Ścieżki Green Velo problemem?

Image
[mini]Fot.: archiwum[/mini]

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo spędza sen z powiek staroście. Ludzie narzekają, bo ucierpiała droga. W nocy nic nie widać, poniszczone pobocza, a na drodze wybrzuszenia. Inwestycję trzeba zamknąć do końca roku…

Radny Zygmunt Cholewiński zwrócił uwagę na ważną sprawę budowy ścieżek rowerowych przebiegających przez powiat (Pysznica, Kłyżów), a biegnących przez całą Wschodnią Polskę.

Do drogi powiatowej dobudowana została ścieżka rowerowa (szlak Green Velo), a pod nią odwodnienie, które przebiega pod jezdnią co sprawiło, że na drodze, na całej szerokości, pojawiły się w różnych miejscach wybrzuszenia.

- Nie wiem czy ktoś tego nie widzi? Dlaczego dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg jeżdżąc tamtędy i widząc to nie reaguje? Podobnie jest, jeżeli chodzi o zabezpieczenia tych robót. Trudno, żeby mieszkańcy na forach nie odnosili się do tego, że jest złe zabezpieczenie robót- mówi radny Zygmunt Cholewiński.

Dodatkowo na drodze tej jest złe oznakowanie i nie ma nikogo kto kierowałby ruchem w miejscu, gdzie akurat pracują drogowcy. Powiat powinien zadbać o bezpieczeństwo na swojej drodze. Na szczęście inwestycja jest na ukończeniu. Starosta odniósł się do pytań radnego opozycji.

- Znam ten temat, bo na tym terenie, gdzie są ścieżki jestem bardzo często. Powiem tak, może sobie ktoś nie zdawać sprawy z tego, jak trudna to jest inwestycja z punktu widzenia zarządu powiatu stalowowolskiego. Jest to potężna inwestycja, która została rozpoczęta dopiero w II połowie tego roku z tamtej perspektywy unijnej, która rozpoczęła się w 2013 roku, a jej rozliczenie ostatecznie przypada na koniec tego roku. Każda złotówka musi być rozliczona. Ile myśmy włożyli w to wysiłku, ile było wyjazdów do Rzeszowa, ile było rozmów, protokołów i innych jeszcze rzeczy żeby to zrobić dobrze i na czas, to tylko my to wiemy. Naprawdę staraliśmy się dopilnować tej inwestycji- mówi starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.

I dodaje, że tylko trzymanie ręki na pulsie pozwoliło na dobre monitorowanie etapów pracy.

- Czasami miałem takie wrażenie, że tego nie damy rady w ogóle zrobić, bo to ogromny zakres prac przy małej ilości czasu. Do tego dochodzi obecna, nienajlepsza pogoda. Faktem jest, że trochę przeciętych miejsc w jezdni jest. Co prawda zaprawione jest to wszystko, zrobione, choć można się odnieść co do jakości tej naprawy, możemy to jeszcze egzekwować. Trudno się robi inwestycję terminową, gdy ma się nóż na gardle, a przecież chodzi o ogromne środki, 14 mln zł- mówi starosta powiatowy Janusz Zarzeczny.

Starosta przyznaje, że inwestycja ta, jak na tak krótki termin realizacji, jest zrobiona dość dobrze, ale dodaje też, że trzeba przyznać, że na zmianach ucierpiała droga.

- I te pobocza są trochę zniszczone, bo tam jeździł sprzęt ciężki, no ale nie ma nic bez kosztów, ale i tak jestem zadowolony, że daliśmy radę to zrobić- dodaje starosta.

Radny Zygmunt Cholewiński przypomniał, że to na jego wniosek trasa rowerowa przebiega przez powiat niżański i stalowowolski, więc oczywiście cieszy się z tej inwestycji.

- Na obecnym etapie firma, która wykonuje zadanie omija przepisy i nie stosuje się do zasad, które powinna stosować. Tylko o to chodzi, a nie o inne kwestie, np. terminowe- dodaje Cholewiński.

Na terenie powiatu stalowowolskiego będzie przebiegało 35 km trasy Wschodniego Szlaku Rowerowego GreenVelo. Inwestycję realizuje MPDiM z Rzeszowa. Realizacja projektu w imieniu samorządu województwa zajmuje się Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich. Projekt będzie funkcjonował pod wspólną nazwą Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo. Trasa, która w całości ma być gotowa do końca 2015 roku przebiegać będzie przez 5 województw.

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~bolo

I co ze jest sciezka jak te ciemne stare babska i dziady i te zasrane kolarze w rajtuzach maja to w dupie i nie racza z tego korzystac?? Gdzie znaki ze to sciezka rowerowa?? Czy piesi moga z niej korzystac? I czemu nawierzchnia dla aut jest beznadziejna a rowery maja gladki dywan?? Zajalby sie powiat ta droga i zrobil nowa nawierzchnie i wymalowal oznakowanie poziome, dal porzadne latarnie swiecace cala noc i progi zwalniajace na odcinku pysznica palenie takie jak na brandwickiej- przejscie na gorce bo te wiesniaki w audi to tam se autostrade urzadzily!

~Koledzy

Znowu w życiu mi nie wyszło...

~jasio

tylko na morzu trzeba uwazac na rekiny , syreny i statki

~małgosia

ze sciezki

~małgosia

popieram jasia bedzie wiecej miejsca dla zadowolonych

~jasio

jak sie komus nie podoba moze sobie popływac rowerem wodnym po morzu tam bedze mial wiecej miejsca

~ignac

pomysły dobre ale debile odpowiedzialni za wykonanie wszystko potrafią spieprzyć - zatoczki w zbydniowie, podskarpową i światła w stalowej, teraz to..., co dalej?

wyborca

Wykonanie fatalne. Taka autostrada rowerowa powinna powstać, ale nie między ulicą a płotami prywatnych posesji. Czy projektanci byli świadomi zagrożeń? Piszę to jako rowerzysta i chętnie skorzystam z Green Velo, ale odcinek w Kłyżowie i Pysznicy będę omijał szerokim łukiem. Ot zakopali rowy, odwodnili ulice i położyli asfalt. Czy nie dało się poprowadzić ścieżki w innym miejscu? Kto normalny będzie tam jeździł rekreacyjnie, a szczególnie z dziećmi? Wstyd na całą Polskę!

Oto atrakcje stalowowolskiego odcinka autostrady rowerowej:

1. TIR-y - gdyż ścieżka ściśle sąsiaduje z ulicą
2. Wściekłe psy - ścieżka ściśle przylega do płotów, a może jakiś pies wybiegnie przez furtkę
3. Slalom - ścieżka przebiega raz po lewej, raz po prawej stronie ulicy
4. Wyjeżdżające auta z posesji - będzie dochodzić do wypadków
5. Tymi ścieżkami będą spacerować ludzie, gdyż chodników też jest mało
6. Zero walorów turystycznych, a ta ścieżka miała służyć głównie do wypoczynku!

~osioł

Barany powinnisci sie czeszyc ,teraz najwyzej przejedzie was velocipede zamias tira , koniec narzekania

~malgosia

to sciez jest az ponad 100 razy tansza o autostrady

~jasio

17 banie to tyle ci 333 m autostrady

~somsiad

fajny ten radny wojewida , najpierw zalatwil sobie scierzke koło domu po znajomosci a jak juz gotowa to narzeka ze w nocy jej nie widac bo jest czarna jak kot czrny noca

~andre

jest pofastrygowane, ale starosta sie cieszy... w końcu sukces!! ścieżka rowerowa jest wzdłuż drogi, to i samochody muszą wolniej jeździć, a nie ma nic lepszego od progów zwalniających. podwójny sukces!!!

~jan

A Green velo zarządza na podkarpaciu syn przewodniczącego rady powiatu Andresa. Tak na marginesie ten którego skazano na więzienie a tatuś go wyciągnął.

cdn..

"Faktem jest, że trochę przeciętych miejsc w jezdni jest. Co prawda zaprawione jest to wszystko, zrobione, choć można się odnieść co do jakości tej naprawy"


Zaprawione gadacie?

~Mr WHO

Partyjniackiemu sposobowi na życie mówimy zdecydowane NIE

~kkk

I to jest dowód ,ze w samorządach nie powinno być partii. Wybrani radni powinni reprezentować miejscowa ludność i wspólnie pracować dla jej dobra . A nie się kłócić.Politycy nie powinni być w samorządach . W sejmie niech się kłócą. Pan Cholewiński dawniej Pis a od paru lat zmieniał przekonania i jest PO. A przekonania zmieniła mu kasa. To jest paranoja.

~qw32

w jastkowicach (palenie okolice adi)są odwodnienie przeprowadzone na drugą stronę gdzie nie ma rowu - rura jest zakopana w ziemi to po co to robić?

~krik

potwierdzam nie jest to najlepie zrobione