Nadbereżny w Społecznej Radzie Sportu

Image

Minister Sportu i Turystyki Witold Bańka powołał do życia Społeczną Radę Sportu. Jest w niej prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Pierwsze posiedzenie Rady odbędzie się już 21 grudnia o godzinie 12.00 w Hali Torwar w Warszawie.

Jak poinformowano Rada składa się z 26 osób. Należą do niej: dr hab. Stefan Bielański, Jakub Chełstowski, Marek Citko, prof. Krzysztof Ficek, prof. Janusz Filipiak, Krzysztof Kaliszewski, Waldemar Klisiak, Piotr Kunysz, Czesław Lang, Stefan Majewski, Ireneusz Mazur, Lucjusz Nadbereżny, Piotr Nowacki, Alicja Pęczak, Monika Pyrek, Michał Pol, Robert Radwański, Paweł Skrzecz, Łukasz Szeliga, Tomasz Sikora, Artur Siódmiak, Anna Tymińska, Andrzej Wasik, Ireneusz Więckowski, Tomasz Wróbel, prof. Adam Zając.

Lucjusz Nadbereżny jest również członkiem powołanej przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Narodowej Rady Rozwoju.

.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~klops

@kik

A w czym bardziej przedsiębiorczy? W kolesiostwie, partyjniactwie i trwonieniu pieniędzy? Tu się zgodzę. Bo chyba nie myślisz że ta miernota jest lepszym i madrzejszym zarządcą.

~turysta

kiedy jedzie pociong do warszawy

~kik

mam nadzieje ze bedzie bardziej przedsiebiorczym prezydentem niz poprzednik.

~vbn

Mamy fachowca trzeba przyznać !
Teraz Stalowa Wola jest promowana !
Wszyscy śmieją się z DYZMY umiech

~rex

Imponujaca kariera

~jan

.... a jak dostanie od Ukochanego Przywódcy notesik i długopis to też nie zapomnijcie napisać o tym wydarzeniu artykuł.

~Kika

Ale poziom- po co te osobiste wycieczki?czepcie się funkcji a nie człowieka. Ja gratuluję powołania i mam nadzieje.,że sport w STW rozwinie się i powstanie z upadku.Jest Pan mandatariuszem tej misji.Powodzenia.

~WSPBR

Lucjusz Nadbereżny jest geniuszem. Nie ulega wątpliwości, że powinien otrzymać tytuł doktora Honoris Causa WSPBR, czyli Wyższej Szkoły Pędzenia Bydła Rogatego.

~zBereźny

ups zapomnieliśmy zgłosic Lucjusza do konkursu miss, a wygrałby taki on zdolny i utalentowany!!

~fck

Edmund Janniger okazał się mądrzejszy i zrezygnował podobno sam z doradzania Macierowiczowi.

~Adela

No dobra, jest członkiem tu i tam i co my z tego mamy,że on jest.

~mumio

Lucek jest the best! Niedługo wygra wybory na miss podkarpacia. A potem czeka go kariera. Jarek lubi takich chłopczyków. Lubi poczochrać bobra. A Lucek kudłaty czerep ma to i jest co czochrać. Juz niedługo Lucek będzie walczył z błaszczakiem o pierwsze miejsce przy odbycie prezesa. Tylko pamiętaj Lucek, stosuj wazeline dobrej jakości. Ta z biedronki może ci zaszkodzić.

~ola

Proszę, oto nasz lokalny Kim Dzong Un. Tez się zna na wszystkim

~debeściak

Nadbereżny niech zostanie Papieżem. Przecież jest najbardziej pobożnym katolikiem świata i wzorem życia według 10 przykazań. Nadbereżny to debeściak nad debeściaki.

~kibic

Lucek na wszystkim się zna zostanie jeszcze pierwszym kapelanem prezesa i prezydenta ,sportowcem roku ,objawieniem roku i omnibusem w kraju to nasza alfa i omega .W radzie sportu nie znalazł się mistrz Korzeniowski ,a Lucek jest , czyli osiągnięcia Korzeniowskiego są niekonstytucyjne ha ha,,,,

~alfonsi

Stary cap, żoliborski inteligencik Kaczyński jasno i dobitnie prezentuje jacy ludzie i do czego mu są potrzebni w pracy nad polską, która jest narzędziem zaspokojenia jego psychicznych potrzeb. Ten zasrany kraik jest dla niego tym czym grzechotka dla dziecka, raz może się nią bawić a raz inne dzieci zdzielić po głowie jeśli będą próbowały zepchnąć go do kąta, usadzić na marginesie nic nieznaczenia. Partyjnemu kacykowie potrzebni są ludzie patologicznie oddani i lojalni, całkowicie pozbawieni ambicji i własnych przekonań, a już na pewno stu procentowi konformiści, którzy w zamian za możliwości dostępu do koryta, będą tak długo lojalni i wierni dopóki będzie się do niego wlewać odpowiednia ilość kiszonki, która świnie nasyci i tak długo nie będą się przejmować polskim zbiorowym polskim chlewem do póki w ich prywatne chlewiki będą się dobrze miały.

Lucjusz jest członem kolejnych rad, które nie mają żadnego znaczenia politycznego, decyzyjnego. Lucjusz odgrywa taką samą rolę jak cycasta roznegliżowana panienka w komercyjnej reklamie macająca nowy produkt np. trumnę. Lucjusz jak ta panienka ma dać pisowi czyli Kaczyńskiemu poparcie młodego pokolenia podnieconego tym, że pis się nimi przejmuje, a na prawdę które ma bardzo daleko w dupie ( bo dysponuje tylko kartką wyborczą , nie ma pieniędzy, żadnych wpływów), liczą się tylko dla niego jego głosy. Jeszcze się liczą, a on robi wszystko, żeby jak najmniej od wyborczych decyzji ludzi jego pozycja polityczna zależała, bo w większości to nie wybór a zwykły kaprys, głosowanie pod wpływem chwili, pod wpływem ośmiorniczek, czy tym podobnych manipulacji, chwytliwych dla emocjonalnie niezrównoważonych i głupich, takich piotrusiów sterowalnych przez starych capów, politycznych cwaniaczków, którymi bardzo łatwo manipulować, oczywiście do czasu, dlatego lepiej na wszelki wypadek mieć resorty siłowe po swojej stroni, sady i telewizję, jakby wola narodu nagle zmieniła zdani i zapragnęła wyjść lasu, rozstać się z leśnymi żołnierzykami spragniona ciepłej wody w kranie.

~grabarz

Czekam aż Nadbereżny otrzyma nominację w kategorii najlepszy grabarz. Do tego to wszystko zmierza. On jest debeściak dosłownie we wszystkim. Na wszystkim się zna.

~taktak

Tak jak przypuszczałem, stało się - mamy nareszcie w mieście oficjalnego Pierwszego Sportowca umiech Już teraz nie potrzeba organizować plebiscytów na najlepszego sportowca roku. Wszystko zostało ustalone. Partia wie najlepiej. Koniec tematu...

...już niedługo jego CV to będzie gruba książka...a jak każdy minister powoła jakąś "radę" to może będą dwa tomy...ŻENADA!!!
Narodowa Rada Rozwoju, Społeczna Rada Sportu...co to za ściema?! To są tematy zastępcze, mylenie pojęć, ściema, mydlenie oczu itp. itd.

Moje pytanie jest jedno: gdzie nowi inwestorzy i nowe miejsca pracy w Stalowej Woli????!!!!! Panie prezydent czekamy na efekty! Czas skończyć z lansem i biciem piany!!!

~rikitiki

Szanowni Państwo, staram się skorelować umiejętności i talenty naszego stachanowca nadbereżnego, do kompetencji jakie powinien wykazywać członek wyżej wymienionej rady. Wydaje się że jeszcze nie został profesorem pisologi więc musi być sportowcem. Lang przepedałował całą Europę, Pyrek wskoczyłaby na 2 piętro. A co robił nasz zuch? Jedynie co mi pasuje to spacer farmera.

~sportowiec

Macie w PiS-e wspaniałych sportowców, działaczy sportowych to dlaczego nie dacie szans fachowcom tylko wszystko na jedną osobę składacie.Prezydent ma małe dzieci, które potrzebują ojca i młodą żonę, która potrzebuje męża a nie działacza.Przestańcie już go obciążać pracą i odpowiedzialnością za wszystkie sprawy nawet te na których się nie zna.

~Jan

Boze zeby go nie zrobili lekarzam bo jak widac to wszystko jest robione pod tego niezdolnego sierote...

~ciekawski

Gdzie są dziś karierowicze z PO, siedzą na 'zielonej wyspie', przed komputerem pisząc nienawistne komentarze. Skończyły się złote czasy kombinatorstwa. Nie ma już siedzenia przed komputerem na koszt podatnika.

manukun

@amigo
Ten człowiek to partyjny aparatczyk i karierowicz. Dyrektor z zawodu. Gdyby stanowiska zdobył swoją ciężką pracą i wiedzą, to chętnie bym się chwalił takim prezydentem. Tymczasem jego życiowym sukcesem było zapisanie się do partii. Dostał posadę sekretarki, nosiciela teczek i zaparzacza kawy w biurach partyjnych kolegów. Żeby było się czym pochwalić, stanowisko dawało tytuł dyrektora biura. Niby sekretarka, ale dyrektor brzmi poważniej. Dyrektor Biura Obsługi Interesantów Senatorsko-Poselskich. Następnie za wierność baronom partyjnym dostał stołek w WORD, gdzie organizował konferencję prasową z powodu przestawienia ławek w salach. Z pewnością przyniosło to udogodnienia dla zdających i pracowników, ale czy warte było takiego samozachwytu nad kunsztem zarządczym?

Następnie po kolejnych czystkach przeprowadzonych przez Ortyla w Urzędzie Marszałkowskim, "znalazło" się stanowisko dyrektora Bardzo Ważnego Departamentu. Dziwnym trafem tuż przed wyborami samorządowymi. Dziwnym trafem Ortyl "musiał" poprosić radnego o przyjęcie propozycji stanowiska dyrektora Bardzo Ważnego Departamentu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego. Przecież radny nie mógł odmówić takiej oferty. W wyniku takiej sytuacji, Nadbereżny jednocześnie pełnił kilka funkcji publicznych. Nasuwa się pytanie. Czy sprawiedliwe jest kumulowanie dochodów jednego człowieka, w momencie kiedy brakuje miejsc pracy, a przeciętny człowiek pracuje za najniższą krajową lub utrzymuje się z zasiłków? Czy nie byłoby sprawiedliwe zatrudnienie kilku osób, żeby ich rodziny mogły się utrzymać bez konieczności wyjazdów zagranicznych?

Tak samo z bliżej nieznanych przyczyn Nadbereżny został zaproszony na otwarcie drogi wojewódzkiej relacji Stalowa Wola-Olbięcin. Jakie były jego udziały w tym przedsięwzięciu - nie mam pojęcia. Może jako radny głosował za uchwałą dotyczącą współfinansowania tego remontu przez miasto. Tak samo nieznane są motywy obecności pozostałych członków partii, w tym marszałka Ortyla. Przecież projekt został zrealizowany przez poprzedników przy udziale samorządów gmin, na których terenie znajduje się ta droga.

Teraz mamy sytuację tworzenia kolejnych Bardzo Ważnych Stanowisk, których propozycje objęcia otrzymuje Nadbereżny. Nie rozumiem jednak zachwytu wyborców. Przecież członkostwo Bardzo Ważnej Rady Społecznej ma taką samą rangę, jak prezesura Koła Krótkofalowców Pewnej Politechniki. Matka ma się czym chwalić sąsiadom, którzy są nieświadomi faktem "zarzadzania" przez jej dziecko grupą kilku osób. Ale zapamiętają, że mną funkcję prezesa jakiegośtam stowarzyszenia na uczelni.

Żeby nie być gołosłownym, posłużę się przykładami miast, które charakteryzują się zupełnie odmiennymi korzyściami, wynikającymi z obecności ich mieszkańców na stanowiskach rządowych. Co prawda będzie to inny kaliber w porównaniu do Stalowej Woli, bo mowa tutaj o Wrocławiu i Krakowie. Zarówno jedno jak i drugie miasto posiada stosunkowo liczne reprezentacje w sejmie i senacie. Dla uproszczenia porównam dwóch polityków: medialnego, rozpoznawanego Gibałę z Krakowa i typową szarą eminencję, Schetynę z Wrocławia. Pierwszy organizuje liczne happeningi, konferencje i protesty. Drugi buduje kontakty z konkretnymi politykami, którzy mogliby poprzeć jego pomysły. Pierwszy nie załatwił zbyt wiele opócz szumu medialnego, drugi zapewnił stały dostęp do środków ministerialnych w zamian za współpracę z prominentnymi politykami z innych regionów.

Który z nich bardziej pomógł swojemu miastu? To pytanie zostawiam otwarte.

~Taki jeden

sportowiec opisal smutna prawde.Tym bardziej smutna , ze nie dotyczy wylacznie PIS-u.

~SynalekButryn

Andrzej, Andrzej - na razie ty go całujesz, a on Ci pluje w twarz i się śmieje, że byłeś taaaaaaaakim naiwniakiem, że na niego głosowałeś. Dla mnie i ludzi podobnie do mnie myślących, on jest po prostu śmiesznym gościem, przypadkowym karierowiczem jak osoba prezydenta tego kraju.

~kibic

Wystarczyła deklaracja o postawieniu kuwety i pach od razu nominacja do ministerstwa. Normalnie geniusz sportu, niczym Leszek prezydentem tysiąclecia

~Andrzej

A pocałujcie go tyłek!!!! Wy przepełnienie nienawiścią pajace, którym nic nie pasuje. Normalnie banda kompleksów

~jaja

Jak to jest Panie Nadbereżny z tym lodowiskiem ?
To jest pański paradoks ?
Łyżwy wypożycza się za 5 zl na godz a wejście na lodowisko 45 min tez 5 zeta umiech Czyżby sznurowanie trwało 15 min ?

~jan

.... aż się boję boję myśleć jaka nominacja spadnie na Nadbereżnego w uroczystość ,,Trzech Króli".

~familia

Jeszcze trochę i Nadbereżny zostanie - jako wszechwiedzący i we wszystkim specjalizujący się - nominowany do Rady Rodziny jako ekspert od rodzenia dzieci. Przecież on na wszystkim się zna.