Uwaga na dziurę przy Patriocie

Na trawniku przy tzw. dużym rondzie pojawiła się sporych rozmiarów dziura. Zaniepokojeni czytelnicy alarmują: ktoś może do niej wpaść i złamać nogę.

Faktycznie dziura jest sporych rozmiarów. Wygląda jakby zapadła się kanalizacja. Wprawdzie po trawnikach nie powinno się chodzić, ale niestety, wiele ludzi wyprowadza tam psy, czasem ktoś chce podejść bliżej, by przyjrzeć się czemuś, czasem dzieciaki biegają po trawie.

W sprawie zapadającej się powierzchni zwróciliśmy się do magistratu. Jak się okazuje dziura powstała przy okazji prac prowadzonych przez Inspektorat Transportu Drogowego na terenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wówczas, gdy montowano na rondzie- jak go nazwali internauci- "system szpiegowski".

Maszty, które postawiono z tej okazji mają przytwierdzone kamery. Przejazd samochodu na czerwonym świetle dzięki nim jest rejestrowany (zarówno przód, jak i tył auta). Pierwsza kamera, poglądowa jest ustawiona w odległości 30 metrów od skrzyżowania. Ma ona za zadanie nagrać sekwencję wideo zdarzenia. Druga kamera, pomiarowa, czytać ma tablice rejestracyjne. Jest ona umieszczona na sygnalizatorze światła. System działa niezależnie od sygnalizacji.

To właśnie przy masztach pojawiły się dziwne zapadliska. Jak zapewnił nas zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Andrzej Wojtaś spraw zgłoszona została dziś do GDDKiA. Generalna Dyrekcja szkody ma naprawić. A póki co, lepiej uważać...

[AB]