Stare sprawy ZAB-u

Image

Komisja rewizyjna kontrolowała działania ZAB-u w czerwcu, lipcu, wrześniu i październiku 2015. Chodziło o lata 2014- 2015. Dopatrzono się nieprawidłowości…

Przewodniczącym komisji rewizyjnej jest radny Mariusz Kunysz i to on właśnie przedstawił treść protokołu pokontrolnego (jego fragmenty) z ZAB-u. Chodziło o skontrolowanie legalności, gospodarności, rzetelności, celowości oraz zgodności dokumentacji ze stanem faktycznym na podstawie statutu miasta oraz uchwały RM.

- Przedmiotowa kontrola dotyczyła następujących zagadnień: gospodarka zasobami mieszkaniowymi i lokalami użytkowymi gminy (w tym sprzedaż tych zasobów), zatrudnienie, skład organizacyjny oraz kryteria premiowania, funkcjonowanie archiwum zakładowego, zobowiązania i należności wobec ZAB (w tym windykacji i ilość spraw rozstrzygniętych przez sąd). W protokole opisany jest stan faktyczny, a w końcowej części tego protokołu zostały sprecyzowane wnioski pokontrolne. W związku z tym, że z protokołem tym powinien zapoznać się kierownik kontrolowanej jednostki, niestety, w związku przypadkiem losowym, kilkumiesięczną nieobecnością kierownika ZAB, nie było możliwości uzyskania potwierdzenia zapoznania się z tym dokumentem. W związku z tym te wszystkie sprawy, które zostały ujęte we wnioskach są do państw radnych do wiadomości. Państwo będą mogli się zapoznać z protokołem w Biurze Rady Miejskiej. Nie będę omawiał szczegółów związanych z wnioskami pokontrolnymi, niemniej jednak chciałbym powiedzieć o samej konkluzji dot. kontroli. W związku z tym, że stwierdzono szereg nieprawidłowości, niedociągnięć w ZAB, w tematach, które zostały objęte kontrolą, komisja rewizyjna zwraca się do prezydenta o niezwłoczne podjęcie działań naprawczych w celu wyeliminowania stwierdzonych nieprawidłowości- mówił podczas sesji RM przewodniczący komisji rewizyjnej Mariusz Kunysz.

Radny Edmund Myszka zauważył, że przedłużająca się nieobecność kierownika danej jednostki, który nie mógł się zapoznać z protokołem pokontrolnym, nie może być przyczyną przedłużenia terminu wyciągnięcia konsekwencji.

Mariusz Kunysz wyjaśnił, że ze sprawą zapoznał się już prezydent i podjął działania. Pewne wytyczne są już realizowane. Tematy, o których nie chciał mówić przewodniczący dotyczą bezpośrednio dyrektora, który z przyczyn zdrowotnych jest na zwolnieniu i jeszcze nie odniósł się do wniosków.

W sprawie głos zabrał radny Jan Sibiga. Przeczytał na forum rady pismo, które wpłynęło do przewodniczącego Rady Miejskiej z ZAB-u (datowane na 25 stycznia 2016 r.) w sprawie protokołu komisji rewizyjnej. Dowiadujemy się z niego, że kontrola dotyczyła okresu, w którym dyrektorem był Józef Dąbek, obecnie przebywający na zasiłku chorobowym. Autor pisma, obecnie zastępujący dyrektora Sławomir Buczek pisze w nim, że dyrektor po powrocie do pracy niezwłocznie zapozna się z protokołem i zajmie stanowisko w tej sprawie. Równocześnie zaznaczył, że obecnie zakład jest na etapie wyeliminowania wskazanych przez komisję nieprawidłowości.

Jan Sibiga potwierdził, że dyrektor jest poważnie chory i najbliższe konsultacje medyczne będą decydujące.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Bajgiel

A sprawa Jubilera "przejętego" przez radcę prawnego spokrewnionego z pracownikiem ZAB jest w protokole? umiech

~XXX

Nie tylko w Wielkopolsce (około 20 połączeń REGIO z Poznania do Wągrowca i 20 z powrotem na linii jednotorowej wyremontowanej z odpowiednią liczbą koniecznych mijanek) i ostatnio z Krakowa do Wieliczki ( 36 połączeń REGIO w jedną stronę) jest bardzo dużo połączeń regionalnych. Nawet co godzinę czy pół godziny. W Niemczech na regionalnych trasach między nawet niedużymi miastami np. 50 tys jak Memmingen czy 120 tys. mieszkańców jak Ulm jest co pół godziny od 6 rano do 24, co daje 34 połączenia REGIO w 1 stronę.


W Niemczech kolej regionalna kursuje na przykładzie odcinka jednotorowego Krefeld - Kleve o długości ok. 70 km, czyli o ograniczonej przepustowości z powodu 1 toru, ale jak u nas w przypadku 1 toru z mijankami na stacjach kolejowych, od 6 do 24 co pół godziny o stałych godzinach co do ilości minut po godzinie, czyli wychodzi 34 razy na dobę w każdym kierunku. I to ma miejsce na liniach jednotorowych!

34 kursy w każdym kierunku linii jednotorowej, czyli 68 kursów na torze linii jednotorowej. Szynobusy mijają się na mijankach na stacjach i przystankach kolejowych i mają sporadycznie opóźnienia.


Proszę zwrócić uwagę w polskojęzycznym filmiku, do którego dane są na końcu tego tekstu, na czym polega rozsądne wydanie pieniędzy na remont opisywanej wyżej regionalnej linii kolejowej Krefeld - Kleve. Żadne nadmierne wydawanie pieniędzy - rozsądek w ekonomii - a jedynie remont w celu utrzymania doskonałej jakości obsługi pasażera, czyli liczy się prędkość po odnowionych torach, ładne perony, dobry szynobus i kurs co pół godziny, a nie jak w Polsce kilka regionalnych kursów na dobę jak między Tarnobrzegiem a Rzeszowem, gdzie jest też ok. 70 km, a to, co mniej istotne dla pasażera czyli urządzenia do prowadzenia ruchu kolejowego, pozostaje na sprawdzonym i niezawodnym poziomie sprzed...II wojny światowej, czyli nawet nie semafory świetlne nie mówiąc o elektronicznych LCS’ach.


I to jest klucz do sukcesu na kolei.

W Polsce zrozumiał na razie to tylko Kraków wprowadzając taką liczbę połączeń o stałych godzinach na trasie regionalnej Kraków - Wieliczka i liczba pasażerów na dobę wzrosła z około 300 do 3000!!!


Wpiszcie w wyszukiwarkę:

CZT TV #13 Nawet Niemcy nie wszędzie stosują LCSy

~POLITYKA

Bo to takie riki tiki polityki aby tylko kogoś oczernić obsmarować a potem swojego bach na stołek i tak będzie. Za takie medialne zagrywki to powinno sie proces w sądzie otwierać. Niech radni się lepiej tłumaczą jak można oddać nieważny głos jak w radzie jedna partia. A ten od kukiza to tylko udaje że za pisem nie jest. I jeszcze prezydent "rada działa ponad podziałami" no a jak ma działać jak tam jedna partia siedzi. Ciekawe kto będzie nowym prezesem ZABu albo raczej prezeską?

miszczyszyn

Ten artykuł to trochę takie lanie wody. Stwierdzono, że są liczne nieprawidłowości. Tylko tyle. Szkoda, że nie pokuszono się o wskazanie czego dokładnie one dotyczą i jakie konkretne działania naprawcze zaleciła komisja rewizyjna w celu ich usunięcia. Tak więc nie ma się zbytnio do czego odnieść w komentarzach.

~Staszek

smieszne to wszystko..Za stolek oddadza godnosc,uczciwosc i honor...Czy sa jeszcze ludzie uczciwi? jeden pod drugim dolki kopie aby do koryta...

~kanapki

co to jest ZAB?

Zbych86

kolesiostwo kolesiostwooooooooooooooooooooooo tak to jest wszędzie ale ten zab powinni dawno zlikwidować lub połączyć z jakimś innym stworem jak to modne w stalówce

~bartek

Córka Kunysza na kierownika ZAB u tata szykuje posadke

~pytanie

Kunysz - dostał jakąś ciepłą posadkę od PiSu ? i teraz im służy ??

~feniks

~123 no co Ty przecież ta opcja zna się na wszystkim.

~123

Panie Kunysz,
od kiedy Pan się na tym zna?

~jestem dumna

Brawo Panie prezydencie Niech ODPOWIEDZĄ teraz za te ......

~Cukiereczek

Zakład Administracji Budynków

czytelnik123

Co oznacza skrót ZAB.???W artykule brak pełnej nazwy.

~kun

Czy to ten sbeck

~cukierek

A to ciekawe i bardzo obiektywne kontrole. O ile wiadomo córka Pana Kunysza pracuje w ZAB-ie. Ojciec kontroluje córkę. Brawo tak trzymać.

~85623

no niezle, takie rzeczy sie dzieja