Kryzys klas I w 2016 roku

Image

W tym roku do 1 klasy szkoły podstawowej pójdzie zaledwie garstka maluchów w porównaniu z rokiem ubiegłym. Istnieje obawa, że nie wystarczy uczniów, by we wszystkich 8 szkołach utworzyć 1 klasę.

W ubiegłym roku do 1 klasy szkoły podstawowej w Stalowej Woli poszło prawie 800 dzieci. Były to maluchy 6- cio i 7- letnie. W tym roku nie ma więc praktycznie 7- latków, a 6- latki mogą, ale nie muszą rozpocząć edukację w klasie 1, bo to w myśl nowelizacji ustawy zależy teraz od ich rodziców. Jak więc zapełnić oddziały szkolne, by placówki mogły istnieć? To ogromny problem, który sen z oczu spędza wszystkim samorządom w Polsce.

Sprawdziliśmy jakie są przewidywania co do przyszłości 1 klas w naszym mieście. W stalowowolskim magistracie dowiedzieliśmy się, że w ubiegłym roku od obowiązku szkolnego odroczono 101 dzieci 6-letnich, a to oznacza, że we wrześniu, już jako 7- latkowie rozpoczną naukę w klasie I. Praktycznie może okazać się, że w tej grupie będzie kilkoro dzieci, które rok szkolny 2016/2017 spędzą jeszcze raz w zerówce. Takie orzeczenie mogą wydać pracownicy Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej.

Ile więc dzieci pójdzie do szkoły podstawowej? Pomocna w takich statystykach okazała się być ankieta skierowana do rodziców przedszkolaków z pytaniem o decyzję w sprawie posłania 6- letniego potomka do 1 klasy. I tu zaczynają się schody, bo wstępnie, a więc bez wiążącej deklaracji do szkoły swojego syna czy córkę wyśle zaledwie garstka rodziców. 6- latków z całego miasta w szkołach podstawowych 1 września pojawi się zaledwie 55. Oczywiście, o ile ich opiekunowie nie zmienią zdania. Optymistycznie myśląc może się tych dzieci pojawić nawet więcej.

W myśl ustawy rodzice mogą też pozostawić swoje obecnie 7- letnie dziecko, które kończy w tym roku 1 klasę, na drugi rok w szkole, jeśli uznają, że do szkoły poszło za wcześnie i jest niegotowe na dalszą edukację. Na razie w Stalowej Woli nie ma rodziców zainteresowanych taką możliwością, ale to może się jeszcze zmienić do końca roku szkolnego.

Według danych, które posiada magistrat, w roku szkolnym 2016/2017 naukę w pierwszych klasach szkoły podstawowej rozpocznie 156 dzieci. Jest to stanowczo za mało, by otworzyć oddziały we wszystkich 8 stalowowolskich podstawówkach, bo choć klasa musi składać się z co najmniej 11 uczniów, to niektóre szkoły są bardziej popularne od innych. Dla porównania, we wrześniu ubiegłego roku na pierwszy dzwonek stawiło się prawie 800 pierwszoklasistów. Jeśli więc kolejni rodzice nie przekonają się do tego, że ich dziecko może jednak rozpocząć edukację w wieku 6 lat, będzie problem. W ostateczności to prezydent może podjąć decyzję o utworzeniu mniej licznych klas. W innym przypadku szkołę bez pierwszej klasy trzeba by było zamknąć. Jednoroczny kryzys trzeba więc będzie za wszelką cenę przetrzymać.

Jak zapewniono nas w magistracie żadna ze szkół nie będzie zamykana, nawet wówczas gdy dzieci w pierwszym oddziale będzie zbyt mało. Będą też podejmowane różnego rodzaju działania mające na celu utrzymanie etatów nauczycieli nauczania początkowego. Będą „przesunięcia”, np. do świetlicy albo oddziału przedszkolnego. Jak się dowiedzieliśmy trzecie klasy zdawać w tym roku będzie 22 stalowowolskich nauczycieli i to dla nich trzeba będzie znaleźć zajęcie.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
policjantka83

bolek odwal sie pisze po polsku komputer nawala naucz sie czytac odwal sie

~bolek

policjantka83 napisz to po polsku

policjantka83

z kazda osba trzeba pracowac sa slabsi i mocniejsi ale sa ludzmi najwazniejszy charakter

policjantka83

jest niz demograficzny brak racy ludzie beda z tad uciekac zobaczycie robia sie prywaciarzami bo ciezkozatrudnic prosze zmienic system nieodraczac te dzieic co bylyw zerowce do przedu dawac i ok

policjantka83

Jesliz aczelsicie zerowki od 5 lat po co odraczac do przodu dzieci zresta po 2 za duzo szkol w stalowej woli zrobic 3 podstawowki w 11 13 i 7 a reszte zaklady pracy nie zostawiac dzieic w zerowce sa slabsi i geniusze nie waznne jeden pojdzie na studia drugi skonczy zawodowke 3 technikum lo beznadziejnie porobili ze czesc z rocznika i z innego rocznika do 1 klasy 6 i 7 lat jednakowo rok po roku powinno sie isc a teraz problem 6 lat zerowka 7 lat 1 klas ai 8 klas po co gimnazja po robic zaklady pracy kucharz piekarz fryzjerki

~bolek

Na postojowe jak w hucie

~ola

Do zamykamy: A poza tym w szkołach jest wiele etatów bez potrzeby wykorzystywanych na stanowiskach psychologów. W szkole gdzie uczy się mój syn jest ich 3. Po prostu robią robotę która nikomu nie przynosi korzyści, bo ogranicza się do jakichś pogadanek raz w roku, czy robienia ankiet na temat czy stosuje młodzież antykoncepcje i nic poza tym.

~zamykamy

prawda jest taka ze za duzo szkół jest niektore powinno sie zamnkac

~ola

Najwyższy czas żeby pozwalniać trochę tego bydła ze szkół co więcej ma wolnego jak pracuje a kasy chce więcej w formie wynagrodzenia jak fachowiec po 30 latach stażu pracy. Paniusie wykształcone się znalazły.

~heniu60

Nasze panie wola hindusow albo arabow,z nimi miec dzieci.Powod to nasi panowie codziennie pija alkohol i nie maja kasy.