Wigilia Lasowiacka w MDK

Image

Przed publicznością zgromadzoną w Miejskim Domu Kultury zaprezentował się zespół artystyczny z Bojanowa, który w spektaklu przypomniał m.in. zwyczaje, wierzenia i przesądy wigilijne.

Scenariusz „Wigilii bojanowskiej” powstał z rozmów – wywiadów, które etnolog Patrycja Laskowska – Chyła przeprowadziła z mieszkańcami Bojanowa i okolic. Region ten „matecznikiem Lasowiaków” nazwał Franciszek Kotula, najwybitniejszy badacz kultury dawnych mieszkańców terenów pokrytych Puszczą Sandomierską.

Widowisko, które w poniedziałek 21 grudnia można było zobaczyć w Stalowej Woli przygotowała Alina Cuber z Gminnego Ośrodka Kultury w Bojanowie.

- Chcieliśmy pokazać dawne zwyczaje, ponieważ uważamy, że żeby człowiek wiedział, dokąd zmierza, musi wiedzieć skąd przychodzi. Dzisiaj w powszechnej globalizacji odchodzą od tradycji, od kultywowania swoich zwyczajów, często sięgamy po obce zwyczaje, po obce kultury. To jest z jednej strony fajne, ale z drugiej strony powinniśmy mieć świadomość tego, jak było u nas, jak żyli nasi przodkowie i nikt za nas tego nie zrobi- mówi Alina Cuber reżyser.

Podczas spektaklu wielu widzów mogło się przekonać jak wiele zwyczajów zostało przez nas zapomnianych. Teraz już na wsiach nie stawia się w kącie domu snopka siana, by później rzucić nim by wywróżyć jaki będzie przyszły rok. Nie przynosi się płachty siana pod stół, lecz garstkę kładzie pod obrusem. Kiedyś starano się, by na stole pojawiło się 12 potraw, czyli tyle, ile mamy miesięcy w roku. Każdy domownik musiał, choć odrobinę, spróbować wszystkiego co znalazło się na wigilijnym stole. Dawniej też dawano o wiele skromniejsze prezenty, które sprawiały jednak więcej radości niż drogie, współczesne podarunki. W spektaklu domownicy, od syna, który wrócił „z zarobku” otrzymali: brat- fujarkę, siostra- korale, matka- chustkę, ojciec- pasek rzemienny.

Podczas poniedziałkowego spotkania, osoby, które propagują kulturę lasowiacką (etnolog Patrycja Laskowska – Chyła i Andrzej Sobiło) otrzymały specjalne nagrody.

Po spektaklu można było zdegustować potrawy wigilijne, które przygotowały m.in. grupy lokalnego działania z Antoniowa, Bojanowa, Słomianej i Stalowej Woli oraz uczniowie stalowowolskiego „Ekonomika”. Można było zakosztować m.in.: barszcz z uszkami, ryby w różnym wydaniu, paszteciki z krucho- drożdżowego ciasta z kapustą i grzybami, kapustę z grochem, ciasta, ciasteczki i inne przysmaki.

Przewiń do komentarzy


































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Tomasz

Mniam ale pychotka! Piękne staropolska wigilia coś pięknego!

~waldemar

Ciekawe przedstawienie, mnie się podobało.
Jedzenie przyrządzone we wspaniały sposób i miłe Panie z MDK-u; do każdego podchodziły z uśmiechem - mimo wszystko...

manukun

Jak widać można zorganizować wspaniałą imprezę dla mieszkańców bez udziału partyjnych aparatczyków, ich klakierów i godnej pożałowania próby budowy wizerunku.

piwniczanka2

Było pięknie i wzruszająco, jedzonko przepyszne -dziękujemy .