Studniówek to czas…
A póki co przyszli maturzyści odrzucają troski i kłopoty, zapominają o wkuwaniu i stresie bawiąc się na studniówkowych balach. Tej nocy tańczyli uczniowie Ekonomika i Katolika.
Nasi przyszli maturzyści bawili się poza Stalową Wolą. Uczniowie Ekonomika świętowali w Dworze Galicja w Rzeczycy Długiej. Oczywiście nie zabrakło rodziców, nauczycieli, dyrekcji, czyli wszystkich tych, którzy pomagali, uczyli, kierowali i udzielali rad przez całą szkołę średnią.
Maturzyści Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 imienia Króla Jana III Sobieskiego w Stalowej Woli zatańczyli poloneza dzisiejszej nocy aż trzy razy. Na parkiecie stanęły cztery klasy (w tym dwie technikum handlowego).
- Przez cztery lata nie szczędziliśmy naszych wysiłków, zdobywaliśmy wiedzę, pracowaliśmy, by osiągnąć wyznaczone cele. Dzisiejszego wieczoru pragniemy jednak odłożyć na bok wszelkie troski i zmartwienia, by naszym udziałem stała się dobra zabawa
- powiedział na początku balu Kuba prowadzący część oficjalną.[/p]Podziękowania popłynęły też w stronę dyrekcji, wychowawców, nauczycieli i oczywiście rodziców, dzięki którym wszystko stało się możliwe.
„Katolik” (Katolickiego Liceum im. błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki) swoją studniówkę świętował w „Retro” w Pysznicy.
- Mamy nadzieję, że będzie to niezwykły bal, który uświadomi nam o tym, ze już wkrótce przekroczymy symboliczny próg dojrzałości. Pragniemy odnaleźć tam swoje właściwe miejsce. Niebywałość tego wieczoru sprawia, że wszyscy czujemy się wzruszeni. Każdy z nas pamięta moment, w którym po raz pierwszy przekroczyliśmy próg szkolnych murów. Szybko minęły wspólne lata- usłyszano podczas wieczornej zabawy.
I tutaj również nie zapomniano o rodzicach i nauczycielach, bo przecież bez nich nic nie udałoby się osiągnąć.
Na obu studniówkach bawiono się znakomicie. Wspomnienia pozostaną na zawsze…
Komentarze
naciągacz punktowy w natarciu !!!!!!
harry
To akurat napisałeś pod artykułem o studniówce Techników handlowych i gastronomicznych. Oni po skończeniu szkoły zawód mają.
@elektro
Lepiej mieć świadectwo z zawodówki i mieć zawód, i pracę, niż być potem humanistą po LO na bezrobociu :v
ali i inni, widać, że matury nie macie, to co możecie wiedzieć o studniówce, skoro tylko z zawodówki świadectwo bal studniówkowy to wspaniałe przeżycie i oby tradycja nie zaginęła.
uczennica - masz rację, jak ktoś nie ma pojęcia, niech się nie wypowiada. Bo jak widać nie masz pojęcia. Nie ma takiego zawodu jak HANDLARZ.
Głupota rozwydrzają najdrów. A zajęcia im poszukać a nie jakieś tam bale czy studniówki.
nie nauka tylko bale i bezstresowość, gdyby poziom był z przed 20 lat to tych maturzystów by została garstka
Studniowka czyli za hajs matki baluj ! Kupa kasy w wyj...a na darmo placz i rozpacz jak trafia sie 2 panienki w podobnych kieckach haha
Dwie klasy technikum handlowego? No chyba nie, jedna to handlarz, ale druga to hotelarz ;) jak ktoś nie ma o czymś pojecia to po co pisze o tym artykuły?
zapomniałeś się podpisać: tomasz marzyciel trzepiekoński
Rni ciagnij sie fajfusie. Powiem tyle, w d*pie byles i g*wno widziales gimbusie lamusie.
Kiedy te rustykalne zwyczaje przejdą do lamusa?
Kiedy te rustykalne zwyczaje przejdą do lamusa?
to takie cuda się dzieją na balu studniówkowym to nie zle się prowadzą te Panie nauczycielki łajdaczki
Mądrze piszesz chłopie.
Wszyscy jesteście żałośni i ułomini jak by nie krowy na pastwiskach to nawet nie widzieli byście ......y
tomasz i rst , waszym szczytem na studniówce było zwalenie konia w łazience myśląc o tym o czym napisaliście, na dodatek rst powinien to zrobić ze słownikiem ortograficznym w jednej ręce bo drugą miał już zajętą trzepaniem.
Patrząc na powyższe zdjęcia to muszę przyznać że 15 lat temu więcej dziewczynw tym wieku były zgrabniejszych. Chociaż pare jest eleganckich. Młodzież się roztyła ale jest jak jest
~RST hahaha..... chyba zostało to w sferze marzeń twoich
Do ~RST dobrze, że niedziela jest dniem marzeń i że za marzenia się nie płaci.
żałosne tępaki
Ja też w czasie swojej stódniówki kolnołem zaufaną nauczycielkę i nad ranem trzy koleżanki.
Swojej studniowki nie zapomne nigdy, a w szczegolnosci pani z angielskiego, jaki miala mocny uscisk w udach. To byly czasy...