobyt

– Nie można robić tak, że sztucznie udajemy, że mamy tak niskie podatki, obniżamy dochody, a i tak bierze kredyt, tak jak to było w ostatnich kadencjach 40 mln zł i przez to ponosimy jeszcze koszty utrzymania tego kredytu. To nie jest racjonalne podejście do środków publicznych. Najpierw powinniśmy wszystko zrobić, żeby zoptymalizować nasze dochody, a jeżeli to będzie za mało, dopiero wtedy sięgać po kredyt. Taka powinna być kolej rzeczy, bo prędzej czy później za obsługę tego kredytu nie zapłaci prezydent ze swojego portfelu, nie zapłacą radni, a podatnicy– mówi prezydent.

Dla inwestorów miasto robi drogi, rozgradza hutę, polepsza dojazdy do działek. Prezydent odniósł się również do wpisu internetowego poprzedniego włodarza miasta Andrzeja Szlęzaka w sprawie podatków (źródło: fb, wpis z 12 listopada 2015 roku: „Minął rok rządów PiS-u w Stalowej Woli. Należy go jakoś podsumować. Otóż do mieszkańców Stalowej Woli trzeba zaapelować; otwierajcie szeroko drzwi i okna, bo nadciąga dobrobyt. To oczywiście ironia, ale całkiem uzasadniona. Najwidoczniejszym efektem rządów PiS-u jest podniesienie podatków od nieruchomości o około dziesięć procent. Wzrasta również podatek od środków transportu i opłata targowa. Jednak o tym cicho. Głośno za to o obniżeniu opłat za wodę i ścieki. Co prawda kwoty obniżki są żałośnie i jednocześnie śmiesznie niskie, ale co szkodzi trąbić o tym jak o wielkim dobrodziejstwie. Gorzej, że tej obniżki nie uzasadniają żadne względy ekonomiczne, a MZK będzie mieć z tego powodu problemy. "Róbta tak dalej". Na razie jest jeszcze co rozdać i przejeść. Takie działanie nie przyciągnie inwestorów i nie stworzy miejsc pracy. Pamiętam jak radni PiS-u sprzeciwiali się sprzedaży firmie Frac działki, bo "bronili miejscowych kupców". Teraz prezydent Nadbereżny w te pędy chciał ją sprzedać, bo zrobiła się dziura w budżecie. Wówczas można było sprzedać tę działkę za 5 - 6 milionów. Teraz Frac nie chce jej kupić nawet za trzy. To wszystko to popisowy pokaz "kompetencji" w rządzeniu miastem, a będzie jeszcze lepiej. Powiadam Wam otwierajcie okna i drzwi, bo dobrobyt nadciąga.”).

- Odniosę się również do internetowego komentarza mojego poprzednika, w którym zarzuca, że oto dochodzi do podwyżki podatków, bo miasto się wali i zaraz trzeba będzie okna otwierać czy zamykać, bo wszystko wyleci. To nie jest prawda, zwłaszcza, że mój poprzednik podpisał WPF (Wieloletni Plan Finansowy) i plany, które dawały podwyżkę podatków o 5%. Pod takim dokumentem jest złożony podpis pana Szlęzaka, więc to nie jest tak, że nie były planowane podwyżki podatków- mówi Nadbereżny.

Uczelnie wypłukują nam budżet z gotówki

Prezydent przypomniał, że na garnuszku miasta wciąż są miejskie uczelnie wyższe poprzez unijne projekty podjęte jeszcze za Szlęzaka.

- Informuję o tym na każdej sesji. Miasto wzięło na siebie decyzją mojego poprzednika wiele zobowiązań utrzymania projektów unijnych, uczelnianych, które bardzo mocno wypłukują nam- niestety- budżet, bo z budżetu miasta utrzymujemy nie tylko kwestie ochrony, sprzątania, ale finansujemy, mówiąc dosadnie, papier toaletowy, mydło i tym podobne rzeczy. Jestem przekonany, że to nie jest zadanie własne gminy, ale jest to zobowiązanie dużego, zagrożonego projektu unijnego i my również musimy znaleźć pieniądze na to- mówi prezydent.

Lucjusz Nadbereżny przyznaje, że budynki są wprawdzie piękne, służą nie tylko studentom, ale i mieszkańcom, i są pomocne miastu przy organizacji różnych imprez, ale gdy przychodzi płacić faktury, nie jest już tak miło.

- Apeluję, żeby nie dokonywać takich nieuprawnionych ocen, że miasto się wali, bo miasto się nie wali. Absolutnie tak nie jest. W budżecie tegorocznym nie ma niczego, co by doprowadzało do dużych obciążeń czy generowania stałych obciążeń tak, jak to było w latach poprzednich- mówi prezydent.

Najwięcej zapłacą ci najwięksi

Przyjrzyjmy się szczegółom podatków. Podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie: sprzedaży paliw, działalności bankowej lub świadczenia usług finansowych, wytwarzania, przesyłania, dystrybucji lub handlu energią elektryczną ma wzrosnąć o 30 groszy (z 59 gr na 89 gr/m2, a dla pozostałych działalności, bez zmian, w wysokości 59 gr/m2); od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie: handlu, gdy powierzchnia jest większa od 1000 m2 (dla jednego budynku), sprzedaży paliw, działalności bankowej lub świadczenia usług finansowych, wytwarzania, przesyłania, dystrybucji lub handlu energią elektryczną (wzrost stawek o 6,05 zł, z 16,81 zł do 22,86 zł/m2, a dla pozostałych działalności wzrost o 1,69 zł, z 16,81 zł do 18,50 zł/m2); od budynków pozostałych, wzrost o 22 gr, z 5,34 zł do 5,56 zł/m2.

- W tej uchwale są wskazane podmioty, które będą płacić stawkę maksymalną według rozporządzenia ministra, a więc 22,86 zł. Wzrost tutaj jest faktycznie radykalny, bo te podmioty zapłacą w przyszłych podatkach o 6 zł więcej za metr2. Są to podmioty gospodarcze, które według mnie nie mają się najgorzej i rolą samorządu absolutnie nie jest trzymanie ich pod specjalnym parasolem- mówi Nadbereżny.

Prezydent zapewnił, że wzrost podatków na pewno nie spowoduje wzrostu cen chleba czy mleka w marketach, bo produkty podstawowe mogłyby kosztować przy takich zmianach więcej zaledwie o 1 grosz.

- Te sieci konkurują ze sobą i mają cennik ogólnopolski, a przecież np. Rzeszów ma wyższe podatki i nikt nie może zaprzeczyć, że Rzeszów się rozwija zapewnił prezydent.

Niezauważalnie po kieszeni dostaną sklepy wielkopowierzchniowe, które będą musiały dołożyć po około 80 tys. zł rocznie do podatków oraz stacje paliw, średnie instytucje bankowe, które odniosą do miasta po około 8 tys. więcej niż dotychczas. Dystrybutorzy energii, którzy mają zabezpieczenie w dużej grupie finansowej, teraz wniosą do budżetu miasta setki tysięcy złotych.

Miasto na wzroście podatków może zarobić około 3,5 mln zł (od osób fizycznych– ok. 334, 5 tys. zł, od osób prawnych – 3,2 mln zł).

Burza w szklance wody, czyli radni dyskutują o podwyższeniu podatków

Po wypowiedzi prezydenta rozwinęła się burzliwa dyskusja.

Radny Daniel Hausner nie zgodził się z prezydentem, że wzrost podatków sprawi, że nie podrożeje chleb.

- Dlaczego przez tyle lat wpływy rosły, a podatki się nie podnosiły, a teraz podnosimy podatki po to, aby były wpływy?- spytał.

- Dlaczego dopiero w tym roku, a nie w poprzednim?-zastanawiał się radny Zaborowski.[/i] Wiem, że było ciasno, że się nie zdążyło, bo już było późno, tylko dlatego. Trzeba sobie powiedzieć jedno: czym jest ten podatek dla przedsiębiorcy, bo my tak bardzo dużo mówimy o jego wysokości[/i]- mówi Franciszek Zaborowski.

I jak przypomniał przedsiębiorcy, w zależności od rodzaju działalności płacą podatek od 0,5 do 1,5% swoich kosztów. To niewiele.

- Jeśli ktoś uważa, że sztuczne utrzymywanie małego podatku jest bohaterstwem, to jest to tylko robieniem maślanych oczu do przedsiębiorców. Oni uśmieją się z tego, bo dla nich nie robi to żadnej różnicy. Jeśli ktoś ma inne zdanie, to obawiam się, że jego wiedza ekonomiczna jest bardzo wątpliwa- dodał Zaborowski.

Podkreślił również, że problemem w mieście jest mały handel, który jest niszczony przez ten duży i tych lokalnych kupców należałoby otoczyć opieką.

Łukasz Durek zapewnił, że podatek ten nie zrujnuje również małych przedsiębiorców, a jeśli chleb zdrożeje w marketach, tu zwrócił się do Daniela Hausnera, zaprasza do siebie.

Mariusz Kunysz nie zgodził się przedmówcami uważając, że wzrost cen dla przedsiębiorców, to również wzrost cen dla zwykłego człowieka.

- Państwo mówicie o pewnej kosmetyce. Nie jest to wiele, nie jest to dużo, radny Zaborowski powiedział, że ci co inaczej uważają nie znają się na ekonomii. Ja się chyba nie znam, ale generalnie rzecz biorąc proszę mi nie mówić, że to się nie odbije rykoszetem na mieszkańcach Stalowej Woli. Ja nie znam takiej firmy, której jeśli coś podwyższymy, to sobie później nie wliczy w koszty i nie spowoduje to, że później energia nie wzrośnie czy paliwo- mówi Mariusz Kunysz.

Edmund Myszka, jako przewodniczący Komisji Gospodarki, Geodezji, Architektury i Ochrony Środowiska, powiedział, że wzrost podatku to kosmetyka polegająca na solidarnościowym budowaniu odpowiedzialności za miasto. Musimy mieć własne pieniądze, by móc korzystać z projektów unijnych, by nie brać kredytów i nie zostawiać długów przyszłym pokoleniom.

- Jeżeli nie korzystamy z możliwości ustawowych, podatkowych to dodatkowo dokładamy do tego biznesu, bo nie dostaniemy tzw. subwencji wyrównawczej ze skarbu państwa. I to jest kolejna niegospodarność w poczynaniu takiej polityki- mówi Myszka.

Radny wyraził nadzieję, że przedsiębiorcy to zrozumieją. Także Zbigniew Paszkiewicz uznał uchwałę za zasadną. Równocześnie wyraził żal, że „oblazły” nas supermarkety. Rozwijają się za specjalne kredyty z banków Unii Europejskiej uzasadniając, że w Polsce brakuje nowoczesnego handlu.

Grzegorz Męciński przypomniał radnym, że podwyżki podatków są potrzebne w kontekście funduszy unijnych i zaapelował o zamknięcie dyskusji.

Ostatecznie za podniesieniem podatku opowiedziało się 19 radnych. Od głosu wstrzymali się Daniel Hausner i Mariusz Kunysz.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Za mało

no dobrze, a co w takim razie z taki niskimi podatkami?
skoro w innych miasta jest wyzej, to dlaczego my jestesmy takimi frajerami ze mamy najnizej? dobrze ma byc ludziom a nie bogaczon co i tak dobrze zyja

~jako

no ale Lucek mówi, że Szlęzak podpisał ze 5% wzrosna podatki to czego teraz tak mowi i pisze? z nudów?

Andrzejek

~Hm ... twierdzisz że to co w artykule to bzdury?

I tak mit świetnego wodza padł. Podnoszenie podatków raczej nie rozwija. Inwestorów brak, podatki w górę? To początek złego?

~Marcin

CYTAT
Przedsiębiorcy to nie mieszkańcy?


Andrzejek. Raz, że przedsiębiorcy to też mieszkańcy a dwa, to niech się zastanowi skąd przedsiębiorcy biorą pieniądze na podatki.

~Marcin

CYTAT
Nie można robić tak, że sztucznie udajemy, że mamy tak niskie podatki, obniżamy dochody,


Szlęzak przez 12 lat nie podnosił podatków od nieruchomości a sprawił, że dochody od tego podatku wzrosły dwukrotnie. Zwiększał ilość firm które je płacą. Przetrwał kryzys 2008-20011, ze dwa upadki huty i potrafił wyprowadzić miasto na prostą. Obecne władze przez rok nie potrafiły ściągnąć choćby jednego nowego inwestora i w panice nie wiedzą co zrobić i wyciągają łapy po nasze pieniądze, bo zapłacą firmy w których zarabiamy, firmy, sklepy, restauracje, fryzjerzy, stacje paliw, piekarnie - w których wydajemy pieniądze. Niech się podadzą do dymisji a nie łupią nas gdzie się da. Kolejny podatek nad którym podobno pracują to deszczowy, następny pewnie będzie od reklam...

~porębiak

Panie radny Paszkiewicz. Przecież nie kto inny tylko nasz prezydent przykłada rękę do tych suprmarketów, co nas "oblazły", uczestnicząc w ich otwieraniu. Toż to nic innego jak akceptacja i udzielenie poparcia.

MFW

Szanowni Radni,
nie tracić czasu na jałowe dyskusje, skoro i tak wiadomym jest, iż głosujecie stadnie.
Łupić kogo się da i ile się da.

~Hm ...

A dlaczego pod artykulami nie ma imienia i nazwiska osoby ktora to napisala? Czy ta osoba wstydzi sie swoich bzdurek?

Andrzejek

~pipi sprawdzałeś jak często? Jak myślisz co składa się na zysk takiego przedsiębiorcy? Zastanawiałeś sie kiedyś nad tym skąd przedsiębiorca ma pieniądze?

~pipi

często nie

Andrzejek

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny

Przedsiębiorcy to nie mieszkańcy?