Za co powiat płaci gazecie?

Image

Radny Robert Fila zastanawia się dlaczego powiat stalowowolski dofinansowuje tygodnik nadsański Nasz Czas, którego redaktorem naczelnym i zdaje się jedynym pracownikiem jest Piotr Jackowski? Dlaczego akurat ten? Czy to ukryta forma kupowania sobie przychylności?

- Mam pytanie odnośnie sprawozdania z posiedzenia zarządu z 31 grudnia 2015 roku, punkt 6, chodzi o dofinansowanie oficyny wydawniczej, a dokładnie o wydawnictwo Nasz Czas, w kwocie 250 zł miesięcznie. Jaki jest cel tej umowy? Czy to jest bezterminowa umowa? Czemu ma służyć to dofinansowanie. Czy planuje pan również w ten sposób inne wydawnictwa dofinansowywać?- pytał podczas sesji Rady Powiatu były starosta Robert Fila.

Okazuje się, że w ten sposób ma odbywać się między innymi promocja naszego powiatu. Ale czy to odpowiednie pismo, bo na pewno nie wybrano go ze względu na licznych czytelników (na fb pismo ma zaledwie 388 użytkowników, a ostatni artykuł z działu „powiat stalowowolski” datowany jest na 9 października 2015 roku). Pismo Nasz Czas, mimo, że ma nabitą na okładce cenę 3 zł, rozdawane jest za darmo w urzędach. Kilkakrotnie już nasi czytelnicy zwracali się do nas z zapytaniem co pismo katolickie robi w urzędach i dlaczego rozdawane jest bezpłatnie? Czy aby ktoś do tego interesu nie dokłada i czy czasem to nie są podatnicy stalowowolscy. Adnotacje na okładce wskazują, że redakcja „ochrzciła” gazetę miesięcznikiem regionalnym powiatów stalowowolskiego, niżańskiego i tarnobrzeskiego. Jeden z naszych czytelników nazwał pismo kościelną gazetką. Nie sposób się z tym nie zgodzić biorąc pod uwagę listę podmiotów wspierających, a są nimi głównie parafie: MBKP w Stalowej Woli, św. Jadwigi Królowej w Pilchowie, Sanktuarium św. Józefa w Nisku, parafia Nawiedzenia NMP i św. Józefa w Woli Rzeczyckiej, Wniebowzięcia NMP w Chwałowicach, św. Mikołaja Biskupa w Zaleszanach. Gdy przyjrzeć się fb wydawnictwa można tam przeczytać jedynie o koncertach kolęd, jasełkach i uroczystościach w kościołach.

- Czy czasem nie dokładamy do tego interesu? Pismo, tak mi się zdaje, tak zaobserwowałem, wydawane jest od czasu, gdy wybory wygrał PiS na pięknym, kredowym papierze. Kogo stać na darmowe rozdawnictwo?- pyta w mailu skierowanym do naszej redakcji pan Adam.

Tego nie wiemy. Zapewne sponsorom i wolno im. Czy jednak powiat, który dofinansowuje, wprawdzie nie w jakiejś wielkiej kwocie, ale jednak, comiesięcznie gazetę będzie miał z tego wymierne korzyści? Sprawę wyjaśnia starosta powiatowy Janusz Zarzeczny.

- Zarząd desygnował dofinansowanie w takiej kwocie z uwagi na to, że Nasz Czas jest to miesięcznik regionalny i w tym miesięczniku będziemy zamieszczać nasze artykuły o powiecie, o tym co robimy. Będziemy w ten sposób promować też powiat stalowowolski i inwestycje, które są wykonywane w powiecie. On działa w naszym regionie, wiadomo jak to czasopismo wygląda, myślę, że wszyscy go z znamy, wiemy z czym mamy do czynienia- tłumaczy Janusz Zarzeczny.

Równocześnie podkreśla, że czasami powiat współpracuje z innymi „tytułami”, ale tylko od przypadku do przypadku. Mowa tu o gazetach znanych na lokalnym rynku, głównie takich, które swoich wydawnictw nie rozdają raczej za darmo po urzędach, które mają wielu czytelników i które docierają do bardzo różnych środowisk. Ale powiatowi w tym przypadku chodzi o co innego.

- Tutaj chodzi nam o współpracę ciągłą, całoroczną, mamy umowę na rok. Będziemy mieli tam do dyspozycji- nie pamiętam już- jedną czy dwie strony, będziemy mogli zamieszczać tam swoje artykuły. Natomiast, jeśli chodzi o wydawnictwa inne, w grę wchodzi współpraca okazjonalna, a nie stała- mówi starosta.

Nad tym, dlaczego powiat kupuje rubrykę czy dwie w gazecie zastanawia się radny Robert Fila. Po co zamieszczać w ogóle artykuły w czasopismach?

- Rozumiem, że tu bardziej chodzi o kupowanie artykułów, które w sposób odpowiedni będą przedstawiać pracę zarządu? Nie pytam o to przez przypadek, bo akurat to jest wydawnictwo, które jeszcze w poprzednim okresie było bardzo przychylne informacjom, które pan reprezentuje, dlatego ja mam wątpliwości co do wydatkowania publicznych pieniędzy akurat na tego typu formę promocji. Jeśli powiat chce przekazywać informację, wydaje biuletyn. To jest kanał, którym się komunikuje, natomiast Nasz Czas jest to określony tytuł, który trafia do określonych ludzi i mieni się jako wydawnictwo. Ja to odbieram jako kupowanie sobie przychylności, tudzież pisanie o tym, co jest dla nas potrzebne i wygodne… za publiczne pieniądze oczywiście- przekonuje Robert Fila.

Starosta zapewnił radnego, że w miesięczniku nie będą ukazywały się artykuły polityczne.

- Będą tylko i wyłącznie informacje o pracy zarządu, powiatu i będziemy zamieszczali te informacje, które są najistotniejsze- przekonuje starosta.

Starostwo wybierając akurat ten miesięcznik skusiło się przede wszystkim na niską cenę.

- W żadnym innym wydawnictwie nie znajdziemy za takie pieniądze możliwości zamieszczenia informacji. Jeżeli byśmy wydawali swój biuletyn, myślę, że byłyby to nieadekwatne pieniądze. 250 zł miesięcznie? Myślę, że nic nie jesteśmy w stanie zrobić za te pieniądze, a tutaj będziemy mogli mieć tą szpaltę do dyspozycji i będziemy mogli się promować na terenie, co prawda bardzo wąskim, ale najistotniejszym dla nas, bo na terenie naszego powiatu i powiatu niżańskiego- mówi starosta Janusz Zarzeczny.

Tłumaczenia nie rozwiały wątpliwości poprzedniego starosty.

- Ja mam swoją opinię, ale z przyjemnością zobaczę. Być może linia się zmieniła i będzie bardziej obiektywna, jeśli chodzi o ten tytuł- zakończył dyskusję Robert Fila.

Z usług Naszego Czasu korzysta także miasto. W miesięczniku ukazują się informacje pochodzące od naszego prezydenta, życzenia, ogłoszenia itp. Również miasto wsparło wydawnictwo przy publikacji książki o księdzu kanoniku Jerzym Warchole, z tekstami tego znanego stalowowolskiego kapłana. Nisko nie jest gorsze, w Naszym Czasie również umieszczało np. swoje życzenia świąteczne.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Wolne Media

prędzej czy później musiało to wyjść na jaw. Sprzedawczyki z poustawianymi rodzinami. I tylko gadacie bzdury że jak ktoś widzi wasze wykroczenia i nadużycia, waszą małość i chciwość oraz układziki to zaraz krzyczycie że z PO albo z KODu. martwcie się o własne stołki jak żeście sie dali polityce sprzedać Żurnaliści od siedmiu boleści. Żaden z was nie potrafi artukółu napisać tylko ctrl+C i ctrl+v. Tanie APARATCZYKI.

~Teleexpres

Jak by nie portale internetowe takie jak stalówka to byśmy nigdy nie mieli obiektywnego przekazu informacji. Sami kolesie i znajomki. Przychodzi taki za młodu do gazety, radia czy tv, jeździ na te konferencje, sesje rady itp. Ta sama grupa "dziennikarzy" "felietonistów" ci sami "politycy" "włodarze" "urzędasy" po kilku latach wszyscy już na "ty" są i sami sobie dupy chronią. Potem jak "ambicja" głodnieje to leci taki do UM czy do starostwa, albo jeszcze na innego "rzecznika prasowego". I tak oto w mieście jesteśmy skazani na obiektywność IV WŁADZY (czyt. mediów). I jak prześledzić ostatnie 10 lat to wszystko się w koło PISu kręci. Żeby nie obrażać wszystkich oczywiście są wyjątki. Starsi Dziennikarze rozumieją o czym mówię, tylko z racji tego, że żyjemy razem w małym mieście nikt nie porusza tego tematu żeby nie szkodzić kolegom. Ale dziś mamy doskonały przykład wychodzi Małość, Chciwość i brak profesjonalizmu drodzy "Żurnaliści". Ot taka nasza zaściankowość.

~Oszczędzajmy!

3000zl brutto rocznie brzmi rozsądnie (pensja murarza netto).

Zakodowani chcą się dalej tylko reklamować w Nadwiślańskim i Nowinach?
Wyraźnie zapowiadano obcięcie kosztownego sponsorowania usłużnych redakcji z minionej epoki przez budżetówkę, to i Radnego wypuścili z wyprzedzającym kwikiem zaczepnym :-)

~Mikołaj

Sorry, jeżeli to jest 250 miesięcznie, to 3000 rocznie.

~Mikołaj

Widać gołym okiem, że zarówno miasto jak i powiat stworzyli sobie własny kanał informacyjny docierający do wybranego grona ludzi i stanowiący nieustanną kampanię wyborczą. Rozdawali to też za darmo w Bibliotece Międzyuczelnianej na promocji książki o proboszczu J. Warchole, na której to promocji był też pan prezydent, a prowadził pan Jackowski. Tłumaczenie starosty jest tak infantylne i mętne, źe aż wstyd. Czy ten pan uwaźa, że ma do czynienia z niedorozwiniętymi umysłowo ludźmi. I jeszcze jedno, te 2500 miesięcznie to wcale nie takie nic, bo to jest 30 tys. rocznie.

~czytelnik

Ma rację radny Fila - ale problem bym rozszerzył. Bo powiat sponsoruje parafialną gazetkę Jackowskiego, ale miasto dokłada pełnymi garściami (w postaci reklam i ogłoszeń) do np. Sztafety, która jest aktualnie tubą propagandową PiS. Odkąd uciekli z niej wszyscy dziennikarze stara się bardzo dogodzić nowej władzy. Totalna amatorszczyzna, serwilizm powodują, że tytuł czytają zapewne bardzo starzy emeryci, i rodziny pracowników - widać to na półkach marketów.
Portale lokalne też dawno by padły gdyby nie "dobra współpraca" z władzą.

~Szalom

Trzeba mieć mocno zryty beret żeby finansować lub czytać takie bezwartościowe pisgnioty. Wstydź się Panie Zarzeczny wraz z tym przyklepującym wszystkie wymysły niedouczonym zarządem.

~lili

choc jeden obiektywny glos.

~stalówka

Brawo Panie Fila!!!!!!! Ktoś musi musi demaskować niecne poczynania tzw. uczciwych.

~#¤#¤#¤

duPOkrata

~Bezrobotny

Miej litość dla Gazety Wyborczej. Chcesz ich wszystkich pozbawić chleba Panie Radny? Taka troska PO najlepszym czasie hehehehe

Jak nie dla naszych to już dla nikogo. Wychodzi z was demokracja. Możemy jaka książkę sponsorować bez podważania demokracji?

manukun

Dobra zmiana.Mam co do tego coraz więcej wątpliwości.

Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Po kiego grzyba promocja powiatu? Przecież każdy z jego mieszkańców wie, w jakim powiecie mieszka. Chętny znajdzie informacje na stronie BIP i starostwa powiatowego. Dofinansowanie takiego biedabiuletynu to niegospodarność i kupowanie głosów. Życzenia świąteczne można nagrać i zamieścić na stronie internetowej. Nie potrzebujemy wydawać kilkuset zł miesięcznie na takie fanaberie.

~dziennikarz

Do TELEEXPRES@ masz racje!!! w końcu ktoś to powiedział!!!

~Klozetowy

Fila ty stary figlarzu! Wstydu nie masz. Mamy prawo wierzyć nawet w urzędzie! Ty masz prawo nie wierzyć nawet w urzędzie. To tez stary dziadu czego nie protestowałeś gdy Szlęzak dawał milionowe ulgi podatkowe, ronda i książki super bogatym chińczykom sponsorował.

Wstydu KODy nie macie!@

~Teleexpres

Jak by nie portale internetowe takie jak stalówka to byśmy nigdy nie mieli obiektywnego przekazu informacji. Sami kolesie i znajomki. Przychodzi taki za młodu do gazety, radia czy tv, jeździ na te konferencje, sesje rady itp. Ta sama grupa "dziennikarzy" "felietonistów" ci sami "politycy" "włodarze" "urzędasy" po kilku latach wszyscy już na "ty" są i sami sobie dupy chronią. Potem jak "ambicja" głodnieje to leci taki do UM czy do starostwa, albo jeszcze na innego "rzecznika prasowego". I tak oto w mieście jesteśmy skazani na obiektywność IV WŁADZY (czyt. mediów). I jak prześledzić ostatnie 10 lat to wszystko się w koło PISu kręci. Żeby nie obrażać wszystkich oczywiście są wyjątki. Starsi Dziennikarze rozumieją o czym mówię, tylko z racji tego, że żyjemy razem w małym mieście nikt nie porusza tego tematu żeby nie szkodzić kolegom. Ale dziś mamy doskonały przykład wychodzi Małość, Chciwość i brak profesjonalizmu drodzy "Żurnaliści". Ot taka nasza zaściankowość.

~mieszkaniec

Gdzie mozna kupic owa gazetke,kupil bym ze 100szt.i uzywal jako papier toaletowy.Ale by sie dupa cieszyla.

sp7kpk

Kontakt z Wydawnictwem i Redakcją:
tel. 885 859 847, e-mail: naszczas@gazeta.pl

Pan Jackowski ma konto założone na serwerze Michnika umiech

~wolom

Pan starosta mija się z prawdą jeśli chodzi o prawdziwe intencje... Błaznuje mówiąc, że będą tam informacje z pracy zarządu i innych organów. Do tego celu (publikacji!!!) służy BIP panie starosto, niech pan nie rżnie głupa, że to ma podnieść prestiż powiatu! Znaczyłoby to, że zarząd zajmuje się jakąś działalnością twórczą, literacką, która powinna być odpowiednio "dopracowana" i zamieszczona w "Naszym Czasie" prywatnej gazetce!

~somo

Starosta kpi czy o drogę pyta? Proszę sprawdzić w jaki sposób jest rozprowadzany ten dziennik, kto się zajmuje kolportażem, w którym saloniku prasowym, empiku czy kiosku można go nabyć? Kpina z wyborców i ładowanie naszych podatków prywatną kieszeń wydawcy! Strasznie dużo się musi dziać w starostwie skoro trzeba do rozdmuchania zewnętrznej tuby propagandowej!. Panie radny trzeba sprawą zainteresować izbę obrachunkową ze wskazaniem na zbyteczny wydatek. Przecież nie ma tam rubryki ogłoszeniowej czy strony reportażu! Czy zatrudniony w starostwie etatowy dziennikarz na stanowisku naczelnika wydziału nie poradzi sobie z napisaniem informacji nawet do byłej swojej gazety? Czy nie jest to panie starosto potwarz dla p. Woska? Jest to pytanie retoryczne!

~Wyborca

Prezydent Nadberezny bierze pozyczki ,zadluza miasto a potem rozdawnictwo...Czy to jest celowe zadluzenie Stalowej Woli przez PIS a co za tem idzie jak sie okazuje i Polski? Czy Pis dzial przeciwko Narodowi POlskiemu? Jak narazie to tylko podwyzki ,wszystkiego ,muzulmanie i klotnie w Sejmie ...Do czego to doprowadzi Polakow i POLSKE? Wystarczy popatrzec na Stalowa Wole - promuja sie sami swoi i dbaja tylko o stolki i kase czyli PISowcy...

~tumany

@Pigwa

Brakuje naiwnych dających na ratowanie Stoczni, to się przyssał do naszych pieniędzy... Ciekawe czy pisiory odmówią w razie potrzeby skorzystania ze sprzętu zakupionego dzięki WOŚP?

~GorszySort

zarzeczny mówi że to nie polityczna gazeta, raz wziąłem ze stolika w urzędzie MIASTA, kto był na stronach same partyjne twarze, weber, nadbereżny zarzeczny itd. I CO NIE PARTYJNA ?? TO KUPOWANIE SOBIE DARMOWEJ REKLAMY za podatników NAS pieniądze !! ludzie otwórzcie oczy !! oni was strasznie okiwali i robią z was osłów !! to ja pisałem gorszy sort polaków

~paranoja

Panie radny Fila ma pan rację, że pan dopytuje o dofinansowanie prywatnej, tandetnej, politycznej tuby pisowskich kacyków. Proszę przeglądnąć wydania z przed kilku lat, niezwykle ładnie układa się coroczny "plebiscyt człowieka naszego czasu". Zdobywcami "oskarów" Piotra Jackowskiego nie przypadkiem byli prominentni działacze pisu właśnie szczebla 'regionalnego"! Nie wiem czy przypadkiem w minionym roku nie otrzymał nominacji pan Zarzeczny lub Sołtys i to by w zasadzie tłumaczyło "sponsoring" powiatu aż przez rok! Skoro pan Zarzeczny chce się i powiat promować na łamach takiej gazetki to dowodzi jego próżności, małostkowości a jego samego stawia w jednym rzędzie z pawiem - to jest ptak z rodziny kuraków! Jeszcze jedno, wydawcą, dziennikarzem, kolporterem, fotoreporterem jest jedna i ta sama osoba p. Jackowski. Wydawnictwo ma swoją siedzibę w ... mieszkaniu Redaktora a korektę sprawuje mama! Jaki powiat taka i jego promocja taki i starosta! Hańba!

~zasańczyk

Jackowski to przypadkiem nie ten starszy, łysawy, małomówny pan z dziwnym uśmieszkiem na twarzy co pracował lata temu w sztafecie? Co to jest ten nasz czas, ktoś to w ogóle widział, prenumeruje, czyta?

~Pigwa

To nic w porównaniu z tym co pisiory dały dzisiaj z budżetu ojcu sromotnikowi z torunia, 20 mln ( a taki co zbiera na chore dzieci jest dla nich wrogiem)

~organista

Ksiądz nakazał wspierać ziomka regularnie, starosta mimo dramatycznego budżetu rozkaz posłusznie wykonał. A tak poważniej, to już nawet nie jest śmiechu warte co oni tam k...a z tym Sołtysem robią!!!
Robercik, szacunek za wywołanie dyskusji. Na przyszłość masz nasze głosy. Głosy ludzi naznaczonych- tych z gorszego sortu.

~Heilige Geist

To proste. Owa gazetka pełni jakby rolę prasowego biuletynu informacyjnego. Obecny Starosta daje te 250 zł miesięcznie i może publikować właściwie wszystko co chce, przez cały miesiąc.
A dlaczego tak tanio ? Właśnie dlatego że redakcja ma personel liczący 1 osobę.