Kraina uśmiechu

Image

W sobotni wieczór sala widowiskowa Miejskiego Domu Kultury wypełniła się po brzegi. Miłośnicy opery i operetki wysłuchali wspaniałego koncertu pt. „W krainie uśmiechu”.

19 grudnia miał miejsc koncert zorganizowany wspólnie przez starostę stalowowolskiego Janusza Zarzecznego oraz prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżenego. To już druga edycja bezpłatnego koncertu. Zeszłoroczny sukces, jakim była pełna sala gości, został powtórzony. Chętnych do wysłuchania koncertu nie brakowało.

Koncert poprowadził znany nie tylko z polskich scen śpiewak operowy Kazimierz Kowalski, ale również z prowadzonej przez siebie audycji w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Razem z nim na scenie zaprezentowali się soliści związani z Polską Operą Kameralną: Małgorzata Kulińska, Emilia Zielińska, Andrzej Niemierowicz i Mirosław Niewiadomski, a akompaniowała im Ewa Szpakowska. Miejski Dom Kultury przygotował niespodziankę dla widzów. Wraz z artystami wystąpił Chór Lasowiacy pod dyrekcją Piotra Szpary.

- Wielki to dla nas zaszczyt, że możemy być w tej pięknej sali, w pięknej Stalowej Woli. Składamy Państwu serdeczne życzenia świąteczne – mówił Kazimierz Kwiatkowski.

Goście wysłuchali najsłynniejszych przebojów operowych, operetkowych i musicalowych. W repertuarze znalazły się utwory z m.in. „Strasznego Dworu”, „Wesela Figara”, „Księżniczki Czardasza”, „Skrzypka na dachu” oraz „Carmen”.

Ten wspaniały koncert do dla miłośników opery nie lada gratka, soliści Polskiej Opery Kameralnej rzadko goszczą na stalowowolskich scenach. Być może koncert „W krainie uśmiechu” wpiszę się na stałe w kalendarz widowisk w Stalowej Woli.

MPet

Przewiń do komentarzy










Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~fun

Fajne było.

~Lubię Was

Coś się piszącemu pomyliło, bo przecież nie było Małgorzaty Kulińskiej i Mirosława Niewiadomskiego. Oni byli , ale w maju, a teraz była tylko Emilia Zielińska i Andrzej Niemirowicz. No przecież łatwo było policzyć, że był jeden solista i jedna solistka, a nie czworo. Na przyszłość proszę się bardziej przykładać do tekstu, a nie wprowadzać ludzi w błąd.

~sylwia

Piekny bardzo sympatyczny koncert! miod dla ucha!Kazimierz Kowalski zartobliwy,,i o to chodzi...prosimy o wiecej!

Fiodor

Piękny koncert.Warto wspomnieć o pięknych kolędach zaśpiewanych wpólnie z publicznością