Rozwadowskie kolędowanie
To nie była ani cicha noc, ani spokojna noc. Głos się rozchodził wszem i wobec. Oto narodził się ten, który zbawi świat. Miejmy nadzieję, że ten świat wciąż oczekuje tego zbawienia…
W Rozwadowie o północy jak zwykle rozbrzmiały kolędy. Kościół wypełniony po brzegi. Po radosnej wigilii mieszkańcy Stalowej Woli przyszli, by wspólnie celebrować moment przyjścia na świat Boga- Człowieka. Tradycją się już stało, że podczas mszy świętej śpiewa schola. A tuż po eucharystii rozpoczyna się wspólne kolędowanie. I tak samo było i w tym roku. Wspólne śpiewanie popłynęło wprost z wielu serc.
Pasterki odbywały się dzisiejszej nocy we wszystkich stalowowolskich świątyniach. Każda z nich rozbrzmiewała radosną muzyką. Bo chyba nie ma w Polsce człowieka, którego kolędy nie wzruszałyby i nie przenosiły w świat dzieciństwa, gdy przy wspólnym stole wigilijnym zasiadali ci, których już nie ma wśród nas…
[AB]
Komentarze
~@@@ Spytaj się mamy i swojego taty najpierw po co żyjesz!
jak szukasz logiki to zapraszmy na kurs alfa do kapucynów.
W takim razie co znaczy śmierć Jezusa na krzyżu? Co z tą logiką?