Miasto odkupi plac od kupców?

Image

Miała być galeria, ale nie ma. Kłopotem były nieuregulowane prawa własności do skrawka ziemi na środku działki. Co dalej z placem przy PKS-ie obok wieżowców?

W kwietniu 2012 roku na sesji Rady Miasta toczyła się dyskusja w sprawie budowy galerii na terenie znajdującym się przy ul. Okulickiego, naprzeciwko dworca PKS (po drugiej stronie ulicy, plac, z którego wyruszają Marcele). Stalowowolscy kupcy na działce o powierzchni 10 637 m2 chcieli najpierw postawić garaże podziemne, a na nich obiekt handlowy. Miasto popierało inwestycję, choć biuro radców prawnych wydało opinię negatywną. Odnośnie budowy tej galerii protestowało wiele osób mieszkających w pobliżu. Najbardziej niezadowoleni byli lokatorzy dwóch wieżowców, którzy wskutek budowy, a później funkcjonowania obiektu narażeni by byli na różnego rodzaju hałasy. Ostatecznie, mimo wielu kontrowersji działka w trybie bezprzetargowym oddana została kupcom z Regionalnego Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców. Ci, od razu chcieli przystąpić do pracy. Budowa parkingu podziemnego miała potrwać rok. W kolejnym etapie miały powstać piętra galerii. Kupcy przewidywali, że za 3 lata galeria kupiecka będzie gotowa. Wielkie otwarcie mielibyśmy już więc za sobą. Tymczasem, jak to w życiu bywa, zaczęły się schody, bo okazało się, że maleńki skrawek ziemi, na środku placu należy do osoby prywatnej. Dodajmy, że właściciel terenu mieszka za granicą i jest z nim utrudniony kontakt. Sporną działką zajęło się wówczas starostwo powiatowe, ale rozstrzygnęło konflikt interesów na niekorzyść kupców. Własność rzecz święta. Sprawa utknęła, a galerii jak nie ma, tak nie ma. Plac jak wiemy nie wygląda za dobrze. Co będzie dalej?

- Nie chciałbym szerzej komentować tego z takiego względu, że jesteśmy w toku mediacji z Galerią Stalowa Wola. Najprawdopodobniej miasto będzie się starało o odzyskanie tego terenu. Wystąpiliśmy z taką propozycją przejęcia odpowiedzialności za ten teren, natomiast kwestia zostanie postawiona na Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej początkiem roku. Tutaj radni zdecydują, czy ten teren powinien być zabudowany, czy powinien mieć inne cele, np. parkingowe, czy gospodarcze- mówi prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Problemem jest też niezagospodarowany teren znajdujący się po prawej stronie sądu, na rogu skrzyżowania ul. Popiełuszki i Okulickiego. W czasach PRL stał tam sklep meblowy. Miasto jednak nie jest właścicielem całego gruntu. Większość terenu należy do Orlenu, część do biznesmana stalowowolskiego, a zaledwie skrawek do miasta.

[AB]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~wiejska Glr

na każdym osiedlu powinna być galeria popieram ale najprawdziwsza i najważniejsza jest galeria alkoholi na centrum 4 cudosmiech2

~atoheca

Z ciekawości zapytam, czy w tamtym czasie pan radny Nadbereżny nie był przypadkiem 'przeciw' zamiarom kupców i stał po stronie lokatorów bloków? Czarno widzę jak o przyszłości tego terenu ma się wypowiedzieć pan radny Myszka. Proszę zobaczyć i przetrzeć sobie oczy jak on gospodaruje w Skowierzynie tzn. tam gdzie mieszka na podobnym gruncie odkupionym od gminy. Wizjoner bez wizji i on ma decydować o rozwoju miasta? Panie prezydencie niech pan nie kpi z wyborców, dobrze?
P.S. Czy może pan uczestniczył we wczorajszym raucie z prezesem 'W zielonej owieczce"? Wszystkie ważne wydarzenia w kraju odbywają się przy pana udziale. Tak nas pan przyzwyczaił, więc?

~Barbara

Busy pownny miec przystanek kole huty a nie smrodzic pod oknami

~pit114

Najgorzej jest gdy nie można sprzedać jakiegoś terenu bo ma kilku właścicieli. Władze miasta są w kłopotliwej sytuacji ale muszą coś zrobić.
Nikt by chyba nie chciał pisać na podobny temat za pięć lat. Załóżmy że będzie nowy prezydent miasta i ten sam problem.
Tak właśnie może być jeśli w najbliższym czasie nie zostaną podjęte decyzje

~pit114

No cóż. Jak wyżej pisało, własność rzecz święta. Co do kolejnej galerii to byłaby to już przesada. Parking się sprawdza. Kwestia rozsądnej zabudowy i będzie ok. Dużo osób korzysta transportu busami i przydałoby się by ten przystanek wyglądał tak jak powinien. Parking jest płatny, więc nie ma wzięcia. Trzeba to zmienić.
Najpierw likwidacja dworca pks a później parking.

~hehe

Pewnie jakiś czosnek.

~mieszkaniec

A co by się stało gdyby i tak wybudowali na miejscu tej prywatnej działki.Skoro gościa nie ma i mieszka zagranicą to go olać.Przecież miasto i jego rozwój jest ważniejszy niż jakaś malutka działeczka.Najwyżej po przyjeździe z zagranicy właściciel poda miasto do sądu a gdyby nawet wygrał to ekwiwalent pieniężny na pewno załatwiłby sprawę. A tak to wszyscy zainteresowani nie potrafią podjąć konstruktywnej decyzji a wszystkim na okolicę mydlą oczy że się nie da.

~złomiarz

Jak się sprzedaje działki na lewo i prawo za łapówki, to potem tak jest. Nic nie można zbudować bo każdy skrawek ma innego właściciela jezyk

~Aha?

Co to ma być? Mało galerii jest w St.Woli ? A w każdej to samo... ten plac to teren i plac startowy dla firm przewozowych właśnie typu Marcel itp itd. i tak nalezy to zostawić, skąd potem będą odjeżdzać te busiki? No chyba że ktoś zrobi tak że dalej z tego miejsca będą wyjeżdzać.. ale jeśli miałyby mieć inny plac startowy to stanowczo NIE

~Marcin

Okazało się, że maleńki skrawek ziemi, na środku placu należy do osoby prywatnej. Dodajmy, że właściciel terenu mieszka za granicą i jest z nim utrudniony kontakt. Dziwie się bardzo jak można być takim idiotą jak właściciel malutka działka po środku i twardo trzymać się tej działki zamiast ją sprzedać! Powiem szczerze debilizm aż razi! Być może chodzi o coś innego.

JVM

CYTAT
Własność rzecz święta. /.../ Miasto jednak nie jest właścicielem całego gruntu.


Do roku 1939 miasto bylo wlascicielem calego gruntu jak i reszty gruntow, po roku 1945 - tym dokonano parcelacji? nic mi o tym nie wiadomo. Teraz okazuje sie, ze jest wielu wlascicieli, ktorzy maja rozne roszczenia i wlasne plany. Wiec w takim razie co "miasto" robilo przez ostatnie 25 lat od zmian ustrojowych. CPN zdazyl zmienic sie w Orlen, czy takze jest "wlascicielem" czesci rynku w Rozwadowie?
Balagan jest totalny - radosna tworczosc urzednikow kwitnie - nastapila ekspolozja mysli, projektow i pomyslow z UM. Na te plany potrzeba by bylo co najmniej tyle samo srodkow co dlugu jaki zaciagnal poprzedni prezydent miasta czyli okolo 72 miliony.


CYTAT
Miasto popierało inwestycję, choć biuro radców prawnych wydało opinię negatywną.


A coz to jest za nowa - stara rada?