Marsz Milczenia ulicami miasta

Image

13 grudnia 2015 w 34 rocznicę stanu wojennego ulicami Stalowej Woli, mimo ulewy, zimna i porywistego wiatry przeszedł Marsz Milczenia…

To już kolejny rok z rzędu, kiedy przed krzyżem znajdującym się nieopodal bramy numer 3 Huty Stalowa Wola spotkała się grupa osób, która pragnie czcić pamięć o ofiarach stanu wojennego.

W obchodach uczestniczyli związkowcy z NSZZ „Solidarność”, środowiska solidarnościowe i patriotyczne, władze miasta i powiatu, w tym m.in.: prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny, starosta powiatowy Janusz Zarzeczny, poseł na Sejm RP Rafał Weber, radni miejscy i powiatowi, mieszkańcy powiatu stalowowolskiego, młodzież szkolna oraz harcerze.

Uroczystości rozpoczęły się od odśpiewania hymnu narodowego. Później głos zabrał przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność” Andrzej Kaczmarek.

- Serdecznie dziękuję, że jesteście w tym miejscu, że spotykamy się po raz kolejny, aby złożyć hołd ofiarom stanu wojennego, osobom represjonowanym, szykanowanym, tym osobom, które walczyły o to, że mamy Polskę niepodległą. Cieszę się, że są z nami uczniowie szkół, harcerze, osoby internowane, represjonowane, zwalniane z pracy. Dziękuję, że jesteście tu z nami. Jak pamiętacie mówiliśmy zawsze, że będziemy przychodzić w to miejsce dopóki winni wprowadzenia stanu wojennego nie będą rozliczeni. Dzisiaj, w 35 rocznicę powstania Solidarności, a w 34 haniebną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego mogę powiedzieć, że tak naprawdę do dzisiaj możemy składać hołd ofiarom stanu wojennego, ale na liczenie, na skazanie winnych, jest już za późno. W tym roku odeszli z tej ziemi główni sprawcy wprowadzenia stanu wojennego: Jaruzelski i Kiszczak. Dziś tak naprawdę składamy hołd ofiarom stanu wojennego i będziemy ten hołd składać zawsze- mówił Andrzej Kaczmarek.

W imieniu władz samorządowych głos zabrał prezydent Lucjusz Nadbereżny.

- Spotykamy się po raz kolejny aby oddać hołd, ale myślę, że z każdym rokiem z coraz większym smutkiem. Nie ma już nadziei na to, że zbrodniarze, którzy podnieśli zbrojną rękę na naród 13 grudnia 1981 roku zostaną skazani. Nie ma również nadziei na to, że ten czyn będzie sprawiedliwie oceniony w naszej publicystyce, historii. Cieszymy się, że jesteśmy, ale trzeba powiedzieć wyraźnie, że jest nas za mało. Te 34 lata to 34 lata mówienia kłamstw, tłumaczenia i wybielania katów, nie tylko grudnia 81 roku, ale wszystkich innych zrywów czasu „Solidarności”, czasów wcześniejszych. Dlatego musimy wołać o sprawiedliwą Polskę. Musimy przypominać, że tak, jak stan wojenny, wprowadzony dekretem, czy wszystkie inne przepisy, które wprowadzono przeciwko narodowi nie mają żadnej mocy, że im można się przeciwstawiać i trzeba powiedzieć „nie”. Prawo jest tworzone dla ludzi i dla narodu, jeżeli pochodzi z demokratycznych wyborów, również w kontekście tego, co się dzieje w Polsce, próby dzielenia Polaków. Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, że suwerenem Polski są mieszkańcy, są Polacy, jest naród, a nie wąską grupa trybunałów, wąska grupa sędziów, która nigdy nie była poddana lustracji. Trzeba upominać się o prawdę i działać w interesie narodu, myślę, że również po to się tutaj dzisiaj spotykamy- mówił prezydent miasta.

Szef hucianej "Solidarności" Henryk Szostak podkreślił, że ma nadzieję, że teraz obecny rząd spełni oczekiwania Polaków i wypełni te 21 postulatów spisanych jeszcze w 1981 roku.

- Nie dajmy się zwariować tym, którzy demokrację rozumieją inaczej. Demokracja pisana naszymi rękoma, rękoma pracowników, robotników była pisana na tablicy w Stoczni Gdańskiej. Ta demokracja, pisana w dniu dzisiejszym, przez tych ludzi, których prezes Kaczyński nazwał dziećmi resortowymi, to inna demokracja. My rozumiemy ją inaczej- mówił Henryk Szostak.

Zgromadzeni odmówili wspólnie modlitwę za wszystkie osoby, które straciły życie i zdrowie w czasie trwania stanu wojennego. Później złożono wieńce pod krzyżem.

Kolejnym punktem obchodów było złożenie wieńców i kwiatów pod krzyżem przez przedstawicieli związków zawodowych i władz miasta. Chwilę później ruszył, poprowadzony przez poczty sztandarowe, marsz milczenia. Jego uczestnicy z zapalonymi pochodniami udali się ulicami miasta w asyście policji do Bazyliki Mniejszej pw. Matki Bożej Królowej Polski. Tam odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny.

MP

Przewiń do komentarzy



























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~60latPRL

~Die Nacht no to gratuluje tylko czy jest czego
a swoja droga myślenie nie boli
kto ma rozum ten zrozumie co mam na myśli a kto nie to zaraz będzie ujadał

~wyga

Józek, Romek co wy tam robicie popieracie to dziadostwo?

~wyga

mnie przez lata udawało się funkcjonować w Polsce, ale po przejęciu władzy przez dzieci pisowskie, dzieci towarzyszy musiałem wyjechać na stare lata za chlebem, dzieci pisowskie niewiele rozumieją z tego co mówią, zwyczajnie gówno wiedzą na ten temat też i jak zwykle poradzą mi żebym dzieci utrzymywał z pensji producenta aluminiowych felg lub innego ledwie przekraczającej minimum socjalne i zkończył życie na raka po aluminium... takie gówniane władze wybraliście matoły!

~0,5l

nie szczekajcie tak, bo dzięki solidarności mamy dziś lepszą Polsce niż za komuny. może nie jest idealnie ale przynajmniej solidarność ruszyła ludzi ku lepszemu

~fakt

...nie popieram nocnego wałęsania ulicami miasta.Czy rodzice przynajmniej zaopatrzyli ich w odblaski?!

~rozczarowany

Garstka funkcjonariuszy partyjnych PiS i urzędasów związkowych upasionych za zasługi, których nie mają. Brak tych, którzy rzeczywiście stan wojenny odcierpieli, którzy prawdziwą Solidarność tworzyli. I zapewne nie o taką Polskę walczyli.

~MISIEK

Gdyby nie młodzież,byłoby pusto-same mohery i nasi "udani" włodarze,no i oczywiscie "święta osoba"!!!!!

~Wielki Książę

Nie byó na marszu: Małgorzaty Czwarni, Jerzego Mielniczuka, Ewy Kuberny..
Ludzi odznaczonych za Solidarność..Czyyli ten marsz zastąpił pochody pierwszomajowe...

~jan

.... a gdzie fotki tych nieprzebranych tłumów ???... pewnie wiatr ich porwał. Panowie z regionu doczekali roli jaką w 1989 r. pełnili powiatowi i wojewódzcy sekretarze PZPR, nie wiedzą po co przychodzą do ,,pracy", nie wiedzą kogo reprezentują, i czy kogolwiek poza ich rodzinami to interesuje..... a Muzeum Regionalne daleko, sztandar pewnie trzeba będzie ,,wyprowadzić" komunikacją miejską.

~confirm

Przypominam,że Kaczyńscy to również resortowe dzieci.Wystarczy przeczytać jego książkę,aby utwierdzić się w tym przekonaniu.
Przyznaję ,że jestem najgorszego sortu i wcale się tego nie wstydzę.

~PIPEN

???

~0,5l

ale kto teraz mówi prawdę z związku z trybunałem konstytucji? czy PIS czy opozycja? ja już zgłupiałem

~Lili

zasmucają mnie słowa panowie waszego żalu, że ktoś nie został ukarany bo umarł. Jesteście katolickami, to chyba wiecie, że staneli ci panowie przed sądem najwyższym i najsprawiedliwszym, przed Bogiem. Tam zostana lepiej i sprawiedlwiej ocenieni niz przez was wszystkich, choćby najmądrzejszych..
Łatwo się zakręcić w żalu, w nienawiści, w smutku...
Tam na górze najlepszy sąd, który i was, i nas maluczkich nie ominie...
Tu żyliśmy zaledwie kilka chwil, mgnienie oka Boga, tam czeka nas cała wieczność..

~Die Nacht

Ja też działam w opozycji... anty-PiS-owskiej.