Zapachy wyeliminuje mgła lub bakterie
Zakład Mechaniczno – Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Stalowej Woli testuje właśnie różne sposoby wyeliminowania przykrego zapachu z terenu instalacji…
Firma zamierza całkowicie wykluczyć wydzielanie się jakichkolwiek woni z odpadów poza teren zakładu.
W lecie, kiedy zakład był w trakcie rozruchu, rozpoczynał przyjmowanie odpadów, na jego terenie pracowały jeszcze ekipy budowlane. To właśnie ci wykonawcy, bez zgody i wiedzy kierownictwa zakładu ułatwiali sobie pracę, otwierając drzwi hal, gdzie magazynowano odpady. Otwarta hala plus wysoka temperatura mogły sprawić, że ktoś przejeżdżający obok ZMBPOK czuł nieprzyjemny zapach. W takie dni jak obecnie, przy umiarkowanej temperaturze, stojąc przy pryzmie śmieciowego stabilizatu w odległości 3 metrów nie poczujemy już niczego. Podczas uruchamiania zakładu był także problem z regulacją instalacji gazowej, wydobywał się nieprzyjemny zapach siarkowodoru. Jednak wykonawca poprawia instalację i mamy nadzieję, że te problemy będą już zażegnane.
Tak na dobrą sprawę, to pogoda i temperatura powietrza odpowiada za to, czy coś z zakładu czuć czy nie.
- Akurat wtedy, kiedy kilkanaście dni temu, na wskutek inwersji temperatury doszło do nasilenia się smogu w Krakowie. W Stalowej Woli ta temperaturowa anomalia sprawiła, że woń ze śmieciowego stabilizatu, jaki jest zgromadzony w zakładzie przetwarzania odpadów, była odczuwalna na terenie sąsiedniego zakładu produkcyjnego. Nie chcemy, by takie rzeczy powtarzały się w przyszłości i stąd decyzja o wyposażeniu ZMBPOK-u w urządzenia bądź materiały, które sprawią, że do takich zdarzeń w przyszłości nie będzie dochodziło. Chcemy uporać się z tym do wiosny– mówi Mariusz Piasecki, dyrektor w Miejskim Zakładzie Komunalnym.
Pierwszą firmą, jaka zjawiła się na testy, był producent urządzeń wytwarzających specjalną mgłę neutralizującą zapachy. Sprzęt sprawdzano we wtorek, 17 listopada.
– Prezentujemy mobilne urządzenie, które służy do ograniczania nieprzyjemnych zapachów. Przy takiej otwartej przestrzeni trudno mówić o całkowitej neutralizacji, chociażby przez wiatr, który roznosi wonie. W zamkniętym pomieszczeniu o neutralizację zapachów jest dużo prościej i to również będziemy w Stalowej Woli testować. Mgła jest wytwarzana pod wysokim ciśnieniem, ze specjalnego roztworu wodnego z dodatkiem specjalnego preparatu. Aby skutecznie zneutralizować zapachy z placu z pryzmami odpadów jaki jest w ZMBPOK, możemy zaproponować użycie kilku takich urządzeń zamgławiających jednocześnie, około dziesięciu– mówi Ewa Kucińska-Szulc z firmy „Eko-partnerzy”.
W zależności od pogody, armatki mgłowe mogłyby pracować z przerwami lub w trybie ciągłym. W tym drugim wariancie, jedno takie urządzenie rozpyla około 30 litrów roztworu przez godzinę, zaś koszt zakupu jednej takiej maszyny to 9 tysięcy złotych (MZK musiałby zakupić ok. 10 takich urządzeń. Ostateczna cena tego przedsięwzięcia znana będzie po analizach wszystkich urządzeń i metod walczących z zapachami. Tak jak mówiła Prezes MZK podczas konferencji zorganizowanej w magistracie, może to być ok. 200 tysięcy złotych). Podobne mobilne urządzenia pracują m.in. w jednym z przedsiębiorstw w Złotowie.
Jak wypadł test armatki mgłowej w Stalowej Woli, czy urządzenie się sprawdziło?
– Czy dobrze się sprawuje czy nie, będzie można powiedzieć dopiero wtedy, kiedy przetestujemy wszystkie urządzenia i materiały ograniczające lub likwidujące przykre zapachy. Zamgławianie to nie jedyny sposób na walkę z woniami, jaki można zastosować w zakładzie przetwarzania odpadów– mówi kierujący jednostką Janusz Siek.
Janusz Siek jest już umówiony z kolejnymi firmami, które przyjadą do Stalowej Woli i zaproponują swoje produkty i rozwiązania. Dopiero po przetestowaniu wszystkich metod zostanie wybrana najskuteczniejsza.
Jak jeszcze można sprawić, aby z pryzmy śmieci nie wydobywała się nieprzyjemna woń?
- Innym rozwiązaniem jest specjalny granulat z bakteriami. Dosypujemy go do wysortowanych śmieci organicznych. Przez 2 tygodnie bakterie inkubują się, a potem pozwalają na neutralizację nieprzyjemnych zapachów. Taki stabilizat pachnie ziemią. Jesteśmy już w kontakcie z francuską firmą, która obsługuje bardzo dużo podobnych instalacji jak nasza, we Włoszech. A tam, wiadomo, temperatury są wyższe niż w Polsce. Francuscy inżynierowie przyjadą do Stalowej Woli albo pod koniec listopada, albo na początku grudnia, a w następnym tygodniu jesteśmy umówieni z jeszcze inną firmą, która zaproponuje swoje rozwiązania – dodaje Janusz Siek, kierownik Zakładu Mechaniczno – Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych.
Komentarze
Choćbyście do tej mgły perfumy dolewali --- problem wiosną wróci eech wy magistry
Nie ma to jak patent Nr1. PPLN - mgielki wodne.
ruszyły badania nad mglą smoleńską...
fajne
musze przyznac, że jestem pod ogromnym wrazeniem, że są ludzie, którzy potrafią wymyslec maszyne do pochlaniania smrodu..
Genialne, zarobic sie da na wszystkim, a przy okazji nie bedzie cuchnelo...
Fajne