Co dalej ze stadionem piłkarskim?

Image

„To jest kwestia, której nie ma w budżecie”- przyznaje prezydent. Co więc się stanie z naszym niedokończonym stadionem piłkarskim?

Stadion piłkarski przy ulicy Hutniczej wciąż nie może być nazwany „ukończonym”. To, co zostało zaczęte za poprzedniej władzy nie do końca spełnia wymogi kibiców i sportowców. Trybuna to bubel, ma za krótki dach, nie ma ubikacji, kibice nie mają nawet gdzie kupić sobie wody do picia. Stadion, który pierwotnie miał kosztować aż 90 mln zł (po korekcie 60 mln zł) wciąż wymaga ogromnych nakładów finansowych. Mamy dobry klub, piłkarzy, którzy dobrze grają, mamy też wspaniałych kibiców, wkrótce będziemy mieć boisko ze sztuczną nawierzchnią do treningów, ale wciąż nie mamy porządnego stadionu.

Tymczasem przeglądając projekt budżetu na 2016 rok nie znaleźliśmy w nim wzmianki o przeznaczeniu środków na stadion.

- To jest kwestia, której nie ma w budżecie przyszłego roku- przyznaje prezydent. I dodaje- Mam nadzieję, że- i tutaj prośba do pana dyrektora MOSiR-u- że początkiem roku uda się zebrać środowisko sportowe, piłkarskie i usiąść nad projektem stadionu. Na pewno z tym projektem, który jest przygotowany w tej chwili nie widzę szansy realizacji tego stadionu za kwotę 50-60 mln zł- mówi Lucjusz Nadbereżny.

Pewne rzeczy na stadionie można jednak będzie wykonać. Prezydent chciałby zabrać się za najważniejsze kwestie, które są w zasięgu miasta.

- To jest kwestia budowy trybuny zwanej honorową z zapleczem, a więc kwestia wybudowania obiektu, który miałby dwie funkcje: z jednej strony trybuna, z tyłu obiektu całe zaplecze, szatnie, administracja, obiekty restauracyjno- handlowe, bo tego również tam brakuje. To jest takie zadanie, o którym możemy myśleć realnie. Niestety, wychodzi na to, że te boki okalające trybunę zostaną niezagospodarowane, na pewno nie w tym etapie, nie w tym, projekcie, który został przedstawiony- mówi prezydent Stalowej Woli.

Lucjusz Nadbereżny w tym przypadku nie zamierza porywać się z motyką na słońce. Budżet Stalowej Woli jest za mały, by móc jednorazowo przeznaczyć tak ogromną kwotę na jedno zadanie, ale już dopasowanie sum do zadań i sięgnięcie do kieszeni spoza miasta może dać wymierne rezultaty.

- Chciałbym, żebyśmy do budowy stadionu, do jego modernizacji podeszli na miarę naszych możliwości, naszych zamiarów, naszych warunków, które mamy w Stalowej Woli, ale chciałbym, żeby projekt był tutaj wypracowany wspólnie. Zachęcam również radnych zainteresowanych tym tematem do zaangażowania się- mówi prezydent.

Spotkanie w sprawie stadionu ma się odbyć już początkiem przyszłego roku. Prezydent chciałby, żeby nowe rozwiązania określone zostały jak najszybciej.

- Bo może przyjdzie taki moment, że będziemy musieli szybko przedstawiać jakieś projekty, pomysły i musimy być po prostu przygotowani- mówi prezydent.

Po ostatnim spotkaniu Lucjusza Nadbereżnego z wiceministrem sportu mamy nadzieję, że miastu uda się pozyskać środki na ten cel. Prezydent nie zdradził co konkretnie wynikło z tych rozmów.

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Wielki Książę

Jedną z niewielu rzeczy, które można zarzucić poprzednikowi jest ten nieszczęsny stadion, pomnik potęgi miejscowych projektantów, porównywalny tylko ze słynnym "Szkieletorem" w Krakowie przy Rondzie Mogilskim, którego budowę przerwano bodajże w 1980 roku...

vielitz

Czy ten człowiek musi dalej ciągnąć te bajki? Brakuje mi jednak otwartości szreka, który mówił jak jest, a nie co mu się marzy tylko (bo szrek też marzył, baaaaaaaaaardzo nawet czasami). Niech powie jasno, bo wielu dalej śni snem z wyborów, że miasto postawi zaraz stadion z 100 mln - niech powie, NIE STAĆ NAS NA STADION! Ale z drugiej strony niech udowodni, że stara się robić co możliwe by środki na stadion pozyskać, oraz że jest gotowy z tymi środkami coś osiągnąć - coś realnego.
Szrek nas omamił wizją stadionu, postawił trybunkę i tyle. Ciekawe co teraz zrobi następca - na razie to jest tu tylko pełno "chciałbym", "być może" itp...